Joga i medytacja receptą na lepszą pamięć i orientację
czwartek, 2 listopada 2017
W Polsce na alzheimera choruje ok. 350 tys. ludzi. Tracą pamięć, sprawność. Uczeni nie potrafią jeszcze powiedzieć, co jest przyczyną stopniowej i nieodwracalnej degradacji komórek nerwowych mózgu. Trwają intensywne poszukiwania sposobów na opóźnienie postępów choroby i poprawę komfortu życia pacjentów. Kolejne badania potwierdzają, że zbawienny wpływ na organizm i samopoczucie mają joga i medytacja. A długa praktyka prowadzi do zmian w naszym DNA.
"Przewlekły stres może negatywnie wpływać na struktury mózgu odpowiedzialne za pamięć i funkcje poznawcze, takie jak hipokamp. Jest również odpowiedzialny za powstawanie procesów zapalnych w organizmie i systemie nerwowym, co w prostej linii jest związane z pojawianiem się objawów związanych z alzheimerem. Joga redukuje produkcję hormonów, które wywołują stres i uczy, jak efektywnie radzić sobie z jego skutkami" - tłumaczy prof. Helen Lavretsky, która na Uniwersytecie Kalifornijskim prowadzi od lat badania nad chorobami otępiennymi. Jak dodaje, im wcześniej rozpoczniemy praktykę jogi, tym większe będą płynące z niej korzyści.
Pamięć i orientacja
Lavretsky przygląda się, jak joga, medytacja i techniki oddechowe działają na organizm. W ub.r. opublikowała w magazynie "Journal of Alzheimera's Disease" badania, z których wynika, że po trwającym trzy miesiące kursie można znacząco zmniejszyć występowanie łagodnego upośledzenia funkcji poznawczych (MCI). Chodzi o objawy kliniczne, określane jako stan przejściowy pomiędzy prawidłowym procesem starzenia się a łagodnym otępieniem.
Wg amerykańskiego stowarzyszenia, zajmującego się walką z alzheimerem, od 10 do 20 proc. osób, które ukończyły 65. rok życia, jest zagrożonych MCI.
Lavretsky przez 12 tygodni przyglądała się dwóm grupom. Jedna z nich, licząca 14 osób, raz w tygodniu uczestniczyła w godzinnych zajęciach jogi i codziennie przez dwanaście minut oddawała się pochodzącej z kundalini jogi medytacji Kirtan Kriya. Druga, 11-osobowa grupa, codziennie przez godzinę rozwiązywała krzyżówki, układała puzzle i ćwiczyła pamięć.
Po 12 tygodniach wszyscy uczestnicy badania zostali poddani testowi pamięci, badano także aktywność mózgu. Okazało się, że u wszystkich zanotowano znaczącą poprawę zdolności zapamiętywania. Jednak ci, którzy ćwiczyli jogę i medytowali, mieli lepsze wyniki i poprawiła im się bardzo pamięć przestrzenna. Dodatkowo spadł u nich poziom niepokoju i zmniejszyły się objawy depresyjne.
Zbawienna medytacja
Kirtan Kriya to jedna z najważniejszych medytacji w jodze kundalini. Nazywana jest medytacją zmiany. Uspokaja, pomaga zerwać z nałogami, niektórzy mówią po prostu, że jak miotła usuwa z głowy to, co niepotrzebne. Składają się na nią seria mudr, świadomy oddech i śpiewanie mantry - Sa Ta Na Ma.
W grupie, która ją praktykowała, stwierdzono spadek poziomu kortyzolu we krwi, który jest wskaźnikiem silnego stresu. Zwiększył się jednocześnie poziom telomerazy, enzymu, dzięki któremu nić DNA nie kurczy się. Odbudowuje on bowiem telomery, które z biegiem czasu robią się coraz krótsze. Uważa się, że komórki przechodzą w stan starzenia, kiedy długość telomerów obniży się znacząco - przestają się wtedy dzielić i zachodzi ich degradacja.
Ingerencja w DNA
Jeśli jesteśmy przy DNA, warto przyjrzeć się pracy dr Ivany Buric z Centrum Psychologii Uniwersytetu w Coventry w Wielkiej Brytanii. Przez 11 lat jej zespół szukał wyjaśnienia wpływu technik medytacyjnych na złagodzenie stresu na poziomie komórek ludzkiego organizmu. Wyniki badań, które trwały przez 11 lat, zostały w tym roku opublikowane w piśmie "Frontiers in Immunology". Wynika z nich, że techniki medytacji, trening uważności i praktyka asan hamują powstawanie cząsteczek prozapalnych w organizmie i mogą cofnąć niekorzystne zmiany w naszym DNA, które powstają pod wpływem stresu.
Jak tłumaczyła dr Buric, do tej pory nie zdawano sobie w pełni sprawy, że joga i medytacja mają aż tak głęboki wpływ na nasz kod genetyczny. "Te aktywności pozostawiają coś, co nazywamy podpisem molekularnym w naszych komórkach. Odwracają wpływ silnego stresu na organizm i zmieniają ekspresję genów. Upraszczając, dzięki nim mózg tak steruje DNA, że poprawia się nasz ogólny stan" - powiedziała.
"Yoga Journal" wyliczył szereg płynących z jogi korzyści, które na poziomie fizycznym opóźniają procesy starzenia. Otóż joga pomaga w zbalansowany i bezpieczny sposób wzmacniać i budować tkankę mięśniową, świetnie wpływa na ogólną elastyczność ciała, nieznacznie zwiększa gęstość kości - tu wymieniane są m.in. różne warianty wojownika, czyli Virabhadrasany. Ale to wszyscy jogini świetnie wiedzą