Regularna praktyka jogi ratuje życie

Trzy godziny jogi tygodniowo przez rok dobroczynnie wpływa na stan zdrowia osób otyłych, zagrożonych cukrzycą i cierpiących na nadciśnienie - to wyniki badań grupy naukowców z hongkońskiego uniwersytetu, które opublikowano w "Scandinavian Journal of Medicine & Science in Sports". Zespołowi badawczemu przewodniczył dr Parco M. Siu, który od wielu lat przygląda się korzyściom płynącym z praktyki jogi.

- Po raz kolejny potwierdza się, że praktyka jogi bardzo korzystnie wpływa na stan organizmu. Nasze badania wskazują też, że regularnie uprawiana aktywność fizyczna jest niezwykle ważna dla zachowania zdrowia - powiedział dr Siu.

Otyli, czyli zagrożeni

Otyłość niesie ze sobą ryzyko wystąpienia wielu chorób, m.in. nadciśnienia, cukrzycy typu 2, zaburzeń pracy serca. Za ich występowanie odpowiedzialny jest przewlekły stan zapalny, który na skutek otyłości zachodzi w tkance tłuszczowej. Badania wykazują, że w miarę, jak rozwija się otyłość, rośnie poziom markerów zapalenia we krwi i tkance tłuszczowej. Jednocześnie spada zawartość czynników przeciwzapalnych.

Jak wykazują wyniki najnowszych badań naukowców, regularna praktyka jogi może zahamować te niekorzystne procesy i sprawić, że wzrośnie poziom działających przeciwzapalnie substancji aktywnych produkowanych przez tkankę tłuszczową, które mają cechy hormonów.

Asany i pranajama

Badania przeprowadzono na uniwersytecie w Hongkongu. W grupie, którą obserwowano, było 97 osób cierpiących na syndrom metaboliczny, a ich średni wiek wynosił 57 lat (najmłodszy uczestnik miał lat 30, najstarszy - 80). 52 z nich uczestniczyło w sesjach jogi, a 45 osób stanowiło badawczą grupę kontrolną.

52 uczestników badania trzy razy w tygodniu miało 60-minutowe zajęcia z jogi. 10 minut poświęcano na rozgrzewkę, 40 minut praktykowano asany, a ostatnie 10 minut poświęcano na relaks i pranajamę. Sesje odbywały się w kameralnych, maksimum 10-osobowych grupach i prowadzili je certyfikowani nauczyciele. Każdy z uczestników badania został poproszony, by nie zmieniał nic w swojej codziennej rutynie - ani nawyków żywieniowych, ani aktywności fizycznej.

"Scandinavian Journal of Medicine & Science in Sports" podaje listę 36 asan, które wykonywano podczas sesji. To m.in. tadasana, urdhva hastasana, adho muha svanasana, dandasana, ukatassanna, uttanasana, balasana, virasana, vajrasana, sputa padangusthana, shavasana.

Niekwestionowane korzyści

Badania jasno wykazały, że praktyka jogi ma zbawienny wpływ na zdrowie. U osób, które regularnie uczęszczały na zajęcia, zaobserwowano znaczny spadek w tkance tłuszczowej poziomu substancji, które były odpowiedzialne za procesy zapalne. U wszystkich zmniejszył się znacznie obwód talii, obniżyło się ciśnienie krwi. Spadło też ryzyko zapadnięcia na cukrzycę typu 2.

Badania komentowano szeroko na świecie. - Od dawna było wiadomo, że regularna praktyka jogi ma dobroczynne efekty, jeśli chodzi o obniżenie ciśnienia tętniczego - powiedział prof. Francesco Giorgino, szef oddziału endokrynologii i chorób metabolicznych polikliniki działającej przy uniwersytecie we włoskim Bari. Jak podkreślił, w tym przypadku wyniki badań jasno pokazują, jakie korzyści płyną z ćwiczenia asan w przypadku syndromu metabolicznego.

Światowa epidemia

Wg definicji Międzynarodowej Federacji Diabetologicznej syndrom metaboliczny występuje u osób, które mają tzw. otyłość brzuszną (u kobiet obwód w talii przekracza 88 cm, a u mężczyzn - 102 cm). Oprócz tego u pacjentów obserwuje się także: poziom triglicerydów we krwi równy bądź wyższy niż 150 mg/dl (co grozi zawałem lub udarem serca); niskie stężenie tzw. dobrego cholesterolu (HDL) we krwi, ciśnienie tętnicze równe bądź wyższe niż 130/85 mm Hg; poziom glukozy we krwi na czczo równy lub wyższy niż 100 mg/dl. Lekarze podkreślają, że syndrom metaboliczny niesie ze sobą "1,5-krotny wzrost śmiertelności całkowitej i 2-krotny wzrost incydentów sercowo-naczyniowych (za raportem pt. "Epidemiologia zespołu metabolicznego w Polsce i na świecie", 2016).

Szacuje się, że w Polsce zespół metaboliczny dotyczy około 20 proc. dorosłych i występuje częściej u kobiet i niż u mężczyzn. Alarmujące są dane dotyczące USA - tam cierpi na niego prawie 35 proc. populacji. W Europie podobny do amerykańskiego poziom zachorowań wskazuje się we Włoszech i Finlandii.

Badania nad wpływem praktyki jogi na osoby cierpiące na choroby układu krwionośnego, syndrom metaboliczny i insulino odporność prowadzone są regularnie od 1970 r. Wskazują, że regularne ćwiczenia mają leczniczy wpływ na organizm. Z biegiem czasu naukowcy są w stanie badać coraz bardziej precyzyjnie poziom hormonów i innych substancji czynnych w tkankach człowieka. Każdy kolejny, pogłębiony eksperyment potwierdza, że jogę warto praktykować dla zdrowia - tego fizycznego i psychicznego.