Oczy w ruchu. Maria Nasiłowska
poniedziałek, 6 lutego 2017
"Gdy trwasz rozciągnięty w pozycji, zwróć uwagę również na oczy. Napięcie w oczach oddziałuje także na mózg. Jeśli oczy są nieruchome i wyciszone, mózg jest nieporuszony i bierny. Mózg jest w stanie uczyć się tylko wtedy, gdy zacznie się rozluźniać. Gdy mózg jest napięty i zdenerwowany, wkrada się chaos i mózg niczego nie rozumie. Oczy położone są w pobliżu mózgu i w ich zachowaniu odzwierciedla się jego stan. Kiedy ktoś jest zdezorientowany, jego brwi marszczą się, a oczy okazują niestabilność i zwężają się. Zaciśnięcie oczu zatrzaskuje mózg i powiększa stres. Gdy oczy rozszerzają się i otwierają, mózg jest wyostrzony i chłonny. Jeśli przemęczasz wzrok, oznacza to, że żyjesz w świecie stresu. Jeśli oczy napinają się, to mózg, nie ciało, wykonuje asanę. Jeśli patrzymy z napięciem w oczach, oznacza to, że nasze nerwy są już na wyczerpaniu, a my niepotrzebnie się trudzimy, a to powoduje utratę energii. W praktyce asany próbujemy pobudzić i ustabilizować energię, podtrzymać ją, nie tracić bez potrzeby. Patrząc, rozluźniaj oczy, w przeciwnym razie tracisz dużo energii." B.K.S. Iyengar, " Joga światłem życia. Wewnętrzna podróż ku przemianie."
W powyższym fragmencie książki Iyengara "Joga światłem życia" zastanawia określenie dotyczące nieruchomości oczu. Co prawda zgadza się ogólną definicja asany, która jest pozycją nieruchomą - oczy stanowiąc część ciała również wyrażają ten stan. Stan ten to jakby zastygnięcie ciała i umysłu - brak ruchu. Tak wygląda trwanie w asanie widziane z zewnątrz. Oczy są dopełnieniem tego trwania i wyrażają spokój umysłu, "domknięcie" asany.
Ale czy na to, co widać z zewnątrz składa się rzeczywiście brak ruchu?
Odpowiedzi na to pytanie dostarcza fizjologia oczu - sposób ich funkcjonowania, rola jaką pełnią w organizmie człowieka.
Oczy są z jednej strony receptorem przekazującym bodźce wzrokowe do mózgu, z drugiej strony narządem sterującym napięciem mięśni całego ciała. Stan oczu zatem związany jest zarówno z widzeniem jak i, pośrednio, stanem ogólnym narządu ruchu człowieka, którego częścią czynną są mięśnie szkieletowe.
Oczy służą zasadniczo do patrzenia, patrzenie z kolei, między innymi, do orientowania się w przestrzeni. I dalej, orientacja w przestrzeni przekłada się na to w jaki sposób funkcjonuje ciało w przestrzeni. Fizjoterapia i rozmaite metody pracy z ciałem podkreślają rolę jaką pełnią oczy nie tylko dla samego patrzenia ale dla stanu mięśni całego ciała.
"Jeśli oczy napinają się, to mózg, nie ciało, wykonuje asanę" - zdanie to ilustruje stan, kiedy oczy są jakby oddzielone od ciała, nie współgrają z resztą ciała. Stan ten jest bardzo często spotykany u osób rozpoczynających praktykę jogi oraz u osób, które większość czasu spędzają pracując mózgiem w wygodnej pozycji siedzącej … (ryc. 1)
Ryc. 1 O dolegliwościach dolnej części ciała tego biedaka pisałam w tekście "Dno miednicy w jodze i w fizjoterapii"
Wydaje się wówczas jakby głowa, a raczej sam mózg był odłączony od reszty ciała, jakby te dwie części istoty ludzkiej funkcjonowały niezależnie. Jednym z podstawowych zadań praktykowania asan jogi jest właśnie ponowne połączenie mózgu z resztą ciała, powrót do stanu naturalnego - świadomość ciała. Jednym z łączników w tym procesie, poza oddechem i innymi zmysłami, są właśnie oczy. Dla zilustrowania roli, jaka pełnią oczy w procesie integracji istoty ludzkiej warto zapoznać się skrótowo z anatomią narządu wzroku. ;-)
Oczy ulokowane są w oczodołach, zbudowanych z siedmiu kości czaszki: czołowa, łzowa, jarzmowa, klinowa, podniebienna, sitowa i szczęka. (ryc. 2) Połączenia kości czaszki mają niewielką ale bardzo istotną ruchomość. Dodatkowo pomiędzy kośćmi tworzącymi oczodół znajdują się liczne szczeliny i otwory, przez które wchodzą i wychodzą rozmaite struktury jak naczynia krwionośne, nerwy. Oczodół jest zatem z jednej strony ograniczeniem kostnym - barierą, z drugiej pewnego rodzaju sitem - elementem służącym do komunikacji.
Ryc. 2 Oczodoły w twarzoczaszce
Oczodół tworzy piramidę, szeroką podstawą skierowaną do przodu w kierunku twarzy (ryc.3). Wierzchołkiem oczodołu przechodzi do wnętrza czaszki nerw wzrokowy, będący w istocie wypustką mózgu - strukturą inną niż pozostałe nerwy obwodowe. Końcówką tej wypustki jest siatkówka oka - delikatna wyściółka zbudowana z komórek wzrokowych. Można zatem powiedzieć, że mózg wygląda na zewnątrz poprzez kanał wzrokowy. Z drugiej strony wiemy jak ważny jest to obszar dla diagnostyki wielu chorób - dno oka jest jakby zwierciadłem stanu naszego zdrowia.
Ryc. 3 Oko w piramidzie oczodołu i mięśnie zewnętrzne gałki ocznej
W oczodole ma swoje przyczepy siedem mięśni zewnętrznych gałki ocznej. Drobne ale potężne w swojej mocy, mięśnie te poruszają gałką oczną, jeden z nich unosi powiekę górną. Ścięgna początkowe czterech mięśni prostych tworzą lejek otaczający ujście kanału wzrokowego, przyczepy końcowe sięgają twardówki na przedniej połowie gałki ocznej. Ich zadaniem jest poruszanie gałką oczną do góry, w dół i na boki. Dwa mięśnie skośne rozpoczynają się w górnej i dolej części oczodołu, końcowe przyczepy znajdują się na tylnej części gałki ocznej. Mięśnie te rotują gałkę oczną.
Mięśnie zewnętrzne gałki ocznej, mimo że z lokalizowane w oczodole, obszarze ograniczonym kośćmi, wykazują bardzo istotne zależności z mięśniami szkieletowymi całego układu ruchu człowieka. Kluczową rolę w połączeniu pomiędzy nimi odgrywają mięśnie podpotyliczne - drobne mięśnie zlokalizowane u podstawy głowy, łączące kość potyliczną z kręgosłupem szyjnym. (ryc. 4)
Ryc. 4 Głęboko położone mięśnie podpotyliczne: prosty głowy tylny większy, prosty głowy tylny mniejszy, skośny głowy górny, skośny głowy dolny.
Wzajemną zależność mięśni podpotylicznych z mięśniami zewnętrznymi gałki ocznej można zbadać przy ustabilizowanej rękami głowie - ruchy gałek ocznych na boki powodują zmiany napięcia mięśni podpotylicznych. (Ryc. 5)
Ryc. 5 Palpacja mięśni podpotylicznych
Jest to zależność typu odruchowego - każdy ruch gałek ocznych powoduje zmiany w obrębie mięśni podpotylicznych. Można to zjawisko zaobserwować w przypadku kota "zawsze spadającego na cztery łapy" - oczy sterują napięciem mięśni podpotylicznych, które z kolei sterują napięciem pozostałych mięśni przykręgosłupowych.
W metodzie Anatomy Trains (taśmy mięśniowo-powięziowe) T. Myersa, wykorzystywanej w rehabilitacji oraz w kilku metodach pracy ruchem (joga, karate, judo, aikido), mięśnie podpotyliczne zajmują bardzo istotne miejsce. Stanowią one kluczowy element Taśmy Powierzchownej Tylnej, ciągnącej się od podeszwowej części stopy, poprzez tylne części nóg i mięśnie grzbietu aż do czepca ścięgnistego - okrywającego czaszkę jak czepek kąpielowy (Ryc. 6). Mięśnie podpotyliczne odruchowo połączone z mięśniami gałki ocznej sterują napięciem całej taśmy. Każdy ruch oczu wywołuje zmianę napięcia mięśni podpotylicznych, pozostałe mięśnie, poprzez mięśnie grzbietu, są im podporządkowane pod względem napięcia a zatem i sposobu działania.
Ryc. 6 Taśma Powierzchowna Tylna według T. Myersa - w jej górnej części znajdują się mięśnie podpotyliczne.
Mięśnie podpotyliczne są bardzo wrażliwe, podobnie jak mięśnie zewnętrzne gałki ocznej. Ta wrażliwość przejawia się z szybkim reagowaniu na bodźce powodujące wzrost napięcia mięśniowego. Nadmierne napięcie mięśni podpotylicznych będzie zatem przenosiło się odruchowo na mięśnie zewnętrzne gałki ocznej, i w konsekwencji także odwrotnie - napięte i nieruchome oczy nie pomogą w rozluźnieniu mięśni szkieletowych całego ciała.
Idea taśm anatomicznych mięśniowo-powięziowych polega na ukazaniu zależności pomiędzy strukturami układu ruchu całego ciała. Mięśnie, więzadła, ścięgna i powiezie tworzą łańcuchy przebiegające z jednego krańca ciała do drugiego w różnych osiach. Poszczególne mięśnie nie pracują w izolacji, napięcie poszczególnych elementów taśmy przenosi się na pozostałe. Doskonałą ilustracją koncepcji taśm anatomicznych są, między innymi, asany jogi - pozycje angażujące całe ciało (i nie tylko, oczywiście!).
W Polsce koncepcja taśm anatomicznych jest stosunkowo nowa, w innych krajach od dawna budzi duże zainteresowanie fizjoterapeutów. Daje doskonałe narzędzia pracy z dysfunkcjami poszczególnych elementów ciała poprzez angażowanie całego układu ruchu. Tak samo pracuje się w jodze. Dlatego też joga także budzi coraz większe zainteresowanie wśród fizjoterapeutów.
Wracając do mięśni podpotylicznych, typowe ustawienie głowy - wysunięcie jej za bardzo do przodu względem kręgosłupa, efekt długiego i z pewnością pasjonującego przebywania z oczami wpatrzonymi w ekran komputera, jest jedną z podstawowych przyczyn nadmiernego napięcia tych właśnie mięśni. Są one w tym ustawieniu skrócone i zgniecione. Drugim typowym elementem charakteryzującym postawę "homo computerusa" jest patrzenie bliskie i centralne, co dodatkowo nie wpływa dobrze na jakość widzenia.
Dodatkowo w obrębie mięśni podpotylicznym mogą powstawać tzw. punkty spustowe - bolesne zgrubienia tkanek tworzących mięsień lub powięź, strefa o zwiększonym napięciu. Punkty spustowe poza tym że są bolesne same w sobie, wywołują rzutowane bóle - w przypadku mięśni podpotyliczny bóle rzutowane pojawiają się w postaci pasma dookoła głowy na wysokości oczu. (Ryc. 7) Bóle te często bywają mylnie diagnozowane jako bóle migrenowe.
Ryc. 7 Punkty spustowe (czarne krzyżyki) i strefa napięcia (zakropkowana na czerwono).
Według twórców terapii czaszkowo-krzyżowej (inaczej: kraniosakralnej) napięcie to przenosi się nawet na kości tworzące oczodół, powodując wzrost napięcia mięśni odpowiedzialnych za adaptację gałki ocznej do dalekiego i bliskiego widzenia, co w rezultacie ma istotny wpływ na zaburzenia widzenia. Wspomniane mięśnie to mięśnie wewnętrzne gałki ocznej - chodzi głównie o mięsień rzęskowy, odpowiedzialny za zjawisko akomodacji oka.
Nadmierne napięcie mięśni podpotylicznych pojawia się także w tzw. odruchu przestrachu (strachu, szoku). Do komponentów postawy przybieranej przez człowieka pod wpływem silnego i nagłego stresu należą: odchylenie głowy do tyłu ze skurczeniem mięśni podpotylicznych, uniesienie barków, usztywnienie tułowia oraz często wstrzymanie oddechu i ugięcie nóg. Pierwszym elementem, który występuje zawsze w tej reakcji bez względu na siłę bodźca, jest napięcie mięśni tylnych szyi i ruch głowy. Praca nad sposobami radzenia sobie z konsekwencjami reakcji przestrachu stanowi jeden z istotnych elementów metody Alexandra - jednej z metod terapii psychosomatycznej. Metoda ta tłumaczy reakcję przestrachu jako naturalną konsekwencję budowy anatomicznej czaszki i kręgosłupa w miejscu ich połączenia. Budowa ta świadczy niejako o obecnym etapie w ewolucji człowieka - środek ciężkości głowy umieszczony jest do przodu od punktu jej podparcia na kręgosłupie. Reakcja ta byłaby więc próbą "utrzymania głowy na karku". Przypomina się w tym miejscu powiedzenie "strach ma wielkie oczy" - napinając mięśnie podpotyliczne jako relacja na stres napinamy również mięśnie gałki ocznej, ustawiając ją w pozycji zaryglowania mięśni, które ją poruszają.
Jako sposób na zaradzenie skutkom reakcji przestrachu technika Alexandra proponuje specyficzny rodzaj relaksu - pacjent leży na plecach z nogami ugiętymi, ręce spoczywają na kolcach biodrowych (co daje poczucie większej stabilności w pozycji), łokcie są odsunięte od tułowia (dzięki czemu klatka piersiowa ma swobodę poruszania się w czasie oddechu), głowa spoczywa na twardej podpórce. Charakterystyczne jest właśnie ułożenie głowy - powodujące delikatny masaż mięśni podpotylicznych.
W fizjoterapii często stosowaną terapią w przypadku nadmiernie napiętych mięśni podpotylicznych jest stretching - rozciąganie i w konsekwencji rozluźnienie struktur mięśniowo-powięziowych. Rzadziej stosuje się tradycyjną metodę terapii punktów spustowych poprzez ucisk ze względu na lokalizację tętnicy kręgowej i nerwu podpotylicznego.
Jak wspomniano wyżej mięśnie podpotyliczne stanowią element górnej części Taśmy Powierzchownej Tylnej w koncepcji Anatomy Trains - rozciąganie całej taśmy będzie zatem powodowało także rozciąganie mięśni podpotylicznych. Ze względu jednak na ich głęboką lokalizację (pod kilkoma warstwami bardziej powierzchownych mięśni karku), aby dotrzeć akcją rozciągania do mięśni podpotylicznych należy wykonać dosyć specyficzny ruch (Ryc. 8).
W leżeniu na plecach ruch ten wykonuje się odsuwając głowę od reszty ciała bez odrywania głowy od podłoża, na którym leży. Taki ruch właśnie wykonujemy w pozycjach sethubandhy, salamba-sarwangasany i halasany, pod warunkiem oczywiście, że głowa nie leży na antypoślizgowej macie. Rozciągnięcie i relaks mięśni podpotylicznych powinno dać w konsekwencji relaks mięśni zewnętrznych gałki ocznej.
Ryc. 8 Jeden ze sposobów rozciągania mięśni podpotylicznych.
Połączone odruchowo z mięśniami podpotylicznymi mięśnie zewnętrzne gałki ocznej można i powinno się także rozciągać. Szczególnie ważne jest to dla osób pracujących długo przy komputerze oraz osób noszących okulary. Jeżeli oczy w większości czasu pracując patrzą centralnie, mięśnie nie są w pełni wykorzystywane, mięśnie otaczające gałkę oczną są skrócone. Patrzenie przed długi czas centralnie i blisko ma także złe skutki dla jakości widzenia, jak wspomniano wyżej.
Ćwiczenia mięśni zewnętrznych gałki ocznej polegają na ruchach oczami we wszystkich kierunkach. Układ mięśni pozwala bowiem na ruchy w osiach: góra-dół, prawo-lewo, po skosach, oraz ruchu rotacyjne. Ruchomość gałki ocznej porównywana jest do ruchomości stawu barkowego, tzw. pierścień rotatorów tego stawu przypomina nawet kształtem stożek utworzony przez mięśnie zewnętrzne gałki ocznej. W rzeczywistości tak jak ruchomość gałki ocznej, ruchomość stawu ramiennego bywa często upośledzona.
Propozycją dla ćwiczenia mięśni zewnętrznych gałki ocznej mogą być tzw. leniwe ósemki dla oczu, stosowane w Kinezjologii Edukacyjnej (zwanej inaczej metodą Dennisona). Metoda ta stosowana zwłaszcza u dzieci w przypadku rozmaitych problemów i dysfunkcji. Jednak bardzo wiele z rozwiązań i zaleceń dotyczy osób każdym wieku. Między innymi bardzo ciekawie metoda ta pracuje właśnie z oczami, wyjaśnia dokładnie dlaczego ruch jest konieczny zwłaszcza dla dzieci na etapie rozwoju. Zainteresowanych odsyłam do podanej pod tekstem książki dr Carli Hannaford.
Ryc. 9 Dristi ;-)
Praca z mięśniami zewnętrznymi gałki ocznej istnieje także w jodze - służą do tego określone punkty skupienia wzroku tzw. dristi. W praktyce astanga jogi, gdzie dristi stanowią integralną część, oznaczają "miejsca skupienia wzroku". Sens stosowania dristi to pratyahara, czyli wycofanie zmysłów, oderwanie ich od świata zewnętrznego. Ich celem zatem nie jest ćwiczenie mięśni gałki ocznej. Ale, tak jak zdrowie ciała nie jest podstawowym celem asany a jej produktem ubocznym (niezwykle ważnym), tak też dristi mogą dać oczom zdrowie. Matthew Sweeney w swojej książce (tytuł podany pod tekstem) twierdzi nawet: "dristi pomogą ci poprawić wzrok".
Wyróżnia się następujące dristi: nasagrai - koniuszek nosa, angusta ma dyai - kciuki, broomadhya - trzecie oko, nabi chakra - pępek, urdhva - ku niebu, hastagrai - ręka, padhayoragrai - palce stopy, parsva - najdalej w lewo i w prawo.
Analiza poszczególnych dristi pokazuje, że ruchy gałki ocznej w kierunku dristi dają w efekcie streching wszystkich mięśni gałki ocznej. Wracając do działania taśm anatomicznych mięśniowo-powięziowych widać, że oczy organizują w efekcie ustawienie całego ciała. Celowo pomijam aspekt psychologiczny stosowania dristi, zainteresowanych odsyłam znowu do książki M. Sweeneya.
Ryc. 10 Pozycja psa z głowa do góry.
Na przykładzie pozycji psa z głową do góry (Ryc. 10) można zaobserwować w jaki sposób punkt skupienia wzroku, a za nim mięśnie podpotyliczne oraz, w konsekwencji mięśnie szkieletowe całego ciała układają się pod jego dyktando.
W praktyce tej pozycji spotyka się dwa różne dristi - koniuszek nosa oraz punkt między brwiami (tzw. trzecie oko). W zależności od tego, który z tych punktów stosuje się, występuje dosyć istotna różnica w wykonaniu całej pozycji. Patrzenie na trzecie oko powoduje większe odgięcie głowy do tyłu, patrząc na koniuszek nosa natomiast głowa pozostaje ustawiona prosto, kierując czubek głowy w górę.
Analiza Taśm Powierzchownej Tylnej i Powierzchownej Przedniej w koncepcji taśm mięśniowo-powięziowych pokazuje, że jeżeli głowa zostanie za bardzo odgięta do tyłu, skróceniu ulegną nie tylko mięśnie podpotyliczne ale także mięśnie mostkowo-obojczykowo-sutkowe (uwaga na przyczepy!) będące częścią taśmy przedniej. W efekcie mięśnie brzucha - środkowa część taśmy przedniej - nie będzie wystarczająco rozciągana co może w konsekwencji powodować efekt przeciążenia dla kręgosłupa lędźwiowego. Dristi na koniuszek nosa da natomiast wyciągnięcie zarówno mięśni podpotylicznych jak i całej taśmy przedniej. Takie ustawienie głowy powoduje zatem rozciągnięcie końcowego odcinka obu przeciwległych taśm.
Z drugiej jednak strony patrzenie na trzecie oko nie koniecznie musi wiązać się z skrajnym odchyleniem głowy do tyłu. Jeżeli głowa odchyla się do tyłu ale nie opada bezwładnie, zachowane będzie rozciągnie mięśni mostkowo-obojczykowo-sutkowych - aktywna będzie zatem cała taśma przednia, skracana natomiast taśma tylna. Taka praca wydaje się bardziej zgodna z idą zależności i komplementarności taśm anatomicznych.
Którą z opcji wybrać? Zależy to oczywiście od "sytuacji wyjściowej" praktykującego oraz sekwencji, w jakiej wbudowana jest pozycja psa w głową do góry i wielu innych czynników.
Ryc. 11 Lekcja ruchowa metodą Feldenkraisa
Związek ruchów oczu z ruchem w całym ciele zajmuje istotne miejsce w także metodzie Feldenkraisa. W trakcie lekcji których przedmiotem zainteresowania jest to właśnie zjawisko, celem ćwiczeń ruchowych jest koordynacja ruchów ciała z ruchami oczu. Część ćwiczeń wykonywanych jest z oczami zamkniętymi, część to skręty, gdzie oczy poruszają się w tym samym kierunku co ciało, albo odwrotnie. Efektem ćwiczeń jest poprawa elastyczności i koordynacji ruchów ciała, zmniejszenie napięcia mięśniowego, zwiększenie świadomej kontroli ruchów ciała. Zwiększenie świadomości ciała zapobiega według Feldenkraisa sytuacji kiedy "wysiłek, który nie zmienia się w ruch, lecz powoduje skrócenie i sztywnienie, prowadzi nie tylko do utraty energii, ale i do sytuacji, w której utrata energii powoduje uszkodzenie struktury ciała". [Feldenkrais, 2010]
Podsumowując można zatem stwierdzić, że dbając o oczy dbamy także o stan całego ciała. Oczy bowiem są jego integralną częścią.
Rozważając kwestie oczu w praktyce jogi narzucają się jednak jeszcze inne bardzo istotne pytania - jak ćwiczyć z wadami wzroku? Jak dopasować i zmodyfikować praktykę w przypadku chorób mających związek z oczami pośrednio i bezpośrednio? Odpowiedzi na te pytania powinni udzielić nauczyciele jogi, każdy bowiem przypadek jest indywidualny. Ogólne wskazania typu - "nie należy wykonywać pozycji odwróconych w przypadku dużej wady wzroku" - wymagają dokładniejszej analizy i powinny zostać zastąpione wskazaniami indywidualnymi.
W obrębie gałki ocznej, poza opisanymi wyżej mięśniami zewnętrznymi, istnieją także mięśnie wewnętrzne. Poza ruchami gałki ocznej oko jako narząd widzenia wykonuje także inne, subtelniejsze ruchy, które warunkują sam proces widzenia. Wbrew pozorom patrzący może mieć dosyć duży wpływ na jakość patrzenia. Można pracować nad poszczególnymi składnikami jakości widzenia - akomodacją oka, widzeniem peryferyjnym, widzeniem obuocznym, pamięcią wzrokową, połączeniem oczu z ośrodkami wzrokowymi w mózgu. Wreszcie można także zapobiegać pogłębianiu się niektórych wad wzroku.
Wszelkie informacje na temat wymienionych kwestii oraz praktyczne działania można poznać na warsztatach organizowanych przez Mikołaja Markiewicza (Ośrodek Treningu i Terapii Widzenia). Uczestnicy w czasie dwudniowych warsztatów zapoznają się z podstawowymi metodami pracy z poprawą procesu widzenia. Uzyskują także szczegółowe zalecenia dotyczące konkretnych problemów. W czasie warsztatu bardzo duży akcent kładzie się na relaksację oczu - warunek dobrej pracy całego aparatu wzroku. Warsztaty przeprowadzane są w bardzo do tego sprzyjających okolicznościach. Polecam zwłaszcza "Computerusom" !
Z powyższego tekstu natomiast powinno wynikać, jak ważne jest w praktyce asan całkowite zaangażowanie - nie w sile i zakresie pozycji ale w świadomości tego, co robi najmniejszy element istoty ludzkiej. Asana nie tworzy się sama, tworzy ją w pełni zaangażowana świadomość.
Ryc. 12 Trikonasana - B.K.S. Iyengar
"Oczy powinny być miękkie i zapadnięte w głąb. Podczas praktyki utrzymuj oczy otwarte i rozluźnione, a jednocześnie "spoglądające do tyłu". To "patrzenie do tyłu" nauczy oczy zaglądać do wewnątrz i pozwoli ci na obserwację ciała i mózgu. Niech oczy twoje będą jak kwiaty, rozkwitające. Czucie jest patrzeniem, patrzenie jest czuciem. Musisz czuć otwartymi oczami". B.K.S. Iyengar, ., Joga światłem życia. Wewnętrzna podróż ku przemianie.
Do poczytania polecam:
Feldenkrais, M. Świadomość poprzez ruch, Virgo, 2010 [Lekcja 10. Ruch oczu organizuje ruch ciała]Hannaford C., Zmyślne ruchy, które doskonalą umysł. Podstawy kinezjologii edukacyjnej, Warszawa, 1998.
Iyengar B.K.S., Joga światłem życia. Wewnętrzna podróż ku przemianie, Galaktyka, Łódź, 2006 [źródło cytowanych fragmentów w tekście]
Iyengar B.K.S. ,Yoga. The Path to Holistic Health, Dorling Kindersley, 2001.
Kędzior D., Technika Alexandra, Warszawa, 1993
Myers T. W., Taśmy anatomiczne. Meridiany mięśniowo-powięziowe dla terapeutów manualnych i specjalistów leczenia ruchem, Warszawa, 2010.
Schultz R.L., Feitis R., Nieskończona sieć. Anatomia powięzi w działaniu, Virgo, 2008 [Rozdział 14. Pasmo oczne i podbródkowe]
Scott J., Joga ashtanga, Oficyna Wydawnicza Delta, Warszawa, 2003
Sweeney M., Asztangajoga bez tajemnic, wydawnictwo Tedson, Warszawa, 2012. Maria Nasiłowska - nauczycielka jogi, praktykuje od ponad 12 lat. Certyfikowany fizjoterapeuta uroginekologiczny . Prowadząc zajęcia łączy wiedzę fizjoterapeutyczną z mądrością jogi. Z tego połączenia powstał autorski program jogi w profilaktyce zaburzeń struktur dna miednicy, który realizuje na zajęciach jogi dla kobiet. Prowadzi także zajęcia jogi kręgosłupa, jako profilaktykę schorzeń układu ruchu człowieka. W swoich zajęciach wykorzystuje doświadczenia z uczestnictwa w zajęciach metody Feldenkraisa
email: m.nasilowska@uw.edu.pl