Choroby Reumatyczne i joga
czwartek, 8 lutego 2018
To autoimmunologiczna choroba układowa tkanki łącznej (czyli ścięgna, torebki stawowe, kaletki maziowe, pochewki ścięgien itd.) prowadząca do degeneracyjnych zmian, głównie w narządzie ruchu. Może mieć charakter zapalny (np. RZS - Reumatoidalne Zapalenie Stawów, ZZSK - Łuszczycowe Zapalenie Stawów itp.) lub niezapalny (czyli wszystko to, co nazywamy zwyrodnieniami stawów np. biodrowych, kolanowych, cieśni nadgarstka i in.) Reumatyzm należy do chorób cywilizacyjnych, co w praktyce oznacza, że zanieczyszczenie i "zachodni" styl życia bezpośrednio wpływają na jej wystąpienie.
Objawy:
- sztywność (szczególnie poranna),
- ból (początkowo podczas wykonywania ruchu, w późniejszym etapie również spoczynkowa, np. w nocy),
- obrzęk,
- zaczerwienienie,
- czasem gorączka i zmiany skórne,
- coraz większe zmiany zwyrodnieniowe stawów (degeneracja chrząstek, narośla kostne, zniekształcenia), z czasem prowadzące do trwałego kalectwa.
Medycyna konwencjonalna traktuje choroby reumatyczne jako idiopatyczne, co oznacza atakujące nas bez przyczyny. Dlatego też leczenie opiera się na zwalczaniu objawów środkami przeciwbólowymi, przeciwzapalnymi, a w stanach bardziej zaawansowanych lekami immunosupresyjnymi i endoprotezoplastyką (np. sztuczny staw biodrowy).
TERAPIA NATURALNA, jaką jest JOGA, podchodzi do sprawy inaczej. Po pierwsze sięga do przyczyn, bo przecież "nie ma dymu bez ognia". Po drugie traktuje człowieka jako wielopoziomową całość, dochodzenie do zdrowia jako proces, a symptomy choroby jak głos - wołanie naszego ciała o pomoc.
JOGA to potężne narzędzie! Do uzdrowienia naszego ciała wystarczą:
JAMY i NIJAMY - czyli najbardziej podstawowa higiena moralna i higiena ciała,
ASANY - czyli ruch i pozycje ciała oraz
PRANAJAMY - czyli oddech i ćwiczenia oddechowe.
W tym miejscu chciałam podkreślić, że gdy mamy do czynienia w zasadzie ze wszystkimi chorobami cywilizacyjnymi, na pierwszy plan w leczeniu wychodzą Jamy i Nijamy tak często przez nas niedoceniane, czy wręcz pomijane. A przecież jogowie nie bez przyczyny uznali je za dwa pierwsze, nie ostatnie, stopnie jogi!!!
Poniżej przedstawiam moja propozycja planu działania w chorobach reumatycznych, bądź w ich prewencji:
JAMY i NIJAMY:
1. Podjęcie odpowiedzialności za siebie i za swoje zdrowie - punkt absolutnie niezbędny!
2. Chęć podjęcia działania i trudu związanego z procesem zdrowienia.
3. Unikanie toksyn, nie tylko oczywistych trucizn jak alkohol, narkotyki czy papierosy, ale wszelkiego rodzaju żywności wysokoprzetworzonej i niestety, mniej przetworzonej, również. Ostatnio doszłam do wniosku, że sklepy spożywcze powinny zmienić nazwę na chemiczne!!! Kosmetyki, środki czystości, sprzęty domowe, woda, powietrze, a w zasadzie cały otaczający nas świat jest wysokotoksyczny i coraz trudniejszym staje się zachowywanie jako takiej czystości. Nie mniej jednak jest to pierwszy, podstawowy i niezbędny punkt, gdy chcemy uchronić siebie i nasze dzieci przed chorobami cywilizacyjnymi.
4. Oczyszczenie z toksyn i odkwaszenie organizmu - kolejny, obowiązkowy punkt, szczególnie jeśli już chronicznie chorujemy, bo to oznacza, że mamy w środku śmietnik! Z takim balastem trudno się wznieść. Metod oczyszczania jest wiele. Na pewno o wielu nawet nie słyszałam, ale te, które mogę polecić, bo sama je stosowałam lub zetknęłam się z osobą, która z nich korzystała, to terapia dr Gersona, dieta dr Dąbrowskiej, głodówka lecznicza i zioła. Zaznaczam, że warto jednak znaleźć terapeutę, który zajmuje się jedną z terapii, aby leczenie przebiegło pozytywnie.
5. Naturalne, zdrowe odżywianie. Najprostsza definicja naturalnego odżywiania to pokarm: ŚWIEŻY, SUROWY, DOJRZAŁY, ORGNICZNY, POCHODZENIA ROŚLINNEGO. Zdaję sobie sprawę, że niełatwo tak się odżywiać, szczególnie, gdy po uszy tkwimy w zachodnim stylu życia. Jednak gdy już wyhodowaliśmy sobie reumatyzm, na pierwszy plan wysuwa się to, co warto od razu wcielić w życie:
- zmniejszenie ilości spożywanego białka (mięso, ryby, jajka, nabiał fermentowany, rośliny strączkowe) oraz zupełne wyeliminowanie z diety mleka słodkiego i jego pochodnych,
- unikanie produktów rafinowanych oraz zupełne wyeliminowanie białego, rafinowanego cukru (można użyć np. miodu czy syropu klonowego),
- zmniejszenie, lub zupełna rezygnacja z użycia soli,
- suplementacja diety kwasami tłuszczowymi omega-3 (siemię lniane, olej lniany, tran),
- spożywanie dużej ilości warzyw i owoców (bo błonnik, bo mikroelementy).
6. Kształtowanie własnej Odwagi i Łagodności, gdyż strach i gniew blokują pracę wątroby i nerek (podstawowych narządów odtruwających), a te bezpośrednio wpływają na ścięgna i kości, czyli tkanki najbardziej "poszkodowane" w reumatyzmie.
ASANY:
1. Skręty, pozycje odwrócone i "brzuszki" - poprzez zmianę ciśnienia w jamie brzusznej i stymulację nerwów układu współczulnego, wspomagają pracę wątroby, jelit i nerek, które tak ciężko pracują nad detoksykacją. (Np. maryciasana III, stanie na głowie, świeca, okręt i półokręt, urdhvapadasana i in.)
2. Warto się spocić! - czyli 108 Powitań Słońca. Wraz z potem również pozbywamy się toksycznego balastu. Osoby, którym stan zdrowia nie pozwala na wykonywanie tej sekwencji, równie wielkie korzyści odniosą, udając się na przynajmniej trzydziestominutowy marsz, bieg, czy przejażdżkę rowerem.
3. Dużo łagodnego rozciągania, tzn. bez bólu w stawach, w odpowiedniej pozycji, gdzie powierzchnie stawowe uszkodzonego stawu są od siebie odciągnięte.
- zwisy (np. pies z głową w dół na linie, sirsasana na linie i in.)
- rozciągające pozycje złożeniowe (np. suptabadhakonasana, suptavirasana i in.)
- używanie tzw "pomocy" (paski, klocki, koce, krzesła itp.)
PRANAJAMY i ODDECH:
1. ZAWSZE!!! Oddychamy przez nos ( wdech i wydech):
- podczas wykonywanych asan czy innych ćwiczeń statycznych, niezależnie od ich intensywności (lepiej zrezygnować z trudnych i bardzo wysiłkowych ćwiczeń, niż zacząć oddychać przez usta!)
- podczas asan dynamicznych np. powitania słońca, podczas marszu, biegu czy jazdy na rowerze.
- najlepiej nauczyć się ZAWSZE oddychać przez nos tzn. gdy siedzimy, idziemy, jedziemy, śpimy...
2. Oddychamy torem przeponowym (najlepiej aby pracowała tylko przepona, bez angażowania mięśni wspomagających):
- można to ćwiczyć we wszystkich asanach z "zablokowanym" pasem barkowym , gdyż niemożliwy jest wtedy oddech torem piersiowym.
- świadomie utrzymywać "otwartą" klatkę piersiową podczas oddychania w innych pozycjach (krótko mówiąc nigdy się nie garbimy, a podczas wdechu nie przesuwamy ramion w kierunku uszu), np.: - tadasanie - trikonasanie - virasanie - padmasanie itd.
3. Wydech to akt bierny: - w dowolnej pozycji relaksowej skupiamy się, aby podczas wydechu całkowicie i zupełnie rozluźnić się.
4. Pranajamy i ćwiczenia oddechowe:
- ujjayi-pranajama z WYDŁUŻENIEM wdechu i wydechu (NIE POGŁĘBIENIEM!!! lub zatrzymaniem oddechu po wydechu)
- viloma-pranajama (zwracamy uwagę, aby przerywany wdech i wydech nie były głębsze niż podczas zwykłego oddychania)
Hania Gryzinska-Onifadez zawodu fizjoterapeutka, a od 10 lat nauczycielka jogi. Od wielu lat zgłębia tajniki szeroko pojętego zdrowia, wytrwale studiując nauki wschodu jak i zachodu, poszukując odpowiedzi w tradycjach leczniczych Azji, Afryki, obu Ameryk i Europy, jednocześnie bacznie śledząc doniesienia naukowe XXI w. Jogę traktuje jako najlepszą i najpełniejszą Terapię Naturalną. Założycielka Centrum Edukacji Zdrowotnej - BWINO w Warszawie.