Nasz ekspert, Katarzyna Pilorz odpowiada: INNE ZAGADNIENIA DOTYCZĄCE PRAKTYKI KOBIECEJ.
czwartek, 18 września 2008
Poniżej zamieszczamy odpowiedzi Katarzyny Pilorz na pytania dotyczące innych zagadnień dotyczących praktyki kobiecej.
Odpowiedzi dotyczące objawów nerwicy i wyczerpania
1. Czy joga może pomóc mi w niektórych objawach nerwicy?Praktyka asan, a zwłaszcza pranayamy (ćwiczeń oddechowych) ma działanie wyciszające system nerwowy. Najczęściej objawy nerwicy są pochodną podniesionego napięcia układu nerwowego. Jednak samo napięcie w układzie nerwowym nie pojawia się spontanicznie, lecz jako reakcja na konflikt wewnętrzny. A zatem praktyka jogi może złagodzić występowanie objawów, które są spowodowane przez przyczynę o charakterze psychicznym (konflikt wewnętrzny).
Jeśli natomiast oczekujemy wyeliminowania objawów - należy zadziałać na przyczynę, czyli sięgnąć po psychoterapię. Tak jak pisałam już w odpowiedzi na pytanie nr 1 - na praktyce jogi zyska również sama terapia, do podjęcia której, obok samej jogi - gorąco zachęcam. 6. Mam 24 lata przez prace zawodowe, które wykonywałam do tej pory czuję się na 35 lat, moje ciało jest zmęczone, zestresowane i nie wiem jak z tego wybrnąć. Staram się ćwiczyć w domu, chodzę raz w m-cu na basen, ale to stanowczo za mało, muszę odbudować odporność na stres i kondycję, a nie pozwala mi praca, ciągłe zmęczenie i przeciążone kończyny. Mam wrażenie, że moje całe ciało potrzebuje odbudowy, ponieważ za dużo by wyszczególniać, proszę o radę lub wskazówkę, jakie ćwiczenia pomogą mi odnaleźć spokój i równowagę.
Joga w Pani przypadku to świetny wybór. Z jednej strony praktyka asan i pranayam wycisza system nerwowy oraz regeneruje organizm - co powinno przynieść efekt odbudowy sił witalnych i poprawy kondycji psychofizycznej. Z drugiej - z czasem powinna pojawić się również większa stabilność emocjonalna i jako jeden z jej przejawów - odporność na stres.
Niestety nie ma konkretnych ćwiczeń, które przyniosłyby takie efekty. Generalnie można powiedzieć, że rezultaty z pierwszej grupy można osiągnąć regularnie praktykując pozycje odwrócone oraz tzw. regeneracyjne i relaksowe warianty asan. Jeżeli jest Pani osobą początkującą - wykonywanie pozycji odwróconych powinna Pani poprzedzić przygotowaniem, czyli praktyką asan stojących i innych z programu dla początkujących. Właśnie asany stojące posiadają najsilniejsze działanie gruntujące psychicznie, że tak powiem - pomagają twardo stanąć na własnych nogach, co objawia się większą stabilnością emocjonalną. Niemniej takie działanie ma również praktyka wszystkich pozostałych grup asan, przy czym każda z nich dodatkowo wnosi specyficzna dla siebie jakość. Wygięcia w tył dodają odwagi, skręty poszerzają perspektywę wewnętrzną, skłony wyciszają, siady powodują większe psychiczne osadzenie w sobie
Pytania dotyczące zapowietrzenia w trakcie praktyki pozycji odwróconych. 1. Podczas niektórych asan w pochwie zbiera mi się powietrze i czasem wydaję nieprzyjemnie odgłosy. Bardzo blokuje mnie to w praktyce. Czy jest jakaś rada?
Bardzo mi przykro, ale niewiele da się tu zdziałać. Wydostawanie się powietrza z pochwy występuje prawie u każdej kobiety w trakcie wychodzenia z pozycji odwróconych, w których nogi najpierw były rozszerzone (Baddha Konasana, Sama Konasana, Upavishta Konasana, Parśva Eka Pada Sirshasana/Sarvangasana). Przy rozszerzaniu nóg powietrze dostaje się do pochwy, przy zgięciu ciała towarzyszącemu wychodzeniu jest wypychane przez mięśnie brzucha. U niektórych Pań z uwagi na budowę anatomiczną zjawisko to nasila się, u niektórych zaś występuje tylko na początku pierwszej fazy cyklu zaraz po zakończeniu miesiączki.
To, co pozostaje mi radzić to pogodzenie się z tą przypadłością. W jej występowaniu nie ma nic, co działałoby negatywnie na narządy rodne. Z uwagi na powszechność tego zjawiska nikt na sali w trakcie zajęć nie powinien się mu dziwić.
Jeśli objaw ten występuje tylko zaraz po krwawieniu miesięcznym można minimalizować jego występowanie wykonując w tym czasie następujące warianty pozycji odwróconych:
* Salamba Sirshasana I z kocem wąsko złożonym pod głową, ze związanymi udami kostką umieszczoną między górnymi udami, blisko krocza, w położeniu poziomym wąsko;
* Niralamba Sarvangasana, na bolsterze w poprzek, z rękami swobodnie po bokach głowy;
* Supta Konasana, z rękami z rękami swobodnie po bokach głowy;
* Halasana, ze stopami wyżej, ze związanymi udami kostką umieszczoną między górnymi udami, blisko krocza, w położeniu poziomym wąsko.
Powyższe warianty asan pomagają w korzystnym fizjologicznie ułożeniu organów wewnętrznych blisko tylnej ściany tułowia i miednicy oraz pomagają w osuszaniu dróg rodnych po krwawieniu miesięcznym. 2. Pani Katarzyno, ćwiczę jogę od roku. I mam bardzo krepujące pytanie. Przepraszam, że o to zapytam, ale naprawdę nie mam kogo jest to dla mnie bardzo ważne. Czasami, gdy kończę stanie na głowie albo świecę to z mojego ciała wydostaje się głośnie powietrze, co słychać na sali. Czasami słyszę to i od innych kobiet. Jest to bardzo krepujące dla mnie. Czy w jakiś sposób mogę tego uniknąć? Myślałam nawet o operacji. Tak bardzo się wstydzę, że gdy robimy te pozycję, to myślę tylko o tym jak będzie tym razem i bardzo się stresuję. Bardzo proszę o odpowiedź. Jeśli jest jakiś sposób - zrobię wszystko.
W pozycjach odwróconych powstaje specyficzne zassanie organów dołu brzucha do środka miednicy, zwłaszcza jeśli wykonywany jest któryś z wariantów z rozszerzonymi nogami (Parśva Ekapada, Upaviszta, Samakonasana, Baddhakonasana) co powoduje rozluźnienie okolic dolnego brzucha. Takie ułożenie nóg z kolei sprzyja otwarciu wejścia do pochwy i - wraz z tonizującym i rozluźniającym organy brzucha zasysaniem - do pochwy dostaje się powietrze. Właśnie dlatego pozycje odwrócone z rozszerzonymi nogami wspomagają leczenie infekcji i stanów zapalnych dolnych dróg rodnych (zwłaszcza Supta Konasana - pług z rozszerzonymi nogami). Cena, jaką za ten dobroczynny wpływ płacimy są czasami efekty akustyczne towarzyszące wydostawaniu się powietrza z pochwy przy napięciu rozluźnionych do tej pory mięśni tej okolicy.
Gorąco zachęcam Panią do spojrzenia na to zjawisko, jak na coś zupełnie naturalnego. Zarówno prowadzący jak i inni uczestnicy zajęć z pewnością nie zwracają na "te dźwięki" większej uwagi. Każdy z nas zdaje sobie przecież sprawę z tego, że praktykując jogę pracujemy z ciałem i ono ma swoje prawa i ograniczenia. Proszę spróbować to zaakceptować. Proszę też zajrzeć na Forum portalu joga-joga i przekonać się, że Pani przypadek nie jest odosobniony. 3. Witam, podczas wykonywania pozycji odwróconych, do wnętrza nabiera mi się duża ilość powietrza (jest to nieprzyjemne) a przy wychodzeniu z pozycji wydobywa się na zewnątrz głośno (co z kolei jest krępujące). Moje pytanie dotyczy tego czy są sposoby na wykonywanie pozycji odwróconych z uniknięciem tych nieprzyjemności? Dziękuje i pozdrawiam.
Jest tak faktycznie jak Pani pisze - zjawisko wydostawania się powietrza z narządów rodnych zwłaszcza przy wychodzeniu z pozycji odwróconych dotyczy wielu pań praktykujących jogę. Sama spotykam się z tym w trakcie zajęć. Sądzę, że wiąże się ono z budową anatomiczną a u niektórych osób występuje okresowo i prawdopodobnie zależy od etapu cyklu miesięcznego.
Najczęściej zachęcam do spojrzenia na to zjawisko, jak na coś zupełnie naturalnego. Zarówno prowadzący jak i inni uczestnicy zajęć z pewnością nie zwracają na "te dźwięki" większej uwagi, więc nie ma powodów by odczuwać skrępowanie. Każdy z nas zdaje sobie przecież sprawę z tego, że praktykując jogę pracujemy z ciałem i ono ma swoje prawa i ograniczenia.
Jeśli natomiast samo nabieranie powietrza jest na tyle nieprzyjemne, że chciałaby Pani go unikać, to proszę spróbować zastosować następujące wskazówki:
* praktykować pozycje odwrócone codziennie (najpierw Sirszasane, potem Sarvangasanę i Halasanę) za wyjątkiem okresu,
* utrzymywać w pozycjach odwróconych miednicę tak ustawioną, aby odbyt znajdował się wyżej niż wyjście pochwy, co osiąga się dbając o chowanie kości ogonowej i cofanie szczytów ud, tak jakbyśmy chcieli dokleić je do kości ud,
* w wypadku przechodzenia z pozycji odwróconych do wygięć do tyłu albo opuszczania nóg można próbować kontrolować wydostawanie się powietrza mięśniem Kegla, delikatnie regulując strumień powietrza jego napięciem (trzeba przy tym mieć duże wyczucie tego mięśnia, aby przy okazji napinania krocza nie napiąć całego dołu brzucha).
Pytania dotyczące innych problemów.
4. Chciałabym wiedzieć, czy joga "musi boleć", tzn. czy rozciąganie ciała, wszystkich mięśni musi być bolesne, czy lepiej robić to w wolniejszym tempie, powoli. Ktoś mi powiedział po prostu, że takie naciąganie mięśni może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jestem 21-letnią dziewczyną i bardzo chcę zacząć uprawiać jogę, od dawna się z tym zamiarem "noszę", ale zawsze jakoś wybierałam basen w ramach aktywności fizycznej. Proszę mi powiedzieć, czy joga może zaszkodzić i czy warto chodzić na zajęcia zorganizowane, a może wystarczy na początek domowe ćwiczenie z podręcznikiem do jogi?Poruszyła Pani kilka kwestii w swoim pytaniu. Zacznę od wątpliwości, czy joga może zaszkodzić. Cóż, może się zdarzyć, że nieumiejętne wykonywanie asan pociągnie za sobą negatywne skutki w postaci pogłębienia istniejącej nierównowagi w ciele. Miejsca słabe i nadelastyczne przy nieumiejętnym wykonywaniu asan rozciąga się jeszcze bardziej a silne, ale sztywne przejmą cały ciężar pracy siłowej. Tak się najczęściej dzieje, kiedy ćwiczy się samodzielnie na etapie początkującym. Początkujący są nieświadomi istniejącej w ich ciele nierównowagi i stąd w praktyce asan zamiast ją wyrównywać będą pogłębiać oparte na niej nawyki ruchowe. Podczas gdy praktyka asan zmierza do usunięcia wszelkich asymetrii z ciała, wprowadzenia równowagi i zmiany wzorców ruchowych, tak, aby ten stan harmonii w ciele utrzymać. Rzadko jednak może dojść do jakichś poważniejszych urazów, jak naciągnięcie czy zerwanie ścięgna przy rozciąganiu (nawey jeśli praktykujemy sami, a pod okiem doświadczonego nauczyciela się to właściwie nie zdarza). Jak widać zatem - w początkowym okresie praktyki regularny kontakt z nauczycielem jest niezbędny.
Niektórzy pod negatywne skutki praktyki asan podciągają też ujawnienie się istniejących problemów. A w wypadku, jeśli w ciele jakiś problem występuje - uśpiony, ponieważ wokół niego narosła masa kompensacji ruchowych - to poprzez usuwanie chroniących go napięć (bo kompensacje to najczęściej napięcia bądź usztywnienia chroniące dane miejsce przed poruszaniem) docieramy do chorego miejsca. Na tym polega między innymi terapeutyczne działanie jogi. Napięcia chroniące chore miejsce działają objawowo - jak proszek przeciwbólowy - nie usuwają przyczyny bólu, tylko go uśmierzają. Odbywa się to jednak za cenę skutków ubocznych, jakimi jest dostosowanie reszty układu ruchu do bolącego miejsca. W przeciwieństwie do środków przeciwbólowych praktyka asan doprowadza do konfrontacji z problemem, uwalnia cały system od obciążenia ochrony słabego miejsca, zmusza do wzmocnienia go i do realnego usunięcia przyczyny bólu. A zatem, w momencie, kiedy docieramy do przyczyny może pojawić się ból, dyskomfort, jest to jednak objaw przejściowy - w następstwie którego powstaje nowa struktura - bardziej elastyczna, dająca więcej wolności.
I tu docieramy do pytania, od którego Pani zaczęła. Otóż tak - joga czasem musi boleć. Niemniej przyczyna tego bólu nie tkwi w asanach, tylko w ciele - jest nią napięcie, zgromadzony stres, kontuzja z przeszłości a czasem po prostu pewnego rodzaju budowa ciała - wrodzona konstytucja skutkująca małym zakresem ruchu. Oczywiście nikt nie twierdzi, że konfrontowanie się z wszystkimi tymi problemami, musi odbywać się gwałtownie. Każdy ma swój czas pokonywania tych tkwiących w ciele przeszkód. Jedni chcą i ćwiczą intensywnie, inni pracują powoli i stopniowo. Ważna jest jednak systematyczność w tym działaniu.
Konkludując - rozpoczęcie praktyki jogi prowadzi nas do zmiany, która pociąga za sobą określone koszty w postaci bólu, przejściowego dyskomfortu. Jeśli przystępując do praktyki nie jesteśmy gotowi na te zmiany, albo nie mamy zamiaru się konfrontować z trudnościami - lepiej wybrać basen. Dlatego zachęcam do podjęcia w tym względzie świadomej decyzji. 5. Od ponad roku codziennie rano przed pracą- wstaję o 5:00, ćwiczę jogę i Pilates ok. 1,5 h. Podstawą są płyty DVD - niestety pracuję do późnych godzin i nie mam czasu na dojeżdżanie na zajęcia. Czy może mi Pani polecić zaawansowane ćwiczenia jogi również na płytach.
Gratuluję Pani konsekwencji i samodyscypliny, której pozazdrościć mógłby niejeden zaawansowany praktykujący. Korzystanie z materiałów na płytach DVD jest świetnym pomysłem, jeśli regularny kontakt z nauczycielem jest niemożliwy. Istotnie może Pani stanąć przed problemem przejścia do praktyki bardziej zaawansowanych asan. Ostatnio ukazała się płyta DVD autorstwa światowej sławy nauczycielki Gabrielli Gubilaro. Zachęcam Panią do skorzystania z niej (do kupienia w sklepie joga-joga.pl).
Nie byłabym sobą, gdybym przy tej okazji nie zachęciła Pani do przynajmniej sporadycznego kontaktu z nauczycielem. Nie muszą to być regularne klasy w tygodniu. Czasem wystarczy raz na kilka miesięcy wziąć udział w warsztacie weekendowym, albo w jakimś kursie wyjazdowym z jogą. Obecnie oferta pod tym względem jest bardzo bogata. Proszę pamiętać, że nauczyciel oprócz podawania instrukcji i demonstracji asan - co ma Pani na DVD - obserwuje Pani praktykę i służy korektą - a to jest niezwykle istotna pomoc. Zwłaszcza, jeśli chce się Pani rozwijać. .6. Rok nie cały temu urodziłam córeczkę Julię. Na początku było wszystko ok., ale od około 4 miesięcy mam bóle kręgosłupa w okolicach łopatki lewej z promieniowaniem do klatki piersiowej. Lekarz internista powiedział, iż z sercem wszystko jest ok. więc bóle te pochodzą prawdopodobnie od kręgosłupa. Fakt, iż ostatnio, gdy Julia rośnie noszenie jej staje się uciążliwe a bóle narastają. Internista polecił mi skorzystać bądź z basenu bądź z jogi. Ponadto towarzyszą temu lęki o moje zdrowie.
Z opisu przedstawionego przez Panią wynika, że przyczyną bólu jest kręgosłup w odcinku piersiowym. Proszę się więc nie martwić o swój stan zdrowia. Pierwszym testem sprawdzającym tę hipotezę może być unikanie (o ile to możliwe) schylania się i podnoszenia córeczki. Proszę starać się ją nosić albo trzymać tylko w pozycji wyprostowanej kręgosłupa. Po jakimś czasie bóle powinny się zmniejszyć albo ustać. Drugim i chyba pewniejszym testem byłoby udanie się na zajęcia jogi do wykwalifikowanego nauczyciela (koniecznie trzeba mu zgłosić tę dolegliwość przed pierwszymi zajęciami). Jeśli zdecyduje się Pani na regularne zajęcia to trzeba będzie się liczyć okresowym uwrażliwieniem tego bolącego miejsca. W takim wypadku zalecałabym również unikanie podnoszenia dziecka w pozycji pochylonej, aby nie zaostrzać tego stanu.
Jeśli zaś chodzi o lęki dotyczące stanu zdrowia - często kryją się za nimi inne obawy, do których warto dotrzeć po to, żeby się im przyjrzeć. Katarzyna Pilorz
dyplomowany nauczyciel jogi metody Iyengara stopnia Senior Intermediate I od 2009 r,
posiadająca Certyfikat uprawniający do posługiwania się nazwiskiem Iyengara od 2009 r,
członek Komitetu Technicznego Polskiego Stowarzyszenia Jogi Iyengara odpowiedzialnego za system kształcenia nauczycieli w Polsce od 2006,
prezes Polskiego Stowarzyszenia Jogi Iyengara od 2008,
trzykrotnie do tej pory odbyła staż w Ramamani Iyengar Yoga Institute w Punie (Indie): 2006, 2008, 2010,
nieustannie dokształca się w kraju oraz za granicą,
autorka licznych publikacji internetowych na temat jogi.
Studio Jogi Katarzyny Pilorz, Kraków: http://www.studiojogi.pl/
Blog Katarzyny Pilorz: http://www.studiojogi.pl/blog/