I Górski Maraton Jogi - relacja.
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

I Górski Maraton Jogi - relacja.

czwartek, 29 sierpnia 2013

Wiktor Morgulec

W dniach 24- 25 sierpnia w Wierchomli odbył się I Górski Maraton Jogi. Entuzjaści jogi z całej Polski spotkali się, aby wspólnie na szczycie góry wykonać cykl 108 powitań słońca. W Indiach liczba 108 jest świętą utożsamianą z pełnią, całością.

Pierwszy dzień służył przygotowaniu do Maratonu i zakończył się vege grillem. Drugiego dnia po wjechaniu wyciągiem na górę, jogini powitali słońce 108 razy, co zajęło godzinę czasu.

Uczestnicy mogli wykazać się nie tylko tężyzną fizyczną ale i umiejętnościami leksykalnymi. Każdy, kto ukończył maraton i miał wykupiony pakiet startowy mógł wziąć udział w konkursie na najlepszy aforyzm (długość hasła nie mogła przekraczać 30 znaków) dotyczący: jogi , relaksu i Maratonu Jogi. Spośród kilkudziesięciu propozycji, jury składające się z przedstawicieli organizatorów i sponsorów imprezy, wybrało 3 najlepsze hasła, po 1 z każdej kategorii.

Nagrodę główną: Jogę w Indiach z Akademią Asan - ufundowaną przez firmę Organique producenta zdrowych, aromatycznych kosmetyków otrzymała Beata Szymura za sentencję: Joga to sztuka układania siebie.

Drugie miejsce: 7 dniowy pobyt z jogą w Hotelu Wierchomla ufundowany przez Hotel Wierchomla SKI&SPA oraz Akademię Asan zajęła Anna Ryczek za maksymę dotyczącą relaksacji: Prawdziwy relaks to powrót do dźwięku ciszy.

Nagrodę za trzecie miejsce profesjonalny zestaw do jogi ufundowany przez sklep.joga-joga.pl otrzymała Paulina Stargała za hasło: Maraton jogi to spotkanie na szczycie.

Imprezę zakończył imponujący pokaz jogi w wykonaniu Radka Rychlika i wspólna kolacja. Kolejna edycja imprezy już za rok!

Garść wrażeń od uczestników Maratonu:

Świetna impreza :). Można poprawić swoją technikę, sprawdzić swoją wytrzymałość ale przede wszystkim zrobić coś razem. W całej imprezie fajne jest to, że nikt nie traktuje tego jako wydarzenia sportowego gdzie trzeba osiągnąć najlepszy wynik ale jako wspólną zabawę. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w Górskim Maratonie Jogi. Mam nadzieje, że za rok znowu będzie możliwość wzięcia w nim udziału.
Agnieszka
Maraton był dla mnie fantastyczną inicjatywą propagującą jogę. Przyjemna atmosfera, doborowe towarzystwo i otoczenie gór. Sama przyjemność. Nawet słońcu się podobało bo na nas regularnie przyświecało w czasie Surya Namaskar. Oby częściej i gęściej z takimi pomysłami, w myśl maksymy: nie pytaj co świat może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla świata.
Pozdrowienia i do zobaczenia za rok
Anna Maraton był pierwszym dniem urlopu; każdy następny dzień chciałam rozpoczynać podobnie; panorama tatrzańskich szczytów, słońce i kilkudziesięcioosobowa grupa dała taką energię, że po 108 powitaniach słońca miałam ochotę na dalsze 108;-); maraton jogi już wpisuję w przyszłoroczne plany wakacyjne;-)
Magda

Maraton miał być dla mnie wyzwaniem. Okazał się przede wszystkim fantastycznym spotkaniem z ciekawymi i mądrymi ludźmi, których łączy pasja i spojrzenie na świat. Zmaganie się ze sobą zeszło na dalszy plan, wygrała chęć, żeby zrobić to RAZEM. Maraton jogi to świetna impreza, w pięknym miejscu, na którą na pewno wrócę.
Emilia Ten Górski Maraton Jogi był pierwszy dla mnie nie tylko z nazwy. To wspaniały początek mojej przygody z jogą. Mam taką nadzieję i głębokie przekonanie . Wcześniej miałam tylko dużo chęci i kilka nieudanych prób rozpoczęcia regularnych ćwiczeń. Wiadomość o Maratonie i dołączony do niej darmowy kurs podstawowych asan okazał się dla mnie strzałem w dziesiątkę. Motywacja była ogromna, tym bardziej, że lokalizacja w górach i to tam, gdzie jeszcze nie byłam. Zawzięłam się i miesiąc ćwiczeń bardziej lub mniej regularnych przed Maratonem dał mi poczucie coraz większej lekkości ( we wszystkim) i przekonanie ,że to jest TO. Na Imprezę wybrałam się środkami komunikacji publicznej (a pragnę zaznaczyć, że mieszkam na Mazurach) więc możecie sobie wyobrazić tę drogę przez mękę.
Warto było. Zajęcia poprzedzające i sam Maraton spełniły wszystkie moje oczekiwania . Mnóstwo pozytywnej energii podczas całej imprezy i brak jakiegokolwiek "ciśnienia" na wyczynowość były dla mnie chyba największym plusem .No i te widoki Beskidu Sądeckiego ! Oczywiście żałuję , że komisja nie doceniła moich wypocin literackich, czego skutkiem byłoby zdobycie atrakcyjnej nagrody, ale to w żaden sposób nie zmienia mojego zdania o imprezie. Prowadzącemu zajęcia (Wiktor Morgulec) i całej ekipie organizatorów dziękuję za to, że stwożyli mi możliwość przeżycia tych cudownych chwil . Do zobaczenia za rok.
Danuta

Maraton był dla mnie prezentem i niespodzianką. Decydując się na udział zrobiłam sobie wspaniały prezent. Cieszę się że wzięłam udział w nowym doskonałym pomyśle, pionierskim, na skalę ogólnopolską. Uprawiam jogę od 2 lat, po Maratonie wiem, że chce się w tym zakresie jeszcze bardziej zaangażować. Joga jest cudowna!
Maraton był dla mnie też niespodzianką, bo nie przypuszczałam że dam radę zrobić serię Powitań Słońca, a tym czasem, może dzięki dobrej aurze, energii grupy i energii gór które kocham, udało mi się i w zasadzie po zakończeniu miałam wrażenie, że mogłabym wykonać kolejne 108 :) Proszę o kolejny Maraton, za rok, koniecznie w górach
Aleksandra Maraton był dla mnie przygodą życia:-)Zobaczyłam w gazetce plakat, zakreśliłam w kalendarzu termin, ustaliłam priorytety - by codziennie rano, przez dwa miesiące, jeździć na rowerze a to w las, a to na łąkę, a to na jeszcze inny plac zabaw, tak by całą swoją osobą powitać Słońce. Nauczyć się, jak świadomość przykleić do każdego centymetra skóry .Jak czynność fizyczną połączyć z pragnieniem, ze sztuką, z delikatnością, gracją, ale przede wszystkim z umysłem...by nieco rozciągnąć jego granice :) No i udało się...
Polecam serdecznie a "niedowiarkom ręczę, że jednak można oprzeć się o tęczę"...
Beata Szymura (laureatka I nagrody)

Pozdrowienia dla Wszystkich Joginów. Podziękowania za zorganizowanie Maratonu. Dobrze , że są tacy ludzie którym się chce. Piękna sceneria, pogoda cudna, niech żałują Ci, co nie byli. Do następnego Maratonu (bo chyba to powtórzymy?)
Marzena Bardzo fajna inicjatywa, dobrze zorganizowana i pierwsza taka w Polsce! Miejmy nadzieję, że od teraz Maraton Jogi będzie odbywał się co roku z coraz to większą ilością uczestników, aż wreszcie nie zmieścimy się na polanie. Tego życzę Organizatorom i wszystkim uczestniczącym bo takie imprezy to świetna okazja żeby poznać ciekawych ludzi i podrasować swoje zdrowie i kondycję fizyczną. Osobiście gorąco polecam wszystkim początkującym i zaawansowanym joginom a nawet tym, którzy z jogą nie mają zbyt wiele wspólnego ale chcieliby przeżyć coś nowego i ciekawego nie zdobywając od razu Kilimandżaro
Karolina Niezapomniana przygoda w szalenie przyjaznym otoczeniu ludzi i natury. Całe spotkanie pełne mega pozytywnej energii :)) Pogoda idealna podobnie jak nastroje uczestników. Miło jest spotkać tyle osób z różnych stron Polski w jednym miejscu, których łączy joga. Oby więcej takich pomysłów i inicjatyw.
Agnieszka

Maraton był dla mnie ... przygodą. Jedna z laureatem powiedziała, że przygodą na szczycie. Jednak dla mnie to była po prostu przygodą. Spotkaniem. Bo każde spotkanie drugiej osoby to przygoda. A jak ta druga osoba ma takie same pasje, to dopiero jest co wspominać.:-)
Agata Jechałam na maraton w poczuciu, że będzie to kolejny punkt zwrotny w moim życiu i choć było sporo przeszkód po drodze to dotarłam na miejsce. Maraton był dla mnie sporym wyzwaniem (mam kłopoty ze stawami) i w myśl, że "co mnie nie dobije to mnie wzmocni" stanęłam na macie razem z innymi. Spokojny głos prowadzących i niesamowita energia grupy, przy wsparciu otaczającej przyrody spowodowały, że skoncentrowałam się na ćwiczeniach tak bardzo, że kiedy padło słowo 108 byłam zdziwiona, że to już koniec. Chwilę później, zamiast zmęczenia poczułam falę energii i radość, że jestem w tym miejscu. Maraton wzmocnił nie tylko ciało, ale szczególnie dał mi odczuć jak bardzo ciało zależy od stanu umysłu. Dziś moja praktyka jogi i medytacji jest jeszcze bardziej uważna.
Beata
Dla mnie Maraton był na pewno wyzwaniem i okazją do sprawdzenia samej siebie, a dodatkowo szansą na wygranie jogi w Indiach :) Gratuluję pomysłu, wyboru miejsca i mam nadzieję, że w przyszłości odbędą się kolejne.
Renata
Maraton Jogi jak już ktoś powiedział "to przygoda na szczycie" Ja się dołączam do tych słów. Dziękuje za wspólną zabawę :) i do zobaczenia w przyszłym roku. :)
Barbara Jechałam do Wierchomli z pewnymi obawami, 108 Powitań Słońca - dam radę? Pomyślałam, że to dobra okazja, aby sprawdzić zarówno swoje możliwości, jak i ograniczenia. Na miejscu okazało się, że ludzie są tak fajni, atmosfera przyjazna, nauczyciel pomocny, iż przestało mieć znaczenie, czy ukończę ten maraton, czy nie. Wielką przyjemnością dla mnie było samo przebywanie w towarzystwie osób mających wspólną pasję - jogę. Zorganizowanie maratonu uważam za doskonały pomysł. To okazja do poznania ludzi idących tą samą ścieżką, wymiany doświadczeń i pozytywnej energii. Do tego piękna okolica, pozwalająca odetchnąć świeżym, górskim powietrzem. Prawdziwa uczta dla ciała, umysłu i ducha. Dziękuję:)
Małgorzata Dla mnie Maraton Jogi jest przede wszystkim nadzieją, że taka inicjatywa w Polsce będzie miała za kilka lat setki a nie dziesiątki chętnych, że pomoże w przekonaniu ludzi do spędzania wolnego czasu w sposób zdrowy i aktywny oraz bogaty w nowe, ciekawe znajomości.
Karolina opracował
Wiktor Morgulec
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

ABC Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi