II Międzynarodowy Kongres Medycyny Chińskiej - relacja z wydarzenia
czwartek, 6 października 2016
23 -25 września 2016 rokuw Krakowie dzięki Instytutowi Tradycyjnej Chińskiej Medycyny i profilaktyki Zdrowia "DAO", odbył się II Międzynarodowy Kongres Medycyny Chińskiej, jeden z najważniejszych wydarzeń o tej tematyce. Wydarzenie miało miejsce w Zespole Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych.
W te dni Instytut gościł wykładowców zajmujących się Medycyną Chińską i akupunkturą z Izraela, Holandii, Wielkiej Brytanii. Pierwszy dzień tego wielkiego wydarzenia stanowiły półgodzinne wykłady większości wykładowców, w których każdy mógł wziąć udział bezpłatnie. Kongres otworzył wykład inauguracyjny wygłoszony przez Alberta De Vos z Holandii, przewodniczącego Europejskiego Stowarzyszenia Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Albert stwierdził, że główna różnica jaka jest pomiędzy medycyną konwencjonalną a tradycyjną medycyną chińską, to podejście do pacjenta - medycyna konwencjonalna prezentuje myślenie liniowe dostosowując techniki leczenia do jak największej liczby osób, a alternatywna poszukuje problemów kompleksowo, traktując każdego pacjenta indywidualnie.
Alberto de Vos
Do pierwszego wykładu, zaprezentowanego przez Tuvię Scott wykładowcy odnosili się wielokrotnie podczas wszystkich trzech dni Kongresu. Tuvia przekazał koncept tego, czym jest shen, oraz mówił o tym, jak starożytna chińska medycyna łączy się ze współczesną nauką. Powołując się na wyniki badań, Tuvia chciał uświadomić słuchaczy, jak bardzo emocje wpływają na zdrowie i samopoczucie. Tym samym odniósł się do elementarnej zasady zachowania zdrowia w TMC - równowagi dotyczącej nie tylko sfery fizykalnej, ale także energetycznej i psychologicznej. "Gdy duch jest spokojny, Qi jest w harmonii" - tak brzmiał tytuł wykładu. Dzisiaj emocje są często zaniedbywane w tym sensie, że ucisza się je przez racjonalny umysł i nie docenia się ich wpływu na zdrowie. Tworzą one natomiast różne wzorce w polu elektromagnetycznym serca, co zostało dowiedzione przez badania. Serce odpowiada za to, za co, wydawałoby się odpowiada umysł. Wykład Tuvii w istocie był poświęcony tematowi shen - umysłowi naszego serca i stanowił duchową bazę pod kolejne wywody.
Karen Sela prowadziła "Wstęp do ginekologii w Medycynie Chińskiej", a Assaf Mor skupił się na małych pacjentach w TCM, rozprawiając o podstawach pediatrii. Po przerwie kawowej nastąpiła druga tura wykładów. Micha Glikman, prowadzący w Polsce poprzednio seminarium dotyczące 8 meridianów cudownych, tym razem podczas wykładu mówił o stresie. Temat był bardzo powiązany z tym, o czym mówił Tuvia, z tą różnicą, że Micha mówił o shen w sensie fizycznym. Według niego ludzie kochają żyć w stresie, bo jest to naprawdę doskonały system. Kiedy się jest zestresowanym - ciało działa w najlepszy z możliwych sposób. Jednakże trwanie w ciągłym stresie, to jak życie na kredyt. Micha poruszył na wykładzie ważny aspekt zaburzeń hormonalnych i tym samym nakreślił wprowadzenie do sobotniego warsztatu "Diagnozowanie i leczenie wyczerpania nadnerczy". Moshe Becker poświecił swój wykład technice, w której, jak wyznał, jest zakochany dzięki niezwykłej prostocie i natychmiastowym efektom terapeutycznym. Chodziło o nową akupunkturę czaszki dr. Yamamoto (YNSA). Moshe, zaprosił na środek słuchaczkę z widowni z bólem pleców lędźwiowych i udowodnił jej i zgromadzonym, że nawet palpacyjne działanie na czaszce może od razu zmniejszyć ból. Amanda Shale, jako jedyna wykładowczyni z Wielkiej Brytanii, opowiedziała o tym, jak świat niewidzialny spotyka się ze światem fizycznym dając wykład o problemach skórnych. Panel uwieńczył wykład o astrologii Ba-Zi.
Słuchaczami piątkowych wykładów byli w głównej mierze osoby ze środowiska lekarskiego, w tym fizjoterapeuci, masażyści, stomatolodzy, a także osoby zupełnie z zewnątrz, którzy fascynację TMC traktują jak hobby.
Drugiego dnia Kongresu można było się udać się przed warsztatami na zajęcia Qi Gong. Następnie przez kolejne 4 godziny w trzech salach odbywały się równocześnie trzy warsztaty: Assaf Mor - "Diagnoza brzucha metodą Hara", Tuvia Scott - "Zaburzenia płodności i dysfunkcje seksualne u mężczyzn" oraz Micha Glikman "Ba Mai. Wprowadzenie do meridianów cudownych". Po przerwie obiadowej przyszła pora na kolejne: Aaron Zizov - "Akupunktura kosmetyczna - narzędzia terapeutyczne i sposoby leczenia", Micha Glikman - "Diagnozowanie i leczenie wyczerpania nadnerczy", Tuvia Scott - "Akupunktura brzucha jako samodzielny mikrosystem" oraz Moshe Becker - "Technika bezpośredniej moksy na Punkty Extra na stopie"
Gdy zapytałam P. Wiktorii Zwinczewskiej, które warsztaty cieszyły się największym zainteresowaniem, stwierdziła, że: "Wszystkie!" Dodała, że według innych najgorsze co zrobiła na Kongresie, to " poukładanie warsztatów równolegle a ludzie nie mogą się rozdwoić i roztroić." Zapowiedziała też, że na następnym Kongresie będzie 5 warsztatów równolegle." Wiktoria Zwinczewska zapowiedziała, że "wieczorem będzie koncert z muzyką na żywo połączony z kolacją i imprezą, po którym wszyscy grupowo wyjdą na miasto - bo to, aby wszyscy terapeuci mogli się konsultować nawzajem i żeby mogli razem pracować, żeby wspierać zdrowie wszystkich. Choć pogoda nie dopisała, na sobotniej kolacji przy Kładce Bernatka pojawiło się bardzo dużo pasjonatów medycyny chińskiej.
Program niedzielnych warsztatów był następujący:Warsztaty przedpołudniowe:
- Assaf Mor: Różnicowanie 5 typów osobowości (Elementów) i ich zastosowanie w leczeniu pediatrycznym
- Amanda Shayle: Leczenie problemów skórnych za pomocą akupunktury twarzy
- Moshe Becker: Leczenie bólu lędźwi metodą dr. Yamamoto (YNSA)
- Aaron Zizov: Cztery Filary Przeznaczenia. Wprowadzenie do Ba Zi
Warsztaty popołudniowe
- Keren Sela: Ginekologia w medycynie chińskiej - teoria i praktyka
- Olga Kozinska: Leczenie bólu metodą akupunktury ucha
- Aaron Zizov: Diagnozowanie Ba Zi i 5 Shen na języku
To, co było szczególnego w warsztatach, to przeważnie wiedza praktyczna, którą można właściwie zacząć stosować od razu. Członkowie Instytutu próbowali wyszukiwać na sobie palpacyjnie refleksy w systemie YNSA dr. Yamamoto (warsztaty Moshe Beckera), a także stosowali akupunkturę na niedzielnym warsztacie Amandy Shale. Do każdego warsztatu udostępniony był skrypt z formułami. Warsztaty mogły być także bardzo ciekawe dla zupełnych laików, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z akupunkturą - bo i tacy słuchacze też się zdarzali. To, co przekazali wykładowcy z zagranicy to także wskazówki dotyczące stylu życia, żywienia i nastawienia do świata. Moshe Becker sugerował, że trzeba być wiecznym studentem, uczyć się z cudzych doświadczeń i przede wszystkim nie bać się próbować. Wskazywał na konieczność posiadania zarówno elastycznego umysłu jak i ciała. Mówił: "wysypiajcie się i rozciągajcie!"
Wiele uczestników wskazywało na brak możliwości skorzystania z większej liczby warsztatów jako jedyne organizacyjne niedociągnięcie - chciałoby się bowiem skorzystać niemalże z wszystkiego.
Gabriela, jedna z uczestniczek warsztatów, przyznała, że z Kongresu wyciągnęła bardzo dużo cennych informacji i była to głównie wiedza praktyczna, którą będzie wykorzystywać. Inna z uczestniczek powiedziała, że jej zdaniem, bardzo trudne będzie wyprodukowanie takiego kompleksowego podejścia do człowieka u osób, które zajmują się konwencjonalną medycyną, ponieważ gdzieś na styku tych dwóch podejść będą musiały występować tarcia. Taki lekarz powinien się przeprogramować z wiedzy - czyli troszeczkę odrzucić, aby móc poczuć tę metodę - mówiła uczestniczka. Jednak na Kongresie spotkać też można było lekarzy, którzy "macali grunt". Według niej obie medycyny powinny iść w parze.
Eliza Bielińska, zrelacjonowała swoje wrażenia po pierwszym dniu wykładów następująco: "To jest mój pierwszy Kongres i miałam duży mętlik w głowie, bo dostałam dużo nowych informacji, ale na pewno nie jest to też mój ostatni Kongres. Zastanawiam się też nad podjęciem studiów w szkole DAO bo temat mnie strasznie zaciekawił. Bardzo lubię naturalne środki i metody, ponieważ wiem i sprawdziłam je na sobie, że działają i to momentalnie."