Koncert bhajan i kirtanów w wykonaniu Pujari 28.10.2006 w Joga na Foksal
niedziela, 29 października 2006
W sobotę 28 października 2006 , w Akademii Harmonijnego Rozwoju przy ul. Foksal 10 odbył się koncert bhajan i kirtanów w wykonaniu Pujari.
W sobotę 28 października, w Akademii Harmonijnego Rozwoju przy ul. Foksal 10 odbył się koncert bhajan i kirtanów w wykonaniu Pujari. Pujari pochodzi z Holandii. Powodzenie jego sklepów muzycznych nie przyniosło mu satysfakcji. Poszukiwał głębszego sensu. Jego poszukiwania zakończyły się u podnóży Himalayów, gdy poznał Sri Babaji. Został u niego na kilka lat. Kiedy Babaji odszedł w 1984 roku, Pujari wrócił do Holandii, wraz z przyjaciółmi założył Ashram Sada Shiva Dham. Ostatnio podróżuje i śpiewa bhajan i kirtan oraz głosi nauki Babaji.
Bhajan lub kirtan, to wspólne śpiewanie prostych, melodyjnych pieśni składających się z mantr i wersetów powtarzanych wielokrotnie w różnych rytmach i z różną intensywnością.Słowo bhajan oznacza (współ)dzielenie, podzielanie. Przez umysł zawsze płyną przeróżne myśli, ale kiedy śpiewamy, jedno słowo, ten sam dźwięk współbrzmi w każdym umyśle, każdej świadomości. Myśli zjawia się coraz mniej. Podzielamy ten sam dźwięk. Podzielanie to bhajan.
W tradycjach hinduistycznych śpiewa się je przy akompaniamencie instrumentów utrzymujących linię melodyczną oraz instrumentów perkusyjnych. Pujari grał na harmonium. Akompaniowali mu: jego partnerka Anjani na tamburynie i Frans (rezydent Ashramu w Lanckoronie) na dolaku. Tradycyjnie kirtan prowadzi jedna lub więcej osób śpiewając krótkie frazy, które powtarzane są przez wszystkich uczestników. Zwykle na początku melodia płynie wolno i majestatycznie, stopniowo nabiera mocy, nabrzmiewa i przyspiesza, aż w końcu wydaje się, że wypełnia wszystko i wszystkich wokół. Mówi się, że śpiewane rytmicznie sanskryckie frazy opisujące różne aspekty boskości oczyszczają serce i umysł.
Tak właśnie wyglądał sobotni koncert. Rozpoczął się fragmentem aarati - modlitwy, jaką co rano śpiewa się w każdym ashramie Babaji. Następnie wszyscy zostali zaproszeni do wspólnego śpiewania. Proste melodie i powtarzalne frazy sprawiły, że łatwo było nauczyć się sanskryckich słów i włączyć do wspólnego śpiewu. Koncert stał się wspólnym śpiewaniem, wspólną wibracją. Śpiewaliśmy bhajany do Shivy, Durgi, a następnie radosne pieśni do Rada Kriszna. Zjednoczenie głosów, umysłów i serc zrodzone z tej muzyki to piękne i oczyszczające doświadczenie.Dźwięki to cząsteczki energii. Określone dźwięki stanowią określone wzorce energetyczne. Wyśpiewywane słowa lub dźwięki wytwarzają energię w systemie nerwowym. Oczyszczają go, koją i nasycają energią. I coś zaczyna się dziać, coś z samego dna, coś bardzo głębokiego, bardzo pięknego.
Wartością, sensem bhajanu jest świętowanie albo medytacja, bo taki śpiew staje się medytacją. I to jest właśnie cel tego całego śpiewania, móc powrócić do wewnętrznej ciszy - doświadczyć głębi swego istnienia.
Pomiędzy bhajanami Pujari opowiadał anegdotki o swoich pobytach w Indiach, o tym, jak zaczęło się jego śpiewanie, o swoim Guru. Powiedział też, że taki koncert, takie śpiewanie dla publiczności jest dla niego nowym, pięknym doświadczeniem. Dotychczas śpiewał dla zamkniętego, znajomego kręgu ludzi w ashramach.
Po koncercie zostaliśmy poczęstowani tradycyjnym prasatem złożonym z owoców, orzechów i daktyli. Wszystko to wytworzyło bardzo sympatyczną, prawie rodzinną atmosferę.
Trudno było się rozstać. Pujari zaśpiewał jeszcze kilka mantr.
Na koniec dowiedzieliśmy się o Stowarzyszeniu Wyznawców Babajiego i praktyce karmajogi, w której praca jest modlitwą, a codziennością jest dyscyplina pracy, jedzenia, spania.
Zainteresowanych odsyłam do stron www.babaji.pl, www.kirtankaro.com
Joanna Lewicka