Stawanie się tym, co jest. Warsztat z Jurkiem Jaguckim. Centrum Joga Żoliborz 1-2.IV.2006 Relacja Justyny Moćko
poniedziałek, 10 kwietnia 2006
Joga - laboratorium ciała, oddechu i umysłu. Czym jest dla Ciebie joga? Czy jest (cytując Praszanta Iyengara) laboratorium ciała, oddechu i umysłu? Czy ćwiczeniami fizycznymi? To pytanie zadawał Jurek Jagucki na warsztatach w dniach 1 - 2 kwietnia 2006 r. w Warszawie, w Centrum Joga Żoliborz. Doborem asan, czasem trwania w nich, sprawił, że warsztat ten stał się laboratorium ciała, oddechu i umysłu.
Czym jest dla Ciebie joga? Czy jest (cytując Praszanta Iyengara) laboratorium ciała, oddechu i umysłu? Czy ćwiczeniami fizycznymi? To pytanie zadawał Jurek Jagucki na warsztatach w dniach 1 - 2 kwietnia 2006 r. w Warszawie, w Centrum Joga Żoliborz.
Doborem asan, czasem trwania w nich, sprawił, że warsztat ten stał się laboratorium ciała, oddechu i umysłu. Praktyka pod okiem Jurka, dyplomowanego nauczyciela stopnia Senior III, była podróżą w głąb siebie, była stawaniem się tym, co jest. Praktyka była praktyką.
Oprócz asan Jurek miał kilka mini-wykładów. Mówił o uważności, o tym, że porzucając pragnienia, aby w danej chwili działo się coś innego, zbliżamy się do spotkania z tym, co jest tu i teraz. A nawet stajemy się tym, co jest. Uważność jest trudna. Oznacza, że wiemy, co robimy. Rzadko się to udaje, bo często uciekamy w myśli, marzenia, wspomnienia. A wystarczy być, patrzeć, czuć. Uważna, prawdziwa praktyka jogi pozwala nam doświadczyć własnego ciała, pozwala abyśmy byli z asaną, z oddechem. Ze sobą.
Na warsztatach nie było wielu asan. Pierwsze zajęcia były poświęcone Janu-Sirsasanie. Praktyka tej pozycji powtórzonej 15-20 razy przez półtorej (może dwie) godziny dała możliwość rozsmakowania się w niej, poczucia czym i jaka jest Janu-Sirsasana. A nawet poczucia, że jest się tą pozycją. To był przedsmak dwudniowej praktyki. Pokazanie jak można praktykować jedną pozycję: ile można w niej odnaleźć, jak bardzo ją poczuć, a może stać się nią. Pozostałe asany wykonywaliśmy uważnie, spokojnie. Jurek przypominał nam główny temat warsztatów: Stawanie się tym, co jest.
Pranajama drugiego dnia była poprowadzona tak, jak prowadzi ją Gita Iyengar.To było wyjątkowe spotkanie. Dojrzałe i mądre. Jurek pokazał mi drogę do innego aspektu praktyki jogi. Można go nazwać duchowym, można nazwać inaczej. To tylko słowa, którymi trudno jest mi wyrazić głębie i sens tego, co poczułam przy tak poprowadzonych sesjach. Justyna Moćko
Justyna@joga-joga.pl