Sposób na hormony, czyli joga młodości
piątek, 12 maja 2023
Joga hormonalna to technika, która pozwala regulować poziom hormonów. Dla kobiet, które cierpią z powodu PMS, dla tych, które nie mogą zajść w ciążę, dla zmagających się z menopauzą - tak o jodze hormonalnej opowiada jej twórczyni Dinah Rodrigues. Daje nadzieję i przykład. Ma teraz 91 lat i - jak widać na opublikowanych w sieci wywiadach wideo z 2017 r. - jest w świetnej formie.
Dinah Rodrigues nie wygląda na swój wiek. To proste stwierdzenie faktu. Jest żywą wizytówką systemu, który stworzyła na podstawie asan hatha-jogi. Brazylijka jest już legendą jogi w swoim kraju i na świecie. Jest w nieustającej podróży. Od 1993 roku prowadzi regularne seminaria i warsztaty. Niestrudzenie propaguje swoją technikę, uczy i odpowiada na pytania. W Polsce w wielu szkołach można już od lat sprawdzić, jak działa praktyka jogi hormonalnej na nasz organizm. Warunki są oczywiście dwa - regularność i opieka wykwalifikowanego nauczyciela.
Magia asan
Brazylijka śmieje się, że odpowiednio dobrane asany działają w "magiczny sposób" i czynią cuda. Po trzech miesiącach regularnej praktyki podnosi się poziom żeńskich hormonów, odchodzą napady gorąca nękające dojrzałe kobiety, poprawia się stan skóry i włosów. Mijają też stany depresyjne i rozchwianie emocjonalne, bardzo charakterystyczne dla kobiet, które weszły w okres menopauzalny.
Dinah Rodrigues ukończyła filozofię i psychologię na Uniwersytecie w São Paulo w Brazylii. Specjalizuje się w terapii jogą Swamiego Sarvanandy. Należy do Międzynarodowego Stowarzyszenia Nauczycieli Jogi. Koncepcję jogi hormonalnej przedstawiła w 1992 r. Sama zaczęła przygodę z jogą, gdy miała 31 lat.
- Przez 40 lat praktykowałam tradycyjną hatha-yogę. Ale zawsze interesowało mnie, jak można dzięki jodze pomóc ludziom w rozwiązywaniu problemów zdrowotnych. Zrobiłam specjalizację w tej dziedzinie u Swamiego Sarvanandy, bardzo dużo się nauczyłam, ale nie znalazłam niczego, co pomagałoby kobietom. Obserwowałam moje znajome, które przez lata regularnie razem ze mną praktykowały jogę i zauważyłam, że gdy przekroczyły 45 lat, widać u nich było wyraźne oznaki menopauzy. Postanowiłam wtedy, że przygotuję zestaw asan przeznaczonych dla kobiet, które mają obniżony poziom hormonów. Rozmawiałam z dwoma moimi zaprzyjaźnionymi nauczycielami i zyskałam od nich pozwolenie na stworzenie systemu dynamicznych asan, połączonych z pranajamą i medytacją (m.in. elementy jogi nidry i kundalini - red.), które pomogą podnieść spadający poziom hormonów - mówiła Brazylijka w wywiadzie dla www.prettyprettywell.com. Jak dodaje, Swami Sarvananda miał jeden warunek - nowy system ma być dobry i pomocny.
Zmiana trybu życia
Rodrigues przygotowała się do pracy naukowo, zgłębiała fizjologię. Sama dla siebie była królikiem doświadczalnym, zauważyła znaczną poprawę gospodarki hormonalnej w organizmie. Teraz zaleca nie tylko regularną praktykę jogi hormonalnej, ale też zmianę jadłospisu i trybu życia. Wg niej, najzdrowsza jest dieta bogata w owoce, surowe warzywa - w tym dużo tych zielonych, węglowodany, mleko, ser i orzechy. Odradza natomiast cukier. Jak podkreśla, od stołu najlepiej wstawać z uczuciem lekkiego niedosytu.
Brazylijka twierdzi, że joga hormonalna jest dla każdego, mogą ją też praktykować panowie. - Najlepiej uczą się asan osoby początkujące, bo nie mają wyćwiczonych asan. Tym, którzy przychodzą do mnie na zajęcia mówię, żeby zapomnieli o tym, co działo się na innych zajęciach jogi - tłumaczy.
W wywiadach powtarza: "Nigdy nie myślcie, że się starzejecie! Dbajcie o siebie!". Jak podkreśla, nigdy nie jest za późno, by o siebie zadbać. Miała na swoich kursach i zajęciach panie po osiemdziesiątce, które dzięki jodze hormonalnej i zmianie trybu życia znacznie lepiej się czuły. Zaleca regularne badania, zdrowe, zbalansowane jedzenie, codziennie osiem godzin snu i co najmniej cztery półgodzinne sesje jogi hormonalnej w tygodniu. Stanowczo zaleca też systematyczne badania i konsultacje z lekarzami.
Jej system obejmuje 25 asan, ale w codziennej, co najmniej półgodzinnej praktyce, wykorzystuje się kilkanaście wybranych. Wewnętrzny masaż, który praktykująca osoba funduje swojemu organizmowi, pomaga wznowić lub zintensyfikować produkcję hormonów i dobroczynnie działa m.in. na jajniki nadnercza, przysadkę i tarczycę. Nie powinny podejmować praktyki kobiety w ciąży, cierpiące na raka piersi, z dużymi mięśniakami i zaawansowaną endometriozą.
W Polsce ukazało się tłumaczenie książki Rodrigues "Joga hormonalna" .