JOGA NA TRAWIE 14 CZERWCA 2008
poniedziałek, 6 października 2008
W sobotę 14 czerwca, przed godziną rozpoczęcia zajęć, prowadzący we wszystkich miastach patrzyli z niepokojem w niebo: rozchmurzy się? Rozpogodzi? Ucichnie wiatr? Niestety, wiatr nie ucichł, ale słońce coraz wyglądało spoza chmur. Na zajęcia przyszli najwytrwalsi jogini. Mniej więcej połowa zazwyczaj przychodzących uczestników. Jesteśmy już po półmetku - jeszcze 4 soboty będziemy mogli ćwiczyć na trawie jogę. Miejmy więc nadzieję, że pogoda będzie nam dopisywała. Zapraszamy!
Trójmiasto, Park JelitkowskiJoga na trawie w minioną sobotę odbyła się na polanie Parku Jelitkowskiego w Gdańsku, na mokrej trawie. W dzień i noc poprzedzające nasze jogiczne spotkanie padał obfity deszcz. W sobotę wiatr rozwiał chmury i przyświecało nam cudownie słońce.
Przyszło wielu zwolenników jogi na trawie. Na każdej sesji są również dzieci z rodzicami.
Bywa, że to dzieci, których mamy przychodziły na regularne sesje do Akademii Yogi nosząc swój skarb w brzuszku. A teraz przychodzą z nimi na jogę na trawie! Dzieci chętnie robią asany, spontanicznie i z ciekawością, same włączają się w praktykę.
Wszyscy pracowali w pełnej harmonii atmosferze podczas spotkania, a po nim przekazywali pozdrowienia dla uczestników zjazdu Polskiego Stowarzyszenia Jogi Iyengara w Warszawie, na które zdążała prowadząca sesję.Pozdrawiamy serdecznie
Renata Koba
Poznań, Cytadela
Wiał ogromny wiatr. Słońce to wychodziło zza chmur, to za nimi się chowało. Kiedy pojawiało się - zdejmowaliśmy bluzy, kiedy chowało - zakładaliśmy.
Mimo, że byliśmy schowani między drzewami, ćwiczący odczuwali niedogodności aury. Mniej więcej połowa osób, która zazwyczaj przychodzi, tym razem została w domu. Było 20 kilka osób.
Na przekór wiatrowi prowadzący przeplatał pozycje stojące - równoważną: pozycją drzewa. Nie zawsze się udawała - wiatr zaburzał równowagę i my jako drzewa poddawaliśmy się jego sile. Inne pozycje natomiast wychodziły wzorowo;-)
Warszawa, Kępa Potocka
Powiedzenie "Po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój" tym razem się nie sprawdziło. Po nocnych deszczach nastąpił wietrzny poranek. Na Kępę Potocką przyszło 60 najwytrwalszych joginów, których nie przerażał wiatr i zmienna pogoda. Justyna Wojciechowska doborem asan rozgrzewała smaganych wiatrem ćwiczących: pozycje stojące, przygotowanie do balansów i łatwe balanse podnosiły temperaturę;-)
Po zajęciach Ewa Noemi Orłowska opowiedziała o idei Porozumienia bez Przemocy wg M. Rosenberga. Był to wykład pt. "Cztery kroki empatycznej komunikacji w kierunku pogłębienia kontaktu z sobą samym" Z dużym zainteresowaniem i uważnością słuchała jej 1/3 ćwiczących.
Jednym z głównych założeń tego nurtu jest przesłanka, że najlepszą motywacją do działania jest chęć wzbogacania życia, a nie stracwstyd czy poczucie winy. Porozumienie bez Przemocy prowadzi do pogłębienia relacji, (ze sobą, innymi) poprzez zwrócenie uwagi na połączenie między spostrzeżeniem a uczuciem i potrzebą. Sugestia, aby patrzeć na siebie pod kątem potrzeb było dla mnie epokowe. Do tej pory czytałam, aby zadawać sobie pytania: "dlaczego", "skąd"," po co", "do czego mnie to prowadzi", a teraz "jaka potrzeba za tym stoi?" Przecież każdy z nas ma potrzeby. Niezwykle wartościowy wykład.
Justyna MoćkoZdjęcia: Marcin Mycek
Łódź, Park Źródliska
Sobotnie południe- 14 czerwca- znowu należało do joginów w Łodzi- nie zawiedli i tym razem, mimo że pogoda nie była tak piękna jak w ostatnich tygodniach. Na naszym trawniku praktykowało około 70 osób, a słońce doceniało ich wysiłek i co jakiś czas wyglądało zza chmur..
Angela Święc- nauczycielka Ashtanga Jogi- prowadziła lekcję, której motywem przewodnim była Vinyasa. Praktykujący mogli poczuć, jak działa energetycznie na ich samopoczucie i ciało, prawidłowo wykonywany wdech i wydech. Otworzyli swoje serca w pięknych asanach tj. Rajakapotanasana i Purvottanasana, a w innych mogli przekonać się, że wcale nie trzeba chodzić na siłownię, aby poczuć jak wzmacniają się mięśnie całego ciała.
Niezmiernie cieszy fakt, że wciąż pojawiają się nowe osoby, przychodzą razem z dziećmi, a co najważniejsze- naprawdę wszyscy są po zajęciach uśmiechnięci i tak przepełnieni radością, że chciałoby się te chwile przedłużyć w nieskończoność.Beata Doniecka Katowice, park Chorzowski w Rosarium.
Kolejne zajęcia w cyklu "Joga na trawie" prowadził założyciel akademii Jogi Paweł Kamiński.
Myślą przewodnią zajęć było poszerzenie świadomości współistnienia człowieka z otaczającą nas przyrodą. Podczas zajęć staraliśmy się odczuć nastrój otaczających nas drzew, krzewów, ziemi i trawy. Zajęcia przebiegły w dużym skupieniu mimo, że grupa liczyła około 50 osób.
Na zakończenie wspólnie z psychologiem dr Ryszard Kulikiem z Uniwersytetu Śląskiego, przedstawicielem Stowarzyszenia na rzecz Wszystkich Istot, rozmawialiśmy o odkrywaniu natury poprzez praktykę głębokiej ekologii.
Małgorzata KłanieckaKraków, park Bednarski
Joga przynosi siłę woli. Człowiek o silnej woli zawsze chodzi wyprostowany, spogląda prosto przed siebie, jest stały w swych decyzjach i przedsięwzięciach. Praktyka asan jest szczególnie istotna i choć początki mogą być trudne, z czasem, gdy stanie się ona częścią codziennej aktywności, każda asana będzie niosła ze sobą specyficzny dreszczyk emocji, przyjemność i spokój... (Swami Sivananda, Practical Lesson in Yoga) Ci, którzy pomimo niepewnej pogody przyszli w sobotę rano do parku im. Wojciecha Bednarskiego w Krakowie na brak silnej woli z pewnością nie mogą narzekać. Przyszli zapewne skuszeni tym niepowtarzalnym urokiem jakie niesie praktyka asan na świeżym powietrzu, w zieleni drzew, w przebłyskach słońca wyglądającego czasami zza chmur, w powiewach chłodnego wiatru i przy delikatnym śpiewie ptaków. Byli wśród nas tacy, dla których praktyka od dawna stanowi istotny element dnia, byli ci, którzy stopniowo, niekiedy z mozołem odkrywają jej uroki, były wreszcie i takie osoby, które po raz pierwszy spróbowały przyjąć pozycję i nieruchomą i wygodną. Niektórzy przyglądając się z bezpiecznej odległości myśleli "spróbuję w przyszłym tygodniu....".
Sesję asan według metody Swamiego Sivanandy prowadziły Agata i Parvati z Sivananda Yoga Vedanta Centrum w Krakowie. Po zajęciach odbył się mini-wykład o ajurwedzie i prostych sposobach na poprawienie jakości życia codziennego. Zapraszamy na kolejne zajęcia z cyklu Joga na trawie, które 21 czerwca poprowadzą Ewa Wardzała i Natasza Moszkowicz z Krakowskiego Warsztatu Jogi. Po nich wykład: "Terapia ayurvedyjska jako pomoc w zapobieganiu i leczeniu chorób" wygłoszą Marta Kostka - współzałożycielka ośrodka terapii ayurvedyjskiej Body Time - Ayurveda i Chaminda Piyanandana - pochodzący ze Śri Lanki specjalista w dziedzinie terapii pancha karma.
Wrocław, Park Szczytnicki
Stabilne bycie na ziemi i bezkresne - pełne niekończących się możliwości - niebo nad głową to słowa, które nasuwają się po sobotniej jodze we wrocławskim parku.
Pogoda i miejsce idealne do praktyki. Choć poprzedni wieczór zapowiadał chłód i deszcz to poranek w parku zaskoczył nas bezchmurnym niebem i rześkim nie upalnym powietrzem..
Miejsce było wspaniałe, równa łąka dawała możliwość dokładnej pracy, a cień rozłożystego dębu pozwalał w relaksach ukryć głowy w chłodzie. Na jodze na trawie było 60 osób, którym - jak dało się łatwo zauważyć - joga jest bliska. 10 osób ćwiczyło po raz pierwszy, a jasne twarze po zajęciach mówiły, że nie ostatni :)
Zajęcia rozpoczęły się powolnym, ale głębokim otwieraniem ciała: barków i bioder. To przygotowanie pozwoliło na intensywniejszą już pracę: pozycje stojące i wygięcia do tyłu w parach. Uproszczone, ale dynamiczne powitanie słońca wzbudzało uśmiechy przy kolejnych przejściach. Nie zabrakło także relaksów, kiedy najpełniej mogliśmy poczuć kontakt z ziemią - bo całym ciałem. Sesja poświęcona była głównie pracy ze stopami, tak by poczuć dobre i stabilne zakorzenienie w ziemi (nie tylko fizyczne :)). Nie tylko uczestnicy mieli okazję poczuć odmianę w ćwiczeniach. To dotyczyło również nauczyciela - zamiana podłogi na ziemię i sufitu na niebo musiała się też dokonać w moich poleceniach :)
Uważam, że mimo ograniczeń, czyli braku możliwości bardzo precyzyjnych ustawień ciała i braku sprzętu, którego używamy na co dzień w szkole jogi, kontakt z naturą pomógł jeszcze pełniej doświadczyć radości wykonywanych asan, a skupienie przychodziło łatwo.
Paulina Stróż
Akcja JOGA NA TRAWIE jest odpowiedzią na potrzebę relaksu i równowagi, tak pożądaną przez żyjących w pośpiechu mieszkańców dużych miast. Potrwa do 12 lipca a jej zwieńczeniem będzie JOGA FESTIWAL, który odbędzie się w Warszawie w dniach 18-20 lipca. Specjalnym gościem festiwalu będzie Sharat Arora - wybitny nauczyciel z Indii, wieloletni współpracownik B.K.S. Iyengara. Sharat poprowadzi trzydniowe warsztaty jogi, w czasie których będzie można kontynuować praktykę i zaczerpnąć wiedzy u źródła.
Serdecznie zapraszamy.
Gwarantujemy:
• dostosowanie programu zajęć do możliwości uczestników
• ćwiczenia wzmacniające i rozciągające ciało, polepszające koncentrację, regenerujące oraz relaksujące
• pozytywną energię dla uczestników
Praktyka jogi niesie ze sobą niezliczone korzyści. Pierwszym efektem jest poprawa samopoczucia, przypływ energii, sił witalnych oraz poczucie relaksu. Regularne ćwiczenie wraz z ćwiczeniami oddechowymi poprawiają koncentrację i oczyszczają ciało. Możliwy staje się kontakt z własnym wnętrzem, dzięki czemu jesteśmy w stanie lepiej odpowiadać na potrzeby ciała i ducha. Powstaje równowaga.
Zajęcia kierujemy zarówno do osób, które praktykują jogę na co dzień, jak i do tych, którzy chcą spróbować po raz pierwszy. Na zajęcia należy zabrać ze sobą matę lub koc
BO CIAŁO PORUSZA DUCHA