Indyjski sposób na korupcję
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Indyjski sposób na korupcję

środa, 15 października 2008

Bartosz Zwierz

Łapówki są w Indiach czymś oczywistym. Uczciwość to akt odwagi. Stąd też pomysł na walkę z korupcją za pomocą pieniędzy bez wartości.(Bartosz Zwierz)

Indie, obok Chin i Rosji, od dziesięcioleci znajdują się w czołówce najbardziej skorumpowanych państw. Według raportu organizacji Transparency International co roku Hindusi płacą łapówki w wysokości pięciu miliardów dolarów. Szczególnie chętnie pieniądze przyjmują nisko opłacani funkcjonariusze policji oraz administracji państwowej. Łapówkarstwo stało się tak oczywiste, że powstał nawet specjalny język, którym posługują się urzędnicy. - Sprawę załatwi uśmiech Gandhiego? - powtarzają, mając na myśli wizerunek współczesnej państwowości indyjskiej, który znajduje się na wszystkich banknotach. Pozarządowa organizacja Piąta Kolumna, która zrzesza studentów i intelektualistów w stolicy New Delhi, postanowiła dosłownie potraktować ten eufemizm. Wydrukowano 25 tysięcy bilecików do złudzenia przypominających banknot o nominale 50 rupii. Jednak obok uśmiechniętego Gandhiego znalazła się cyfra zero, a w miejscu podpisu prezesa banku centralnego hasło antykorupcyjnej kampanii: "Obiecuję nie dawać i nie brać łapówek".-W wielu regionach naszego kraju niedanie łapówki traktowane jest jako obraza urzędnika. Naszą inicjatywą dajemy więc szansę rodakom na wyjście z tej niezręcznej sytuacji obronną ręką. Hindusi, wręczając nasz bilecik, pozostaną uczciwi i jednocześnie dochowają wierności tradycji - zapewnia szef organizacji Vijay Anand. Jak dotąd wydrukowano 25 000 bilecików, które rozprowadzono w Madrasie. - Jeden z zatrzymanych przez drogówkę kierowców na sugestię dotyczącą łapówki odpowiedział, wyciągając nasz banknot. Policjant uśmiechnął się i puscił go wolno. I o to w tym wszystkim chodzi. Na razie uczciwość w Indiach wymaga odwagi - dodaje Anand.

Artykuł ukazał się w Dzienniku 12.04.07

Wyszukiwarka Szkół Jogi

JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Styl Życia
Polecamy