Siła spokoju i uważności. Jak zapanować na umysłem ?
poniedziałek, 1 lipca 2019
Umysł ludzki może wirować szybciej niż wiatr, poszukując rozrywki i ucieczki od kłopotów, jakie niosą za sobą dylematy dnia powszedniego. Szukając celu, bezpieczeństwa i radości żyjemy w pomieszaniu, zawzięcie szukając spełnienia, a rzeczywistość prawie nigdy nie odpowiada naszym oczekiwaniom. Te zawiłe procesy myślowe powodują, że żyjemy jak zahipnotyzowani. Oszukujemy samych siebie w pogoni za iluzjami. Jeśli nie dostajemy tego, czego chcemy — cierpimy, jeżeli dostajemy to, czego nie chcemy, również cierpimy. Nawet gdy dostajemy dokładnie to, czego chcemy, również cierpimy, ponieważ nie możemy zatrzymać tego na zawsze. Problemem jest umysł, który chciałby uwolnić się od zmian i bólu, tymczasem zmiana jest prawem i żadne udawanie nie zmieni tej rzeczywistości. Kolejną iluzją, której ulegamy najczęściej jest to jak bardzo chętnie zmieniamy wszystko (ubrania, fryzury, partnerów, sprzęty, pracę) z wyjątkiem siebie.
"Mózg jest oczywiście pożytecznym narzędziem. Potrafi pamiętać numery telefonów, rozwiązywać zagadki matematyczne lub tworzyć poezję. W ten sposób pracuje dla reszty ciała jak traktor. Ale kiedy nie możesz przestać myśleć o tym problemie matematycznym, czy numerze telefonu, lub gdy dręczące myśli i wspomnienia pojawiają się bez twojego zamierzenia, nie jest to działanie mózgu, ale błąkanie się umysłu. Wtedy umysł kontroluje ciebie - traktor pędzi na oślep".
SPOKÓJ — Gdy uspokoisz swoje myśli, uwolnisz się od niepokoju świata.
Spokój w asanie.
Spokój w asanie wyzwala mądrość ciała. Pokazuje, że wszystko to, czego możesz kiedykolwiek potrzebować jest w tobie. Wyzwala trójpłaszczyznowe rozumienie — jednocześnie głową, sercem i zmysłami. Jako dziecko odbierałeś wszystko wokół wzrokiem, słuchem i dotykiem, jakby po raz pierwszy. Teraz znasz już nazwy i kategorie wszystkiego. "To jest dobre, to jest złe, to jest stół, to krzesło," Nudzą cię rzeczy, ponieważ istnieją dla ciebie jedynie jako nazwy, widzisz jedynie wspomnienia rzeczy, a nuda jest podstawową przyczyną nieświadomości w życiu.
Zaczynamy od pracy w asanach, ponieważ kiedy ciało jest aktywne — pogrążone w uważnej praktyce, umysł odpoczywa w ciszy. Praca w asanie pomaga zrozumieć jak działa umysł. Poprzez obserwację siebie w asanie, którą już opanowałeś i która przychodzi ci lekko, masz skłonność do chwalenia siebie i dobrego samopoczucia.
Podczas asany, która sprawia ci kłopot, w którą musisz włożyć wysiłek masz skłonność myśleć — nigdy tego nie opanuję, ćwiczę już tak długo i nie widzę żadnego postępu, coś jest ze mną nie tak. Powinieneś jedynie obserwować uważnie bez oceniania i analizowania niezależnie od tego czy asana przychodzi ci lekko, czy jest wyzwaniem. Akceptować stan rzeczy taki jaki jest. Pozwalać sobie doświadczać tę chwilę bez zbędnego analizowania. Jeśli pozostaniesz ślepy na swoje słabości, nie będziesz mógł ich naprawić, ani nie wykorzystasz w pełni swoich sił.
Spokój na co dzień.
Kiedy dzieje się coś sprzecznego z przekonaniami, robi się zamieszanie — gdy opierasz się temu, co się dzieje — umysł pracuje na przyspieszonych obrotach. Staje się niespokojny dlatego, że czujemy się oddzieleni od nieplanowanych, niepożądanych zdarzeń i często czujemy się przez nie zagrożeni. Warto mieć na uwadze ostatnią lekcję, jaką Budda dał swoim uczniom — "róbcie wszystko jak najlepiej"- to zdecydowanie pomaga wprowadzić do życia spokój — nie musisz się już nigdy więcej zastanawiać, czy mogłeś postąpić inaczej, lepiej...
Uważność w asanie.
Uważność w asanie pozwala oczyścić ciało z napięcia, uwolnić umysł z zastałej wiedzy i otworzyć serce na energię prawdziwych uczuć, ale aby to osiągnąć praktyka musi być systematyczna, cierpliwa i żarliwa. Intensywność twojej uwagi musi palić a intensywność praktyki przynosi wtedy wymierne efekty.
Uważność na co dzień.
Uważność na co dzień to czerpanie nauki z życiowych doświadczeń, a nie narzekanie na nie lub rozkoszowanie się nimi. Pierwsza lekcja, jaką można wyciągnąć z takiego postrzegania świata jest taka, że to twój własny umysł, a nie inni ludzie ani okoliczności, jest źródłem twoich nastrojów.
Praktykując uważność w asanach, chcąc nie chcąc powoli praktyka ta przekłada się na inne czynności. Powoli otwierają się oczy i przekonujemy się, że nasze zdrowie, szczęście i wszystkie okoliczności w życiu, są świadomie lub nieświadomie, w dużej mierze zaaranżowane przez nas samych, więc, zamiast winić innych lub okoliczności za własne kłopoty lepiej wziąć odpowiedzialność za swoje życie, jakiekolwiek ono nie jest.
Życie samo w sobie jest jedynym prawdziwym nauczycielem. Oferuje wiele doświadczeń, lecz gdyby samo doświadczenie przynosiło mądrość i spełnienie, wtedy wszyscy starsi ludzie byliby szczęśliwymi, oświeconymi mistrzami. Tymczasem lekcje doświadczenia są ukryte. To cicha, niczym niezmącona uważność pomaga ujrzeć sens doświadczeń, aby móc ujrzeć świat wyraźniej.
MEDYTACJA jest praktyką wglądu w swoje niespokojne myśli. To proces, który polega na rozszerzaniu świadomości, ukierunkowywaniu uwagi, by w końcu poddać się Światłu Świadomości.
Większość ludzkich umysłów jest pełna bezużytecznej wiedzy. Ma w sobie wiele faktów i opinii, jednak o sobie samych wie niewiele. To, co pomaga zacząć żyć w pełni uważnie to opróżnienie umysłu z tych nieużytecznych informacji.
Prostym ćwiczeniem, które zwiększa świadomość własnego szumu myślowego jest założenie zeszytu, w którym będą zapisywane myśli podczas dnia. Będziesz zdumiony widząc ogrom i czarnowidztwo własnych myśli oraz zorientujesz się, że myśli ustępują tylko podczas działania.
Dwie możliwe ścieżki medytacyjne:
- ⦁ ukierunkowanie uwagi świadomości tak, aby skupiała się dokładnie na tym, co chcesz widzieć
- ⦁ poddanie się — swobodny przepływ wszystkich myśli
Medytacja podczas każdej czynności — sprawia, że umysł jest tak czysty, że czegokolwiek nie spróbujesz, będziesz dokładnie czuć jak to wykonać. Ciało jest rozluźnione, gibkie, szybkie i lekkie. Istnieje powiedzenie: "Kiedy siedzisz — siedź, kiedy stoisz — stój, cokolwiek robisz — nie wahaj się". Gdy już dokonasz wyboru, włóż w to, co robisz całe swoje serce.
CIERPLIWOŚĆ — jedyne co musisz, to przestać widzieć świat z punktu widzenia własnych pragnień. Kiedy pokonasz umysł, dojdziesz do swoich zmysłów. Do tego czasu najlepszym ćwiczeniem jest obserwowanie "śmietnika" własnego umysłu.
Chodzi o to, by medytować w każdej sytuacji, jednak na początku medytowanie w pozycji siedzącej jest rytuałem, szczególnym czasem przeznaczonym na zwiększenie intensywności praktyki. Trzeba opanować rytuał, zanim zacznie się go rozszerzać na życie powszednie.
Aby odnieść sukces w medytacji, czy w jakiejkolwiek innej czynności potrzebne są dwa składniki: wkładanie całej swojej uwagi, w to, co się robi oraz wkładanie w to, co się robi miłości — całego serca.
Na podstawie książki "Siła spokoju - droga miłującego pokój wojownika" Dan Millman, przełożył Marek Tarnowski