O pozycjach jogi. Claudia Cummins
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

O pozycjach jogi. Claudia Cummins

wtorek, 9 lutego 2010

Pełne wyrazu, uzdrawiające i piękne, asany są jak poezja: wiodą nas na głębsze poziomy tajemnic życia.

Rzadko zdarza się bym będąc na zajęciach jest o wiele głębsza niż wykonywanie imponujących i robiących wrażenie pozycji, jest czymś znacznie szerszym niż udoskonalaniem fizycznego ruchu. Całkowicie się z tym zgadzam, ale muszę przyznać, że czasami czuję się winna słysząc te słowa.
Dlaczego?
Ponieważ lubię pozycje. Uwielbiam czyste i proste poczucie ruchu w . Kocham zapraszającą mnie co rano prezentację pozycji. Jak dziecko biegnące po letniej trawie - bez celu - po prostu dla samej radości, lubię czuć moje ciało poruszające się w przestrzeni, zmieniające się w starożytne formy, wydobywając przyjemne uczucie z wewnątrz mnie. Gdy widzę jogina w niesamowitej pozycji, każda komórka mego ciała woła "Tak, ja też". Zdumienie i ciekawość: jak to jest być w ciele, którego stopa jest zawinięta za głowę, którego ręce i palce stóp sięgają do nieba we wdzięcznym kształcie przypominającym kroplę wody, którego kręgosłup jest tak wolny, że przy każdym oddechu faluje jak woda.
Jestem oczarowana tym, jakimi jesteśmy skomplikowanymi stworzeniami z niesamowitym pięknem życia. Od kiedy wiem, że asany są drzwiami, poprzez które możemy wejść na promieniującą blaskiem ścieżkę jogi, czasami czuję się trochę płytko adorując tak pozycje. Uczyłam się, że to coś co czyni ruch w jodze, to nie gimnastyka lecz nasze intencje. Praktykujemy nie dla chwały imponujących wygięć, ale dla jasności i mądrości, która przychodzi z obserwacji naszych umysłów, gdy poruszamy się poprzez asany. Z zewnątrz może się wydawać, że jedynie bawimy się naszymi ciałami, ale wewnątrz my rozpoznajemy, analizujemy i zmieniamy nasza świadomość. Ale nawet wtedy, gdy nie jestem tak obecna jakbym chciała, zdumiewa mnie, że prosta zmiana pozycji mego ciała może głęboko zmienić moje życie.
Asany oferują mi wiele sposobów, które pomagają zmniejszyć nierównowagę i złagodzić dolegliwości ciała. Gdy boli mnie żołądek, nauczyłam się odpoczywać w dobrze podpartej Supta Virasanie, gdy jestem przemęczona, relaksuję nogi na ścianie w Viparita Karani. Gdy jestem ospała, wszystko czego potrzebuję to kilka Powitań Słońca, a gdy mój umysł jest napięty - wykonuję trochę skłonów do przodu. Jeżeli więc joga daje mi fizyczne zdrowie i witalność, jest też darem, który jeszcze bardziej podnosi i rozwija moja duchowość.
Wiem, że jestem milszą, mądrzejszą i bardziej dbającą o innych osobą gdy moje stawy nie bolą, nie choruję, a mój umysł jest spokojny i na luzie.

Upadki, upadki i znowu upadki.

To, że tak lubię pozycje nie oznacza, że są dla mnie łatwe. Tak właściwie to poziom ich trudności jeszcze bardziej podnosi ich wdzięk. Trudna pozycja zatrzymuje mój umysł w chwili teraźniejszej, zmusza mnie bym była tu i teraz. Lubię nowe wyzwania, studiowanie ich z każdej strony, używając całego mojego rozumu, inteligencji i zdolności do kształtowania mojego ciała w formy asan. I lubię dziecięcą radość, gdy w końcu utworzę pnący się w niebo, wolny i jasny łuk wygięcia do tyłu, który umykał mi latami. Lubię upadki, upadki i znowu upadki ze stanie na głowie i pewnego dnia, niewiadomo dlaczego nie upadam.
Coś się we mnie zmieniło, dzisiaj mogę zrobić coś, czego wczoraj nie mogłam. Jak to się ma do innych rzeczy w moim życiu, o których myślę że nie potrafię?
Gdy zaczęłam kiedyś ćwiczyć jogę, pozycje były wszystkim co znałam. Po latach entuzjastycznej praktyki wiem, że znaczy o wiele więcej. W końcu stanie na głowie nie jest gwarancją wielkiej mądrości.
Ale kiedyś przyjaciel z radością opowiedział mi, jak dotknął stopą do głowy w pięknym wygięciu do tyłu Eka Pada Rajakapotasana (gołąb). Opowiadał , jak ogarnął go rozświetlający dotyk błogości, gdy palce stopy i głowa były w kontakcie. Jego entuzjazm bardzo mnie ożywił, dyskutowałam o złożoności i pięknie tajemnych ruchów w . Ogarnął mnie magnetyczny zachwyt, respekt dla świeżości i prostoty asan. Inny znajomy powiedział, że asany są jak poezja - piękne i głębokie, surowe i ekspresyjne. Poezja pomaga nam widzieć i czuć świat jaśniej, pomaga nam znaleźć drogę do głębszych tajemnic życia. Może moje uwielbienie dla asan jest jak moja miłość do poezji.
Mówi się, że medytacja jest swoim własnym nauczycielem, poprzez przyjęcie prostej medytacyjnej pozycji, z dyscypliną i uważnością, możemy dotrzeć do tych samych oświeconych prawd, które odkryli święci i mędrcy ze starożytnych ksiąg. Asany tez mogą być takie, jeśli praktykuję je codziennie, precyzyjnie i inteligentnie, bez mentalnych komentarzy i filozoficznych pytań.
Czy wtedy też się zmienię? Chcę wierzyć, że odpowiedź brzmi "tak", chociaż trochę. Może pracowitość i uważna praktyka powiedzie mnie do głębszego i jaśniejszego zrozumienia świata. Może piękno pozycji leży w ich zdolności do zmieniania nas bez naszej wiedzy i może nawet bez pytania nas o zgodę kiedy i jak.
Oczywiście całkowicie zgadzam się z moimi nauczycielami, mówiącymi że joga to wiele, wiele więcej niż asany. Asany są przygotowaniem do Sutrach zaledwie wspomina o asanach, a inne starożytne teksty wyliczają tylko niewielką ilość pozycji. Wciągnęłam się ostatnio w drobiazgową debatę jaka asana jest ważna i potwierdzona, a jaka nie. Szczerze mówiąc, nie jestem pewna czy Patanjali stał na głowie i czy Krishnamacharya zgodził by się uczyć jogi w klubie. Jeżeli pozycja odblokowuje coś głęboko w nas, czy to istotne skąd pochodzi? Tak jak my się rozwijamy, wierzę że joga rozwija się też.

Czasami ciekawi mnie, czy asany dają stan równowagi i bycia w centrum, ponieważ są takie realne, takie konkretne. Jąkamy się gdy chcemy wyrazić nieopisane uczucia i wewnętrzne doświadczenia. Ale asany tworzą powszechny język, pokazujący drogę jak dzielić się doświadczeniami. Dają nam punkt startu, miejsce, z którego możemy ruszyć do szerszej dyskusji o płynącej w nas energii życia.
Jestem sceptykiem co do gładkiej gloryfikacji . Portretują wyobrażenia dalekie od moich własnych doświadczeń, oraz doświadczeń moich przyjaciół.
Większość osób znalazło swoja drogę do jogi nie dla czaru super pozycji lub extra ciała, lecz dla głębokiego odświeżenia, które dają skręty i ruchy, i wnikanie pod własna skórę, i dla poczucia ulgi gdy sprowadzają swa świadomość do tu i teraz. Mimo, że na sali wykonujemy asany - joga to nie tylko pozycje. Asany są drogą do wewnątrz, trampoliną w czyste, uzdrawiające wody mądrości.
Nie znaczy to, że nie możemy cieszyć się każdym krokiem na naszej drodze. Nie cieszysz się, że asany - lekarstwo jogi - dają tak wiele dobrego? Czy nie możemy cieszyć się ich precyzją i poezją, pamiętając że wskazują nam większy, piękniejszy świat w nas? Pozycje nie są wszystkim w jodze, ale to nie znaczy, że je mniej lubię.
Opracowanie na podstawie artykułu Claudii Cummins (Yoga Journal)
Cecylia Inka Kozłowska
www.salamba.pl
zdjęcia Inka Kozłowska



Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Filozofia Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Filozofia Jogi
Inspiracje
Stary człowiek, sztywny człowiek, słaby człowiek, chory człowiek – każdy z nich może praktykować, z wyjątkiem leniwego - K. Pattabhi Jois
Słowniczek
Satsanga

Satsanga - "lgnięcie do rzeczywistego" Słowo pochodzi od zbitki dwóch terminów: Sat - Prawda, Absolut; sanga - grupa, towarzystwo, zgromadzenie. Satsanga - dosłownie oznacza "bycie w towarzystwie Boga“, "bycie ustanowionym w Prawdzie“, a w praktyce odnosi się do przebywania w obecności Mistrza lub osób o...

Szukaj haseł na literę:
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
sklep
Wyszukiwarka Szkół Jogi

Partnerzy Portalu