Dar asystowania. Tony Briggs
czwartek, 15 kwietnia 2010
Najcenniejszą sposobnością uczenia się, jaką kiedykolwiek mógłbyś mieć, pomimo że już prowadzisz swoje klasy, jest asystowanie u nauczyciela seniora.
W mojej wczesnej karierze nauczyciela jogi, po tym jak ukończyłem znakomity trening nauczycielski, miałem wystarczająco dużo szczęścia w znalezieniu nauczycielki chcącej mnie jako asystenta na zajęciach. Nawet po mojej już kilkuletniej praktyce uczenia dwa razy w tygodniu, ponad pięć lat, asystowałem na jej klasach.
Każdego dnia przyglądałem się wielu studentom borykającym się z pozycjami i radzących sobie z różnorodnymi ograniczeniami: napięte ścięgna udowe, sztywne plecy, lęk i frustracja. Miałem luksus obserwowania tego bez odpowiedzialności kreowania klasy, albo radzenia sobie z pytaniami i niespodziankami, które nieuchronnie pojawiają się na każdej klasie.
Początkowo moje rola była prosta. Czasami nauczycielka prosiła mnie o to abym dostawiał pomoce, czasami chciała żebym skomentował coś, co właśnie miało miejsce, albo dawała małą wskazówkę lub sugestię. Mówiła mi żebym oczy miał zawsze szeroko otwarte i korygował studentów wtedy, kiedy jest to stosowne. Po krótkim czasie, kiedy zdobyłem troszkę doświadczenia, zaczęła bez ostrzeżenia wywoływać mnie do uczenia jednej lub dwóch pozycji. "Tony, ucz klasę!" mówiła. " Czego powinienem ich uczyć?" pytałem. "Ucz ich jogi!"Jej oczekiwania były wysokie. Nie dawała żadnych wskazówek ani rozwiązania, ale liczyła na moją gotowość w każdej chwili. Musiałem podejmować i rozwijać jej sekwencje i temat -to była próba ognia! Tamte zajęcia tak naprawdę dały mi obraz jak uczyć. Każdego tygodnia podróżowałem głębiej i głębiej w subtelnościach nadawania tempa, akcentowania i utrzymywaniu przestrzeni na sali. Przedstawiła wszystkie aspekty sztuki uczenia abym zobaczył i uchwycił to, co będę w stanie. To był nieprawdopodobny dar, za który pozostanę naprawdę wdzięczny.Ten artykuł jest moim sposobem przekazania wam tego daru. Kontynuując jest kilka dróg stania się pomocnym asystentem, otwartym na naukę.
Jedną z najcenniejszych okazji do nauki, jaką kiedykolwiek mógłbyś mieć to być prowadzonym jako uczeń przez doświadczonego, zdolnego nauczyciela. Znajdź nauczyciela, który ci odpowiada, od którego możesz się uczyć i zbuduj z nim relacje. Będziesz wiedział, kiedy (lub czy) zapytać o asystę. Jeśli jesteś szczęściarzem, to on może zapytać ciebie. Kiedy to nastąpi, bądź gotowy do pracy przez wiele godzin bez wynagrodzenia. Nagrodą będzie na zawsze wzbogacone twoje uczenie.
Jedną z pierwszych rzeczy, z którymi nowi nauczyciele i uczniowie się borykają to trudność utrzymywania ich własnej praktyki wraz z rozpoczęciem uczenia czy asysty. Kontynuuj solidną domową praktykę przez ten czas i praktykuj ze swoim nauczycielem tak często jak to możliwe. Będziesz musiał zrozumieć relacje płynące z odbioru nauczyciela przez grupę i grupy przez nauczyciela.Podobnie, kiedy twoja praktyka przez ten czas jest stała, bardzo ważnym jest być zobowiązanym wobec nauczyciela i twoich nowych studentów. Powinieneś być chętny do współpracy ze swoim nauczycielem przez dwa do pięciu lat po to, żeby w pełni przyswoić to wszystko, co ma ci do zaoferowania. Twoje zaangażowanie powinno być czymś więcej niż tylko poświęcaniem czasu: bądź konsekwentny, pojawiaj się każdego tygodnia, zostawaj do końca i poznawaj studentów, z którymi będziesz pracował.
Kiedy pojawiasz się na klasie - co najmniej 5-10 minut wcześniej - zacznij od upewnienia się, że sala jest czysta i uporządkowana. Jeśli potrzeba, zetrzyj kurz z podłogi albo porządnie poukładaj koce- to pomoże ci się skupić. Przedstaw się uczniom na klasie, zwróć uwagę na początkujących i na tych z widocznymi uszkodzeniami, poważnymi ograniczeniami, bądź szczególnym stanem psychicznym, jak np. kobiety w ciąży. Przekaż tą informację nauczycielowi, który będzie musiał zwrócić na nich szczególną uwagę.
Podczas lekcji, zajmij pozycję nieco oddaloną od nauczyciela, aby uniknąć wchodzenia mu w drogę. Przemieszczaj się, dzięki temu wielu uczniów skorzysta z twojej uwagi i pomocy. Staraj się mieć świadomość tego, co dzieje się na całej sali nawet wtedy, gdy pracujesz indywidualnie z którymś uczniem — na pewno będziesz chciał wiedzieć, co dzieje się dookoła ciebie.W pewnym sensie, będziesz wzorem ucznia dla klasy. Twoje zachowanie będzie obserwowane i naśladowane. Więc bądź ostrożny, aby nie rozpraszać uczniów i uczestnicz w całościowym przebiegu zajęć. Kiedy nauczyciel poprosi uczniów aby podeszli i coś zaobserwowali, zakończ to czymkolwiek się zajmujesz i obserwuj demonstrację.
Żeby pogłębić twoje własne zrozumienie sekwencji, obserwuj z uwagą, jak nauczyciel prowadzi klasę pozycję po pozycji. Staraj się poczuć szczytowy moment sekwencji i przewiduj następną pozycję. Powinieneś również szukać przewodniego motywu, tematu dla klasy - co nauczyciel chce zaakcentować? Dlaczego wyjaśnia jedną rzecz przed następną? Jaki ustalił rytm i tempo? Pogłębianie twojego zrozumienia jego nauczania pomoże ci nie tylko w twoim uczeniu, ale również w zharmonizowaniu twojego asystowania z sekwencją, motywem przewodnim i tempem nauczyciela.
Kiedy jesteś gotowy udzielać korekty, najpierw weź pod uwagę szczególną akcję, która ma być podjęta w pozycji a później swoją korektą wzmocnij przewodni temat nauczyciela. Jest wiele sposobów korekty w pozycji, więc podejmij tą, która odniesie większy skutek Wykonaj tylko jedną korektę - dając kilka wskazówek na raz możesz wprowadzić uczniów w zakłopotanie. Twoja korekta powinna przekazywać jasną intencję i skutek, powinna być wyraźna i stanowcza. Jeśli potrzebujesz dać instrukcje bądź zadać pytania, zrób to w sposób jasny i bezpośredni. Unikaj próżnego paplania.
Jak korygujesz, obserwuj oczy i oddech uczniów, przypominaj im o oddechu i miękkich oczach. Patrz na ucznia — co teraz doświadcza? Jak możesz wesprzeć to doświadczenie? Twoim celem jest wspieranie jego nauki poprzez pomaganie mu w dokonywaniu postępów w pozycji i oddalanie go od zbyt szybko pojawiającej się frustracji i strachu. Zachęcaj go do tego, by dawał z siebie jak najwięcej i do próbowania wykonania tego, o co prosi nauczyciel (chyba, że pracuje właśnie z osobą o indywidualnych potrzebach).
Kiedy asystujesz, nie pozbawiaj uczniów ich własnych doświadczeń - pozwól im na odrobinę zmagania się z pozycją. Jedną z najważniejszych rzeczy, jaką możesz zrobić to pomóc uczniom znaleźć złoty środek, kiedy nadmierny i zbyt mały wysiłek są w harmonii. Nade wszystko nie nalegaj - ostatecznie uczeń powinien sam decydować o swojej praktyce.Zauważysz, że kontynuując korygowanie, będziesz miał tendencje do kierowania się ku określonemu typowi uczniów. Staraj się unikać tego nawyku. Koryguj zarówno mężczyzn i kobiety, koryguj uczniów, których nie darzysz sympatią. Oczywiście będziesz musiał poświęcić więcej uwagi początkującym!!!. To pracuje w obie strony: pomaga uczniom najbardziej potrzebującym pomocy i chroni bardziej doświadczonych, którzy otrzymali więcej wskazówek, przed nadmiarem korekty.
Kiedy dotykasz ucznia, bądź wrażliwy na jego emocjonalne granice. Nie pieść go. Jeśli czujesz, że uczeń nie chce być dotykany, nie rób tego. Generalnie, jeśli masz wątpliwości, nie dotykaj. Czasami lepiej jest nie udzielić korekty nawet, jeśli widzisz, że mógłbyś coś "naprawić". Czasami lepiej, kiedy to nauczyciel skoryguje ucznia nawet, jeśli ty wiesz jak to zrobić. Bądź cierpliwy - masz lata na rozwinięcie tej umiejętności.
Jako asystent, zaczynając nie jesteś autorytetem dla klasy, ale kiedy pogłębi się twoja praca, zaczniesz rozwijać swój własny autorytet. Ale uważaj to może być broń obosieczna. Powinieneś być zawsze skromny: Nigdy nie podważaj nauczyciela. Nigdy nie ucz. Jesteś tam po to żeby się uczyć, a twój autorytet powinien wypływać z twojej pozycji ucznia.Jednocześnie nie stawaj się sługą. Pozwól uczniom ażeby sami wzięli potrzebne pomoce chyba, że już są w pozycji i nagle czegoś potrzebują. I zawsze pozwól im te pomoce odnieść na miejsce - nie rób tego za nich. To jest uwłaczające zarówno dla ciebie i studentów, kiedy traktujesz ich tak jakby nie potrafili o siebie zadbać. Czasami uczniowie będą zadawali ci pytania. Jeśli pytanie jest proste, odpowiedź jest prosta. Jeśli nie znasz odpowiedzi, powiedz to i zaproponuj ażeby zapytali o to nauczyciela. Jeśli uczeń zada skomplikowane pytanie zasugeruj, aby zadał je nauczycielowi nawet, jeśli znasz odpowiedź. Jeśli uczeń ma problem, z którym nie możesz sobie poradzić, powiedz to i przekaż tą kwestię nauczycielowi.
Pamiętaj, że nie jesteś sam. Twój nauczyciel jest po to, aby rozpatrywać skomplikowane zagadnienia i pytania.
Kiedy lekcja się zakończyła, podziękuj nauczycielowi i uczniom. Pamiętaj, że podstawową odpowiedzialność nauczyciel ponosi za uczniów i w dalszej kolejności za ciebie. Jeżeli czas pozwala a twój nauczyciel spotkał się ze wszystkimi mającymi pytania i uwagi, możesz spędzić kilka minut analizując klasę. Możesz omówić każdy pojawiający się problem bądź pytanie.
Wyszkoliłem wielu asystentów od czasu, kiedy zacząłem pracować jako nauczyciel.. Odkryłem jak cenny potrafi być dobry asystent nie tylko dlatego, że nauczyciel zawsze może skorzystać z jego pomocy ale dlatego też, że sam czerpie korzyści ze współpracy i rozwija się. W mojej pracy z asystentami często musiałem poszerzać moje zdolności po to żeby wyjaśnić subtelny bądź mało zrozumiały temat, aby rzucić wyzwanie moim asystentom, pozwolić im dojrzewać w ich własnej drodze albo ostatecznie, pozwolić im odejść. Każdy krok na mojej drodze, stawał się sowitym wynagrodzeniem. Moje myślenie staje się jaśniejsze, mój poziom cierpliwości wzrósł, stałem się zwinniejszy na klasie i zawarłem kilka trwałych przyjaźni.
Na koniec, weź pod uwagę to, że twój największy talent może leżeć w asystowaniu. Może prowadzenie klasy jako "nauczyciel" tak naprawdę nie jest twoją ścieżką. Najlepszy asystent, jakiego miałem, pracował ze mną przez ponad 10 lat bez pragnienia nauczania. Stał się nadzwyczaj wykształconym, człowiekiem z głębokim zrozumieniem przewyższającym swoimi umiejętnościami niejednego nauczyciela, ale widział się w roli pomocnika. On i ja byliśmy drużyną: ja pracowałem od frontu, on na tyłach. Roztaczaliśmy opiekę nad naszymi uczniami. To było wspaniałe dla wszystkich!
Tony Briggs praktykuje jogę od 26 lat a uczy od 19. Jest zarządzającym Turtle Island Yoga w San Rafael, California.Na podstawie http://www.turtleislandyoga.com/ Zdjęcia pochodzą z organizowanej przez portal joga-joga.pl akcji Joga na trawie.