Wzmocnić się, by uwierzyć w siebie. Kino MacGregor
środa, 13 maja 2015
Kiedy w firmie General Electric opracowano pierwsze żarówki, nie wierzono, że możliwe jest stworzenie żarówki, która świeciłaby równomiernie (bez migotania). To ograniczające przekonanie było poparte naukowymi argumentami, sprawiając, że stało się ono "prawdą". Każdemu nowemu inżynierowi w firmie powierzano zadanie stworzenia żarówki świecącej równomiernie, jednak bez przekonania, że misja ta się powiedzie.
Od lat 30-tych ubiegłego wieku kolejni inżynierowie ponosili porażki, aż w 1956 r. młody inżynier przyniósł do GE żarówkę, która świeciła równomiernie. W przeciwieństwie do innych inżynierów, nie był on przekonany o nieuchronnym niepowodzeniu, dlatego rozwiązanie stało się dla niego dostępne. Ponieważ opracowanie równomiernie świecącej żarówki leżało w interesie firmy, technologia ta została chętnie przyjęta. Często jednak, kiedy nasz pomysł narusza podstawy powszechnie akceptowanych przekonań, może nie zostać tak łatwo zaakceptowany przez społeczność podobnych ci osób.
Jeśli myślisz w inny sposób, możesz spodziewać się silnej reakcji ze strony ludzi przywiązanych do status quo. Zamiast trzymać się tylko jednego sposobu myślenia potrzeba nam jednak wziąć pod uwagę oba końce całego spektrum: zarówno opinie uświęconych wiekami tradycjonalistów, jak i rewolucyjnych innowatorów. Jeżeli należysz do grupy, którą uważasz za "nową gwardię", nie oczekuj reakcji ze strony "starej gwardii". Czasem możesz być mile zaskoczony, gdy jakaś niestandardowa opinia zostanie chętnie przyjęta przez kogoś, kto wydawał się myśleć bardzo standardowo. Częściej jednak, kiedy starasz się przekonać innych do swoich nowatorskich pomysłów, potrzeba siły, determinacji i poświęcenia, aby utrzymać swój kurs.
W kontekście jogi nieraz nie zdajemy sobie sprawy z szeroko akceptowanych dogmatów, które hamują rozprzestrzenianie się i ewolucję tradycji. Przykładowo, kiedy zaczynałam praktykować jogę, zastanawiałam się, dlaczego podczas gdy wielu mężczyzn potrafi wykonać trudne winjasy polegające na przeskoku do tyłu i z powrotem do przodu, niewiele kobiet jest w stanie je zrobić. Jeden z nauczycieli zasugerował nawet, że kobietom nigdy się to nie uda. Nie wystarczyło mi to. Poświęciłam więc niemal każdą chwilę mojej praktyki na zgłębienie tego wymagającego siły ruchu. Praktykowałam, trenowałam, robiłam wizualizacje, analizowałam, wzmacniałam się i pracowałam w każdy możliwy sposób, by osiągnąć ten cel. Przeskok do przodu udał mi się po roku praktyki, ale przeskok do tyłu zaczął mi wychodzić po czterech latach prób i błędów. Dziś nadal pracuję nad udoskonaleniem tych przejść.
Stając przed wyborem pomiędzy wiarą w to, czego pragniesz, a wiarą w potoczną logikę, joga zachęca, by wierzyć w siebie. Powinniśmy większą wagę przywiązywać do tego, co sami myślimy o sobie, niż do tego, co inni o nas myślą.
Wiedza zdobyta dzięki dotarciu do takiego miejsca w naszym wnętrzu, gdzie nie ma już ograniczeń, czyni jogę praktyką opartą na transformacji. W pewnym sensie musimy zmierzyć się z niemożliwym, aby zdobyć siłę i zdecydowanie, by nauczyć się w nie wierzyć. Poprzez skoncentrowany wysiłek i regularną praktykę powoli niemożliwe zmienia się w możliwe. Pozycja nie jest efektem końcowym - pozycji uczysz się po drodze. Prawdziwym rezultatem jest silny, stabilny i spokojny umysł, który może osiągnąć wszystko, jeśli jest zorientowany na ustalony cel.
Wszyscy mamy wyobrażenia na temat tego, czym jest joga, które ograniczają nasze doświadczenie. Dla przykładu, nawet wiara w to, że joga ma wieczną tradycję, ma swoje wady i zalety. Krishnamacharya, Sri K. Pattabhi Jois i B.K.S. Iynegar odrzucili tradycyjne hinduskie przekonanie, że jogi, sankskrytu, mantr i innych technik duchowego spełniania powinno się uczyć tylko mężczyzn. W konsekwencji większość osób praktykujących na świecie to kobiety. W tym przypadku ścisłe trzymanie się tradycji hamowałoby rozwój jogi i możliwość jej dotarcia do wielu osób i uleczenia ich. W każdym z istniejących paradygmatów są aspekty, które niepotrzebnie ograniczają powstawanie nowych idei i rozwój. Kluczem do bycia na krawędzi niemożliwości jest znalezienie wszystkich tych obszarów, gdzie uparte przywiązanie do przeszłości powstrzymuje swobodny przepływ energii i idei.
Istnieje subtelna różnica pomiędzy lekceważącym odrzuceniem tradycji w imię nowego a porzuceniem przywiązania do przeszłości otwierającym możliwości odnowy i wzrostu. Nieraz nowe idee postrzegane z punktu widzenia tradycji wydają się kontrowersyjne. Jeśli jednak masz swoje marzenia, musisz wierzyć w nie nawet wtedy, gdy nikt inny nie wierzy. Musisz mieć siłę, żeby pozostać nieporuszonym wobec krytycznych uwag, że twoja idea jest niedoskonała lub błędna. Jeżeli zmienisz swój kurs pod publikę, możesz utracić koncentrację na celu. Jeśli masz marzenia, musisz uczciwie zmierzyć się z własnymi wątpliwościami i wierzyć w to, że twoja koncepcja jest dobra. Musisz pragnąć wyraźnie stanąć po jej stronie wobec wszystkich przeciwności, ciężko pracować dla końcowego efektu, a czasem nawet poświęcić coś, żeby stanąć w obronie tego, w co wierzysz. Ostatecznie prawda zwyciężą, więc jeśli robisz coś dobrego, dając światu jakąś wartość, zostanie to uznane. Ale jeśli to, co robisz, znajduje się na peryferiach tego, co jest powszechnie akceptowane, będziesz musiał pogodzić się z tym, że nie wszystkim spodoba się to, co robisz. Możesz starać się zadowolić wszystkich albo wsłuchać się w swój wewnętrzny głos i podążać za nim.
Celem praktyki jogi jest nawiązanie tego kontaktu ze swoim wnętrzem i pozwolenie, by twoje wnętrze decydowało, co trzeba zrobić, by osiągnąć cel, nawet w sytuacji, gdy nikt nie podziela twojej wiary, entuzjazmu czy przekonań.
Kino MacGregor
Tłumaczenie: Anna Grabara
Tekst pochodzi z największego w Polsce portalu internetowego poświęconego praktyce, tradycji i historiiasztangajogi. Adres portalu:www.ashtangayoga.pl