Poczuj więcej. Maciej Wielobób
czwartek, 12 marca 2009
Mój tata, ćwiczący długo Kung-Fu powiedział mi kiedyś, że gdy patrzy na ludzi podczas treningów, ma czasem wrażenie, jakby spoglądał na małpki - prowadzący wykonuje sekwencję ruchów, a uczestnicy zajęć małpują po nim bez refleksji ani czucia. W niniejszym artykule postaramy się prześledzić drogę od naśladownictwa do obudzenia czucia i uważności w praktyce.
Oczywiście, gdy przychodzimy z początku musimy naśladować prowadzącego i odwzorowywać geometryczny kształt asany. Ale później przychodzi czas, że szukamy ustawienia zgodnego z anatomią, po to, aby jak najwięcej pracy zostało przeniesione na szkielet, co nadaje asanom lekkość. Wreszcie przychodzi czas, że przepracowawszy podstawowe ustawienia, musimy pozwolić zadziać się naszej praktyce.
Patańdżali w sutrze II.5 zauważa, że jednym z rodzajów niewiedzy (avidyi - braku świadomości) jest rozpoznawanie nieczystego jako czyste. W tradycji jogi ową "czystość“ rozumie się jako coś dla nas naturalnego. Stąd powinniśmy szukać praktyki, która naturalnie wypływa z naszej natury. Aby tak się działo, nie możemy pracować siłowo - musimy poszukiwać w naszej praktyce czucia, poszerzania świadomości, uważności.
Aadil Palkhivala, jeden z najbardziej znanych uczniów Iyengara, pisze o praktyce asan w następujący sposób:"Kiedy pragniemy rezultatów, forsujemy się, aby osiągnąć cel. W momencie, w którym zaczynamy się forsować, nie jesteśmy świadomi efektów, jakie działanie siłowe wywołuje w nas i w naszym układzie nerwowym. Siła jest przeciwieństwem czucia. Kiedy się forsujemy, nie możemy czuć. Kiedy czujemy, nie możemy praktykować siłowo.“ (1)
Palkhivala zauważa ponadto, że praca w asanach powinna być intensywna, ale nie siłowa:
"Generalnie myślimy, że pracować intensywnie znaczy forsować się, ale tak nie jest. Siła jest przeciwieństwem prawdziwej intensywności. Praktykujemy siłowo, kiedy nie jesteśmy obecni w ciele, nie słuchamy sygnałów z niego płynących, nie jesteśmy świadomi ciała, pracujemy na ślepo." Dla uruchomienia "czucia" w asanach przede wszystkim stosujemy dwie strategie:
* obserwacja,
* praca z grawitacją (praca "biegunowa").
Podczas praktyki asan możemy obserwować różne jej elementy: czy pozycje są napięte albo np. bezwładne (zbyt rozluźnione), gdzie jest środek ciężkości itp. Możemy też badać motywację do pracy w danej asanie i co ta motywacja za sobą niesie (czy napięcie czy rozluźnienie itp.). Jednakże, gdy chcemy aktywować "czucie" w praktyce asan zasadniczą pracą obserwacyjną jest dokonywanie niewielkich zmian w pozycji i kontrolowanie jak wpływają one na funkcjonowanie ciała i umysłu w danej pozycji. Np. w tadasanie możemy ustawić stopy razem, ale też na szerokość bioder - każde z tych ustawień przyniesie nieco inną pracę w pozycji, którą obserwujemy. Kontrolujemy jak układają się stopy, kolana, mięśnie nóg, biodra i miednica, brzuch, poszczególne części kręgosłupa, szyja i głowa; sprawdzamy, które ułożenie ciała przynosi większe rozluźnienie twarzy, oczu i wewnętrznych uszu etc. Na poziomie trochę bardziej subtelnym możemy badać jak zmiany pewnych detali w asanie wpływają na stan umysłu.
Z grawitacją w praktyce asan pracujemy w zasadzie na 2 przeciwległych biegunach. Zaczynamy zawsze od pracy podstawowej (o większym stopniu ogólności), przechodząc do pracy bardziej subtelnej. Można to pokazać na przykładzie adhomukhaśvanasany - psa z głową w dół. Podstawową pracą będzie poczucie czy ciężar ciała jest oparty na stopach i dłoniach czy np. tylko na dłoniach. Oczywiście pracę w asanie odpowiednio korygujemy, aby uzyskać pożądaną harmonię. Jeżeli jesteśmy w stanie wykonać powyższe polecenia, przechodzimy do pracy nieco bardziej subtelnej. Teraz sprawdzamy rozkład ciężaru między prawą i lewą dłonią, i prawą i lewą stopą. Po wyrównaniu odczuć, możemy przejść do ostatecznej pracy: wyrównanie odczucia ciężaru na nasadzie nadgarstków i nasadach palców dłoni (przody i tyłu dłoni) oraz na pięcie i nasadach paluchów stóp (przody i tyły stóp). Przeciwległymi biegunami będą też prawa i lewa stopa w pozycjach stojących, prawa i lewa dłoń w balansach na rękach etc. Warto obserwować też zmiany jakie powoduje ta praca w trakcie pozycji - powinna ustawić prawidłową pozycję, która będzie "wygodna i stabilna" (vide: stira sukham asanam JS II.46).
Gdy opanujemy pracę z grawitacją na przeciwległych biegunach, możemy przejść do odczuwania grawitacji w stopach i dłoniach we wszystkich pozycjach.Również użyteczną techniką edukacyjną jest przenoszenie uwagi. W momencie, gdy czujesz, że pracujesz siłowo, należy przenieść uwagę na czucie np. ciężaru na dłoni lub opuszkach palców dłoni etc. Jednakże jest to technika tylko i wyłącznie edukacyjna, ponieważ w trakcie pracy w pozycji nie należy się koncentrować na jednym punkcie w ciele (wytwarza to napięcie), tylko utrzymywać uważność - czucie w całym ciele (organizmie).
Czasami przyczyną pracy siłowej w asanach jest podejście ambicjonalne do praktyki, które jest zaprzeczeniem zasady Iśvarapranidhana (poddanie się sile wyższej w praktyce). Aadil Palkhivala pisze:
"W jodze zwycięstwo nie leży w zwycięstwie jako takim, ale w zdolności, aby czuć więcej niż się czuło wcześniej. Im więcej czujemy, tym więcej możemy czuć. W końcu, czucie staje się sposobem życia, a praca siłowa, niczym kamień wrzucony do oceanu, utonie w zapomnieniu."
Przypisy:
(1). Aadil Palkhivala (2006), Force vs. Feeling, http://www.yogajournal.com/for_teachers/1311.
Wszystkie wypowiedzi A. Palkhivali w tym tekście pochodzą z niniejszego artykułu.
Maciej Wielobób - (ur. 1980) pedagog - terapeuta, dyplomowany nauczyciel jogi, założyciel Pracowni Jogi Macieja Wieloboba (Joga Kraków Nowa Huta) - http://www.joga-krakow.pl/. Autor artykułów na temat teorii i praktyki jogi, wykładowca Jogasutr na kursie nauczycielskim. Strona www Macieja (warsztaty w całej Polsce): http://maciejwielobob.pl
Szkoła Macieja i Agnieszki Wielobób (zajęcia w Krakowie): http://www.joga-krakow.pl
Joga - blog: http://jogawielobob.wordpress.com
Wszelkie uwagi, pytania i komentarze prosimy kierować na mail autora - mw@joga-krakow.pl
Zdjęcia: Agnieszka Wielobób, Maciej Wielobób, Łukasz Szymczyk\