Gotowane słońcem. Surya - pierwsza witariańska restauracja w Polsce.

Niegdysiejsze Sadhu Cafe na ul. Wałowej 3 zmieniło charakter, nazwę i sposób karmienia. Obecnie znajduje się tu Surya - pierwsza witariańska restauracja w Polsce. Nowy projekt Sławomira Bubicza - prekursora jogi Iyengara w Polsce.

Witarianizm to sposób odżywiania polegający na tym, ze nie można jeść niczego podgrzanego powyżej 42 stopni Celsjusza. Czyli same surowe potrawy. A czy z surowych warzyw i owoców można zrobić jakąkolwiek potrawę?

Okazuje się, że tak. I to jakie piękne i smaczne!

Idąc do restauracji Surya przygotujcie się nie tylko na nowe doznania smakowe ale również estetyczne. Potrawy należy jeść powoli, bo tylko dzięki temu odkryjecie bogactwo ich smaku, wielość składników a i jak najdłużej będziecie mieli okazję napawać się urodą dań, które, każde z osobna, stanowią małe dzieła sztuki;-)

Co jedzą witarianie? Bazą są świeże warzywa i owoce, nasiona, orzechy, masło orzechowe, glony, zimno tłoczone oleje, glony, niepasteryzowane miody. Wszystko to, co najbliższe naturze i w żaden sposób nieprzetworzone. Dzięki temu, że warzywa i owoce nie są podgrzewane, zachowują się w nich enzymy. Naukowcy udowodnili, że temperatura 42 stopni powoduje ścinanie się białka i zabija enzymy w jedzeniu.

Kucharze w restauracji Surya przygotowują potrawy poprzez ręczne rozdrabnianie, suszenie, marynowanie, kiełkowanie.

Na przykład humus z wykiełkowanych ziaren ciecierzycy. Smakuje podobnie do tego, do którego przywykliśmy ale o niebo lepiej, intensywniej. Humus i guacamole to przystawki, które można zjeść z chlebkiem esseńskim.

Chlebek esseński swoją nazwę zawdzięcza wspólnocie Żydowskiej (Esseńczykom) żyjącej w Palestynie k. 300 r.p.n.e-100r.n.e., który wiedli tryb życia zgodny z naturą, żywiąc się głównie chlebem, korzeniami dziko rosnących roślin oraz warzywami i owocami nie poddanymi żadnej obróbce termicznej. Chleb przygotowywany przez Esseńczyków był robiony z rozdrobnionych kiełków pszenicy, uformowanych w placki suszone na kamieniach na słońcu. Nie zawiera mąki, drożdży, konserwantów, ulepszaczy. Ten podawany w Surya jest robiony na miejscu, poprzez owiewanie powietrzem ze specjalnego urządzenia. Jego smak jest niepowtarzalny.

Banalna, zdawałoby się kanapka dzięki chlebkowi i dodanym do niej warzywom nabiera zupełnie innego smaku.

Do moich ulubionych dań należą pierogi z marynowanych plasterków buraków z serem z migdałów. Śliczne, malutkie, urzekają barwą i delikatnością. Podkład z surówki z kapusty pozwala wydobyć ich kruchość i smak.

Zawiniątka a'la sushi to kapusta, biała rzodkiew, marchewka, awokadociasno zawinięte w wodorosty. Do złudzenia przypominające prawdziwe podawane w japońskich restauracjach.

Myślicie, że nie można zrobić witariańskiego deseru? Błąd! Sernik zrobiony ze zmielonych orzechów nerkowca i włoskich konsystencją przypomina serniki ale jego smak jest o wiele ciekawszy.

Ale desery to przede wszystkim owoce - pięknie podane, doprawione sosem z bananów czy puree z daktyli są daniem samym w sobie.

W restauracji oprócz świeżo wyciskanych soków i szejków można napić się również gorącej kawy i herbaty, bowiem restauracja prowadzi również kuchnie wegańską, czyli wegetariańską, gdzie nie używa się produktów pochodzenia odzwierzęcego: nabiału, jajek, miodu.

Dieta warzywno-owocowa jest coraz popularniejsza w Polsce ze względu na właściwości oczyszczające i witalizujące. Obecne w warzywach naturalne przeciwutleniacze (antyoksydanty) wraz towarzyszącymi substancjami i minerałami wspomagają procesy naprawcze w organizmie, działając oczyszczająco czyli uzdrawiająco i odmładzająco. Bogactwo zawartego w nich błonnika jest ważnym elementem wspomagającym oczyszczanie przewodu pokarmowego a tym samym całego organizmu.

Już wkrótce rozmowa ze Sławomirem Bubiczem, założycielem restauracji Surya.

fotografie: Bogdan Rutkowski