Jedz i bądź piękna - wrogowie wdzięku
czwartek, 22 grudnia 2016
Od chwili, w której rano twoje stopy stykają się z podłogą, twoje piękno jest nieustannie atakowane przez różne czynniki zewnętrzne. Skóra, włosy i paznokcie otrzymują ciosy ze wszystkich stron. Słoneczne promieniowanie UV, zanieczyszczone powietrze, toksyny w jedzeniu, stres w pracy - nie wspominając już o regularnym szorowaniu, opalaniu, szczotkowaniu, suszeniu… sama rozumiesz. By zupełnie odciąć się od tych szkodliwych dla urody bodźców zewnętrznych, musiałabyś zostać pod kołdrą!
Choć nie jesteśmy w stanie wyeliminować zewnętrznych sabotażystów urody z codziennego życia, możemy powstrzymać dodatkowy atak na urodę wewnątrz naszych ciał. By to osiągnąć, musisz się pozbyć z diety substancji, które nazywam Wrogami Wdzięku - to pokarmy, które szkodzą zdrowej skórze, włosom, paznokciom, wadze i nastrojowi. Wrogowie Wdzięku mogą wspaniale smakować i wydawać się nieszkodliwymi, kiedy trafiają do twoich ust, jednak mają zgubny wpływ na witalność. Powodują stany zapalne i problemy trawienne, zwiększają obciążenie organizmu toksynami, przyspieszają starzenie i ogólnie rzecz biorąc, rzucają kłody pod nogi twojej zdrowej próżności. Co gorsza, nie dostarczają podstawowych składników potrzebnych ciału do ważnych procesów naprawy, oczyszczenia i obrony. Sprawiają, że jesteś wyczerpana, humorzasta i masz ochotę na jeszcze więcej potraw obciążających twoje piękno od wewnątrz. Jedynym sposobem na wyrwanie się z błędnego koła - i odzyskanie blasku - jest wyrzucenie ich ze swojego talerza. Już za chwilę odkryjesz, jakie to może być proste i smakowite! Aby odzyskać swoje piękno i zdrowie, musisz najpierw pożegnać się ze składnikami, które im nie służą. Trzymaj się z dala od poniższych Wrogów Wdzięku lub znacznie ogranicz ich spożycie, by uwolnić ciało od brzydkiego brzemienia i uniknąć przedwczesnego starzenia.
Alkohol
Fajnie wypić kieliszek, gdy świętujesz, ale alkohol nie służy twojej urodzie. Za każdym razem, gdy go pijesz, spożywasz puste kalorie, które nie przynoszą organizmowi żadnych korzyści, tylko kradną składniki odżywcze oraz wodę (a ta powinna być wykorzystana do pielęgnacji piękna). Alkohol, podobnie jak cukier, zaburza delikatną równowagę hormonalną. Jest też obciążeniem dla twojej wątroby - organu bardzo ważnego dla pięknej cery - i oddziałuje na dopływ krwi do twojej skóry. To prowadzi albo do szarzenia cery, albo do rumienienia i pękania naczynek krwionośnych. Jeśli postanowiłaś pozwolić sobie na alkohol, pij go z umiarem, by uniknąć urodowego kaca-giganta!
Cukier
Jesteś gotowa na cukrowy szok? Słodkości zrobione z rafinowanego cukru szkodzą nie tylko twojej talii - bezpośrednio przyczyniają się także do powstawania zmarszczek, plam wątrobowych, wyprysków, szarej cery i cellulitu. Cukier jest po prostu toksyczny dla twojej urody. To jedna z głównych przyczyn powstawania w twoim ciele związków AGE (advanced glycation end products - zaawansowane produkty glikacji białek) powodujących rozkład kolagenu (głównego białka strukturalnego wspomagającego zdrową skórę), tkanki łącznej, a nawet układu naczyniowego. Gdy masz ochotę na słodycze, przyjemnie ulec zachciance, ale cukier również uzależnia - a w dodatku zakwasza i powoduje stany zapalne w organizmie. Wykrada też ze skóry składniki odżywcze i wodę, osłabia układ odpornościowy, sprawiając, że jesteś bardziej podatna na choroby, dokarmia szkodliwe bakterie oraz hamuje produkcję zapobiegających starzeniu hormonów w organizmie. Na produkty z dodatkiem cukru należy uważać również dlatego, że jedzenie cukru prawdopodobnie uniemożliwi twojemu mózgowi skuteczne sygnalizowanie uczucia sytości, co może sprawić, że zaczniesz się przejadać. Gdy twoje ciało zużywa energię, by przetworzyć cukier, spalanie tłuszczu jest wyłączane, zatem rezygnacja z rafinowanego cukru może podkręcić twój metabolizm i przyspieszyć chudnięcie. Sztuczne słodziki są nie tylko toksyczne, ale powodują też zatrzymywanie wody w ciele, wzdęcia, problemy trawienne, bóle głowy, chęć na słodycze oraz tycie - więc niestety nie są wcale lepsze dla urody ani bardziej odchudzające niż pozostałe cukry. Ciągle masz ochotę na słodkości? Na stronach 70-71 znajdziesz informacje o moich ulubionych słodzikach, których możesz użyć, gdy będziesz chciała zaszaleć. Z kolejnych stron dowiesz się, że jedzenie cukru z umiarem i w połączeniu z innymi składnikami regulującymi jego poziom we krwi, na przykład z cynamonem, błonnikiem czy białkiem, może ograniczyć jego nieładne działanie.
Gluten
Może nie zdajesz sobie sprawy, że nawet jeśli nie cierpisz na celiakię - poważne uczulenie na gluten - możesz być nadwrażliwa na tę substancję. Gluten to kompleks białek, który znajduje się w wielu ziarnach, między innymi pszenicy, życie i jęczmieniu. Nadwrażliwość na gluten jest trudna do zdiagnozowania nawet poprzez badanie krwi. Często więc nawet nie wiemy o tym, że gluten nam szkodzi, powodując stany zapalne przyspieszające starzenie i przyczyniające się do tycia, osłabiając trawienie i przyswajanie upiększających składników odżywczych oraz wywołując szkodliwe reakcje układu odpornościowego. Jeśli masz uporczywe problemy ze skórą albo z trawieniem, powinnaś się zastanowić nad tym, co łączy cię z glutenem. Nadwrażliwość na gluten może się także objawiać bólami głowy, zmęczeniem oraz zaczerwienieniem i starzeniem się skóry.
Mięso (z hodowli przemysłowej)
Mnóstwo mięsa, które obecnie zjadamy, w tym także to kryjące się pod tajemniczą nazwą "produkty mięsne", pochodzi od zwierząt faszerowanych antybiotykami, hormonami i innymi niesłużącymi pięknu substancjami. Większość mięsa z hodowli przemysłowej, jakie możesz kupić w supermarketach, zaostrza stany zapalne, ponieważ zawiera bardzo dużo kwasów omega-6, ale nie zawiera kwasów omega- to odwrotność tego, co sprzyja naszemu zdrowiu i urodzie. Jedzenie mięsa podczas każdego posiłku, a nawet kilka razy w tygodniu ogranicza również nasze możliwości spożywania większej ilości upiększających źródeł białka. Jeśli zdecydujesz się spożywać białko zwierzęce, lepiej jeść z umiarem mięso zwierząt, które karmiono trawą i których nie faszerowano hormonami, lub dzikich ryb, które nie zawiera dużej ilości rtęci. Niektóre rodzaje ryb to wspaniałe źródła kwasów omega-3. Między innymi dlatego polecam je w ramach Eat Pretty - pięknej diety. Zrezygnuj z czerwonego mięsa i drobiu na rzecz innych źródeł białka - łososia, spiruliny, jaj od kur z wolnego wybiegu (czyli takich, które mają dostęp do światła słonecznego, mogą się swobodnie poruszać na zewnątrz i spożywają naturalne źródła białka, na przykład robaki - zawierają więcej kwasów omega-3 oraz witaminy A, D i E), komosę ryżową i soczewicę. Zobaczysz, że to bardziej opłaca się twojej urodzie.
Nabiał
Wypryski na twarzy? Może lepiej odpuścić sobie deser lodowy. Popularne produkty nabiałowe powstałe z mleka pochodzącego od krów z hodowli przemysłowej - a takie są zazwyczaj dostępne w sklepach - zawierają antybiotyki i sztucznie dodane hormony, które powodują skok insuliny w organizmie, a to prowadzi do powstawania pryszczy. Hormony w nabiale z hodowli przemysłowej są na tyle silne, że zaburzają naturalną gospodarkę hormonalną twojego organizmu (na stronie 173 znajdziesz więcej informacji o równowadze hormonalnej). Zwłaszcza spożycie mleka może spowodować 10-20-procentowy wzrost wydzielania hormonu odpowiedzialnego za produkcję łoju u dorosłych, co może być przyczyną niechcianego trądziku. Jedną z najczęstszych nietolerancji pokarmowych jest właśnie nietolerancja nabiału, zarówno organicznego, jak i tego z hodowli przemysłowej. Dwa problematyczne składniki nabiału - białko zwane kazeiną oraz cukier zwany laktozą - mogą powodować wzdęcia i gazy oraz problemy trawienne, które utrudnią twojemu organizmowi rozkładanie i przyswajanie niezbędnych składników odżywczych z upiększającego jedzenia. Nabiał wpływa również zakwaszająco na organizm. Jeśli spożywasz nabiał, lepiej wybieraj produkty surowe lub organiczne pochodzące od zwierząt karmionych trawą, by ograniczyć spożycie hormonów. Sery kozie i owcze mogą być łatwiejsze do strawienia niż te z mleka krowiego.
Napoje gazowane
Kalorie w płynie - czy zrobiły dla ciebie ostatnio coś dobrego? Jedna puszka napoju gazowanego jest silnie zakwaszająca i zawiera prawie 10 łyżeczek rafinowanego cukru, co bardzo obciąża twój organizm i sprzyja starzeniu. Dietetyczna cola wcale nie jest lepsza - kryje się w niej mnóstwo sztucznych słodzików, które mogą spowolnić twój metabolizm i sprawić, że przybierzesz na
wadze. Wysoka zawartość fosforanów w napojach gazowanych jest związana z przyspieszonym
starzeniem, w tym także z atrofią skóry (objawiającą się jej wiotczeniem i marszczeniem), niszczeniem szkliwa zębów oraz tkanki kostnej. Karmelowy barwnik w coli to bezpośrednia przyczyna powstawania związków AGE sprzyjających starzeniu i formowaniu zmarszczek.
Cdn…
Fragment książki Eat Pretty - Jedz i bądź piękna, autorki Jolene Hart . Książka niebawem ukaże się na rynku nakładem wydawnictwa S.I.W Znak