Post
wtorek, 24 marca 2009
Wiosna to dobry czas na oczyszczanie organizmu, podejmowanie nowych decyzji, odświeżanie i porządki. Wiemy o tym od zawsze, w końcu stąd bierze się tradycja Wielkiego Postu. Dzisiaj mało kto przejmuje się Wielkim Postem, szczególnie zniechęcająca jest jego długość - 40 dni. A jednak... przyjrzyjmy się jakie korzyści przynosi nam post. Wasze pożywienie będzie waszym lekarstwem - Hipokrates
Wiosna to dobry czas na oczyszczanie organizmu, podejmowanie nowych decyzji, odświeżanie i porządki. Wiemy o tym od zawsze, w końcu stąd bierze się tradycja Wielkiego Postu. Dzisiaj mało kto przejmuje się Wielkim Postem, szczególnie zniechęcająca jest jego długość - 40 dni. A jednak... przyjrzyjmy się jakie korzyści przynosi nam post.Organizm człowieka to samoregulujący się układ, którego naturalną skłonnością jest dążenie do równowagi. Często wystarczy tylko dostarczyć mu dogodnych warunków do działania a resztę wykona sam.
Ludzie współcześni odeszli daleko od praw Natury. Przemysł rolniczy i chemiczny, naganiany koniunkturą i prawem rynkowym, "ulepszył’ produkty spożywcze przez rafinację, denaturację i dodatki chemiczne, czym skutecznie pozbawił ich wartości biologicznych. Taki stan rzeczy jest przyczyną gromadzenia się w tkankach złogów, ponieważ własne, samoleczące mechanizmy oczyszczania zostały upośledzone. Skutkiem tego są choroby cywilizacyjne.
Zdrowie możemy odzyskać nie tylko poprzez łykanie lekarstw (czy to w ogóle jest droga do zdrowia?) ale dzięki powrotowi do życia zgodnego z prawami Natury. Jedną z najskuteczniejszych i najbardziej naturalnych metod leczenia jest dieta warzywno-owocowa, która oczyszcza organizm ze złogów, przywraca równowagę i doprowadza do ustępowania chorób cywilizacyjnych.
Zaburzenie równowagi w organizmie to, na szczęście, proces odwracalny. Uruchomienie własnych, samoleczących mechanizmów powoduje cofanie się chorób. Co się dzieje w naszych ciałach w czasie postu? Przerwanie dowozu białka i tłuszczu doprowadza do zużycia własnych, zwyrodniałych białek, złogów, tłuszczu, cholesterolu - zaczyna się proces odżywiania wewnętrznego.
W wyniku tego procesu rozpadają się białka i tłuszcze, czego następstwem jest uszczelnienie błon komórkowych i dostarczenie energii komórkom do ich pracy.
I tu ważna informacja! Kwasy tłuszczowe przesiąkają do światła przewodu pokarmowego, co skutecznie blokuje uczucie głodu. W czasie postu owocowo-warzywnego nie czujemy się głodni - sprawdzałam! Cudownym efektem jest również równomierna i widoczna gołym okiem utrata wagi.
Czas trwania postu zależy od tego, co chcemy osiągnąć. Czasem wystarczy tydzień, a czasem, w przypadku konkretnych już dolegliwości, post powinien potrwać 6 tygodni.
W czasie kuracji jemy warzywa ubogie w substancje odżywcze: korzeniowe: marchew, buraki, seler, rzodkiew, pietruszka, chrzan,
kapustne: kapusta biała, włoska, kalafior,
cebulowe: cebula, czosnek, pory, dyniowate: ogórki
dyniowate: ogórki (zwłaszcza kiszone), kabaczek, dynia
liściaste: sałata, seler naciowy, zioła
psiankowate: pomidor, papryka
owoce: jabłka, grapefruity, cytryny.
Nie jemy: zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mleka, oleju, słodkich owoców. Są zbyt odżywcze, hamują utratę wagi ciała, co jest równoznaczne z zahamowaniem procesów spalania własnych złogów tłuszczu i zwyrodniałych tkanek.
Jednym z błędów postu warzywnego jest dodawanie oleju, masła lub mleka do potraw. Taki ruch przerywa odżywianie wewnętrzne. Ponieważ odżywianie zewnętrzne jest wówczas niewystarczające, dochodzi do niedoborów pokarmowych i zatrzymuje się proces oczyszczania i zdrowienia organizmu.
W okresie postu nie pijemy mocnej herbaty, kawy, alkoholu i nie palimy papierosów. Warzywa jemy duszone, gotowane i w postaci surówek, ale pamiętajmy, że nie używamy żadnego tłuszczu, gotujemy i dusimy tylko na wodzie. Za to możemy używać przypraw i, uwierzcie mi, potrawy tak przygotowane mogą być naprawdę smaczne.
W trakcie postu można stosować Silimarol lub Raphacholin. W ten sposób pomożemy wątrobie w oczyszczaniu organizmu. Zaleca się również codzienne jedzenie pokarmów zawierających bakterie kwasu mlekowego, np. kiszone ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków, czosnek lub chrzan. Bakterie fermentacyjne jako jedyne trawią błonnik a błonnika w tej diecie jest dużo.
W czasie postu należy jeść dużo zielonych roślin - pietruszki, sałaty, kopru, kapusty. Zielone rośliny są źródłem dobrze przyswajalnego wapnia i chlorofilu, który dostarcza nam magnez i żelazo. Do przygotowania potraw używamy soli z mikroelementami.
Efekty takiej kuracji są naprawdę zadziwiające!
Robiłam ją sobie wielokrotnie i znam wielu ludzi, którzy są nią również zachwyceni. Już w drugim, trzecim dniu samopoczucie wzrasta, ciało staje się lekkie i czuje się przypływ energii.
Polecam!