Szarlotka babci Ani
Ten przepis jest dla mnie szczególny i, wierzcie mi, każdy, kto spróbował tej szarlotki zostaje jej fanem dożywotnio! Moja babcia Ania słynęła ze swojej szarlotki, dokładny przepis wygrzebałam w rodzinnych zapiskach parę lat temu. Trochę ten przepis zmodyfikowałam (w oryginale był na przykład smalec), ustawiłam według Pięciu Przemian i udało się połączyć smak z dzieciństwa z harmonią wszystkich smaków. Polecam!
Kruche ciasto:
K - 2 szklanki mąki pszennej (najlepiej orkiszowa)G - pół łyżeczki kurkumy
Sł - 1 szklanka mąki ziemniaczanej, paczka masła, cukier waniliowy, szklanka cukru, 2 całe jajka i 3 żółtka, 2 łyżki stołowe śmietany
O - imbir, kardamon
Sn - sól, 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto zagnieść i włożyć do lodówki na pół godziny. Jabłka (najlepiej Antonówki) zetrzeć na grubej tarce. Dodać cynamonu i imbiru.
Można też dosypać gotowej przyprawy do jabłecznika.
2/3 ciasta wyłożyć na blachę, ułożyć masę jabłkową, resztę ciasta rozłożyć na jabłkach z dowolną fantazją.
Piec około 45 minut w temperaturze 160 stopni.Po wyjęciu z piekarnika posypać cukrem pudrem.