"Po pierwsze joga" Paulina Holtz, Ewelina Godlewska - nowoczesny podręcznik jogi dla każdej aktywnej kobiety.
środa, 9 grudnia 2015
Ponad 100 asan, szczypta filozofii indyjskiej, świetnie opisane pozycje jogi, pięknie zademonstrowane, przemyślany układ książki, jasne przedstawienie korzyści, które daje praktyka asan, przyjazny, ciepły język i … mamy świetny podręcznik do jogi. Tchnący entuzjazmem i radością z praktyki. Nie tylko dla początkujących.
Podręcznik do jogi nieodmiennie kojarzy mi się ze "Światłem jogi" B.K.S Iyengara, czyli grubą książką z czarno-białymi zdjęciami i długimi opisami. Z niedowierzaniem wzięłam do ręki Tak ma wyglądać podręcznik? Kolorowy, radosny, przyjazny i co najdziwniejsze - nie jest to opasłe tomiszcze?
Ano nie jest. Autorki dokonały, wydaje się niemożliwego - wybrały ponad 90 asan, kilka sekwencji "na różne okazje" czyli, kiedy chorujemy, kiedy się chcemy zrelaksować, rozgrzać lub rozciągnąć, czy po długim, nieruchomym siedzeniu przy biurku w pracy, opisały i zmieściły to na 160 stronach!
Ewelina Godlewska (dyplomowana nauczycielka jogi wg metody B.K.S Iyengara) zaprezentowała, jak je wykonywać, a czasami, jak nie wykonywać. Merytoryczny, klarowny opis i ładne zdjęcia pozbawiają wątpliwości, czy dobrze robimy asanę.
Układ książki od początku wzbudził mój zachwyt - jest oryginalny i bardzo przemyślany.
Szczypta filozofii indyjskiej pozwala zakorzenić się w tradycji i zrozumieć, że będziemy podchodzić do ciała holistycznie: wszystko ze wszystkim w naszym ciele jest połączone - o tym min. mówi nam teoria czakr, tutaj niezwykle przekonująco i jasno wyłożona. Osobom stawiającym pierwsze kroki na jogicznej ścieżce przyda się informacja, że istnieje kilka/kilkanaście metod hatha jogi. Tutaj wyjaśnione są najpopularniejsze: metoda Iyengara, Ashtanga viniasa joga, Bikram joga, Kundalini joga.
Praktyczne porady czyli rozdział o tym, w jakie gadżety jogiczne się zaopatrzyć jest naprawdę kobieco - praktyczny. Autorki nie zapomniały nawet o takim szczególe, jak fakt, że praktykując zdzieramy lakier z paznokci nierzadko zostawiając subtelne, kolorowe smugi na ścianach;-)
Świetnym pomysłem jest rozdział "Słownik, czyli rzecz o uśmiechniętych pośladkach". Zawarte w nim przyjazne tłumaczenie używanych na każdych zajęciach komend, odnoszących się do ciała pozwala oswoić się z tym trudnym dla początkujących, "jogicznym slangiem". No bo przecież de facto nie wyciągamy pośladków do tyłu i na zewnątrz. Tudzież nie uśmiechamy się nimi, choć tak naprawdę, w jodze wszystko jest możliwe;-) Przy opisywaniu asan autorki już nie muszą tłumaczyć danego ruchu, zakładając, że każdy zapoznał się ze słownikiem. To naprawdę spore ułatwienie i nowatorskie podejście;-)
Kolejnym oryginalnym pomysłem jest podział asan: nie na standardowe "pozycje stojące, siady, skręty, pozycje brzuszne, odwrócone" itp, czyli kanon stworzony przez B.K.S Iyengara, tylko na 3 obszary: biodra i miednica (równowaga i miłość), nogi (stabilność i siła), ramiona, barki, szyja (otwartość i szczęście).
Opisy, jak pracować z poszczególnymi obszarami praktycznie i logicznie wyjaśniają, czemu warto to robić, przemycając przy okazji trochę wiedzy anatomicznej i z zakresu bioenergetyki ciała. Uzasadnienia są proste i przekonujące: "Postawa skulona jest oznaką zamknięcia, wycofania, przygnębienia, zmęczenia, depresji. Spróbuj przejść ulicą dumnie wyprostowana z uniesioną głową, sprężystym krokiem i uśmiechem na ustach. Z pewnością wzbudzisz zainteresowanie i zostaniesz zauważona. Co jest, wstydzisz się? No właśnie, niby uczy się nas od dziecka pewności siebie, a kiedy chcemy ją okazać, to natychmiast podcina nam się skrzydła nieprzyjemnymi komentarzami."
Ta uwaga (jak i inne z opisów wprowadzających do rozdziałów) jest niezwykle celna. Widać, że jedna z autorek (Ewelina) jest psycholożką;-). Niby to wszystko wiemy, ale ile razy łapiemy się na tym, że mamy skulone barki i patrzymy w ziemię? Albo, że się garbimy? Popatrzcie na przechodniów, na ludzi w autobusie.Pamiętajmy o otwartej klatce piersiowej - łatwiej się żyje i oddycha ;-)
Tak, jak wspominałam, ogromnym dokonaniem jest zamieszczenia tak wielu asan w tak niewielkiej objętościowo książce. Wyobrażam sobie trudy wyboru;-) A wybór oceniam jako słuszny: zawarte w książce asany są tzw podstawowymi w jodze Iyengara ale też jest kilka takich, które mogą stanowić wyzwanie dla adeptów jogi. Ale, jak piszą autorki: "Nie przejmuj się, jeśli daleko ci do ideału. Wystarczy, że będziesz lepsza niż byłaś wczoraj"
Joga podręczna czyli pierwsza pomoc to 9 sekwencji pomysłowo przedstawionych przez Paulinę. Adekwatny strój autorki (szczególnie działa na wyobraźnie sekwencja - Bądź w formie w biurze ;-) pokazuje, kiedy należy sięgnąć po Jogę podręczną, czyli pierwszą pomoc - bo taka jest nazwa tego rozdziału.
Książka jest naprawdę bardzo fajnie napisana. I słowa "fajnie" używam z całą odpowiedzialnością - użyte sformułowania przypominają rozmowę z koleżanką - sympatyczną, mądrą, świadomą siebie kobietą, która się nie wywyższa, tylko przyjaźnie radzi, co zrobić, aby być szczęśliwszą. Bez zbytniego filozofowania - praktycznie, zwyczajnie, po prostu. I język jest jednym z wielu autów tej książki.
Przyjemnym urozmaiceniem są gdzieniegdzie dodane cytaty motywujące: "Czymkolwiek się zajmujesz, joga nauczy cię robić to lepiej" czy też "Nie oczekuj niczego. Doceniaj wszystko", "Bądź lepszą wersją siebie" i inne.
Zdawać by się mogło, że to książka dla początkujących, dla tych, którzy nie słyszeli o jodze (są jeszcze tacy? ;-) ale zapewniam, tak nie jest. Osoby praktykujące też powinny po nią sięgnąć. I nawet, jeśli nie dowiedzą się w ich mniemaniu, niczego nowego, warto zobaczyć, jak jasno, klarownie, prosto, dowcipnie, przyjaźnie można wyłuszczać skomplikowane zagadnienia czy pozycje.
Justyna Moćkojustyna@joga-joga.pl