Medytacja szansą na wewnętrzną wolność czyli medytacja chrześcijańska w polskich więzieniach. Urszula Wojciechowska-Budzikur
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Medytacja szansą na wewnętrzną wolność czyli medytacja chrześcijańska w polskich więzieniach. Urszula Wojciechowska-Budzikur

sobota, 24 maja 2014

Urszula Wojciechowska-Budzikur

Od 21 lat pracuję z osobami pozbawionymi wolności, przez kilkanaście lat jako psycholog i psychoterapeuta, od 6 jako zastępca dyrektora w Areszcie Śledczym w Częstochowie i podlegającym mu Oddziale Zewnętrznym w Wąsoszu Górnym. W lipcu 2009 roku, do obu naszych jednostek wprowadziłam program ,,Medytacja. Szansa na wewnętrzną wolność", dzięki któremu osadzeni mogą się uczyć medytacji chrześcijańskiej w nurcie benedyktyna ojca Johna Maina OSB.

Właściwie to podzieliłam się ze skazanymi pewnym darem, ponieważ wcześniej sama wybrałam tę drogę rozwoju. W realizacji projektu pomaga mi Wspólnota Medytacji Chrześcijańskiej w Polsce, która przydzieliła mi funkcję koordynatora do wprowadzania medytacji chrześcijańskiej w polskich więzieniach.

Medytacja w wersji chrześcijańskiej była nowością w polskich więzieniach. Wcześniejsza oferta medytacyjna pochodziła głównie od wolontariuszy buddyjskich. Program ,,Medytacja. Szansa na wewnętrzną wolność" spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony osadzonych, a także z szerokim oddźwiękiem medialnym.

Przez te kilka lat za naszym przykładem medytację chrześcijańską wprowadziły także Areszt Śledczy w Poznaniu, Zakład Karny w Cieszynie, Zakład Karny w Raciborzu, a kilka innych m.in. Zakładzie Karnym w Zabrzu, Areszcie Śledczym w Szczecinie, Zakładzie Karnym w Stargardzie Szczecińskim i Zakładzie Karnym w Grudziądzu przygotowuje się do jej wprowadzenia.

Dlaczego medytacja?

Czy praktyka milczenia i bezruchu to dobry sposób na resocjalizację? Odpowiedź brzmi: tak! I jest wiele ku temu powodów:

Po pierwsze:Praktyka medytacji ma moc głębokiej wewnętrznej przemiany człowieka. Potwierdzają to współczesne badania, a wiadomo o tym od 2500 lat. Z czasów Buddy zachowały się świadectwa przemiany seryjnych morderców w świętych a okrutnych tyranów we wzorowych władców. Ojcowie Pustyni, od których pochodzi chrześcijańska tradycja medytacji uważali, że dzięki niej człowiek może osiągnąć najwyższą ludzką doskonałość.

Po drugie: Osadzeni mają dużo czasu, medytacja może pomóc im dobrze go wykorzystać. Wyposażeni w dobre a zarazem proste (chociaż jak wiadomo z doświadczenia niełatwe, bo wymagające dyscypliny) narzędzie pracy nad sobą mogą je wykorzystać w przyszłości.

Po trzecie: W polskich zakładach karnych nie prowadzi się profesjonalnej psychoterapii, a programy resocjalizacyjne - przy całej ich różnorodności - są ograniczone w czasie i mają określony zasięg (kierowane są do wyodrębnionych grup skazanych). Większość osadzonych nigdy nie zostanie objęta jakąkolwiek formą oddziaływań. Medytacja wprawdzie nie zastępuje terapii, ale ma z nią wiele wspólnego, chodzi o pewną stałą praktykę i wzrost samoświadomości. Ten wzrost świadomości jest kluczowym argumentem warunkującym zmianę.
Badania pokazują, że praktyka medytacji powoduje wzrost istoty szarej w hipokampie, tej części mózgu, która odpowiada za zdolność uczenia się, samoświadomość, uczucia i introspekcję. Niektóre z nich mówią, że zmiany te pojawiają się już po 8 tygodniach codziennej 30-minutowej praktyce medytacji. Po czwarte: Oferta medytacji funkcjonuje i sprawdza się w wielu więzieniach na świecie. W wersji chrześcijańskiej istnieje między innymi w:
-Wielkiej Brytanii - więzienie w Wayland (męskie więzienie kat.C, osiem zamkniętych oddziałów, z tego dwa dla resocjalizacji skazanych za przestępstwa seksualne).
-Australii - więzienie Mulawa (Silverwater), więzienie dla kobiet.
-USA - więzienie stanowe w Corcoran (na pustyni),12 000 osadzonych; w 2004 roku jeden ze skazanych, dobrze wykształcony, o imieniu Russ, został oblatem benedyktyńskim
Światowej Wspólnoty Medytacji Chrześcijańskiej.
- USA, Los Angeles- Centralne Więzienie dla Mężczyzn(Men’ s Central Jail)
oraz USA, Kalifornia, Lynwood- Ośrodek Odosobnienia dla Kobiet ( Women’ s Detention Center).

W tych jednostkach Centrum Medytacji Zen w Los Angeles realizuje Buddyjski Program Więzienny( Buddhist Prison Project), w ramach którego buddyści i chrześcijanie uczą więźniów własnego podejścia do medytacji.

Założenia i cele programu ,,Medytacja. Szansa na wewnętrzną wolność"

Program ,,Medytacja. Szansa na wewnętrzną wolność" ma przeciwdziałać agresji i przemocy, rozwijać umiejętność radzenia sobie z negatywnymi emocjami, zwiększać samoświadomość i samoakceptację, rozwijać empatię oraz pomagać w wychodzeniu z różnego rodzaju uzależnień.

Osadzeni medytują indywidualnie w celach i na cotygodniowych spotkaniach w grupie. Ta druga forma medytacji jest możliwa tylko w Oddziale Zewnętrznym w Wąsoszu Górnym, gdzie pierwszą karę pozbawienia wolności odbywają skazani dorośli i młodociani. Kilkunastu z nich regularnie spotyka się raz w tygodniu, by wspólnie trwać w ciszy. Czasem przyjeżdają do nich wolontariusze WCCM z Katowic. W Areszcie Śledczym w Częstochowie, z uwagi na konieczność izolacji poszczególnych grup osadzonych, więźniowie praktykują indywidualnie. Zdarza się jednak, że w celi medytuje wspólnie kilka osób. W programie medytacyjnym mogą uczestniczyć również osoby niezaangażowane religijnie, którym podaje się inną mantrę bądź zaleca koncentrację na oddechu. Udział w programie jest dobrowolny, a osadzeni nie są z niego rozliczani. Praktykowanie medytacji nie przynosi im również formalnych korzyści. Nie wpływa na częstotliwość widzeń czy przepustek i nie gwarantuje wcześniejszego zwolnienia. Wszystko po to, by zminimalizować próby instrumentalnego wykorzystywania udziału w programie. Do akt osobowych osadzonych trafia jedynie zaświadczenie o udziale w programie składającym się z trzech spotkań. Osadzeni zapoznają się na nich z podstawową wiedzą na temat medytacji, jej pochodzenia, efektów działania oraz warunków samej praktyki. Później mogą korzystać z dostępnej w bibliotece więziennej literatury i zgłaszać do mnie na indywidualne rozmowy.
Raz w roku, w Wąsoszu Górnym, odbywają się weekendowe sesje medytacyjne. Korzysta z nich kilkunastu skazanych.

Efekty medytacji u osadzonych w Areszcie Śledczym w Częstochowie i oddziale zewnętrznym w Wąsoszu Górnym

Pierwsze efekty oferty medytacji chrześcijańskiej sprawdziłam po 9 miesiącach przeprowadzając wśród praktykujących więźniów anonimową ankietę.
Jej wyniki, a także późniejsze relacje medytujących oraz przeprowadzone w ramach pracy magisterskiej badania wskazują, że: osadzeni stają się bardziej krytyczni w stosunku do tego, co zrobili. Bardziej świadomi własnego udziału w tym, co zaprowadziło ich za kraty. Są spokojniejsi, bardziej opanowani i empatyczni. Łatwiej się koncentrują. Poprawia się ich nastrój. Niektórym, ponieważ nie ma w nich już tyle napięcia i złości, łagodnieją rysy twarzy.
Osadzeni, którzy korzystają z farmakologicznego wsparcia biorą mniejsze dawki leków nasennych i antydepresyjnych, bądź całkowicie z nich rezygnują. Niektórzy przestają palić i pić kawę. Chętniej czytają.
Generalnie więźniowie, którzy praktykują medytację lepiej znoszą izolację więzienną i nie sprawiają problemów wychowawczych. Bardziej optymistycznie widzą też swoją przyszłość. Wielu z nich twierdzi, że poprawiają się ich stosunki ze współosadzonymi, personelem więziennym a także z bliskimi.
Większego znaczenia nabiera relacja z Bogiem. Nie oznacza to jednak, że stają się aniołami, a proces zmiany jest bezbolesny. Niektórzy z osadzonych porzucają praktykę a później do niej wracają, kiedy czują, że im czegoś a praktykując lepiej funkcjonowali. Na podkreślenie zasługuje fakt, że medytujący osadzeni zachęcają do niej innych więźniów. Przekonują, że dzięki niej można odnaleźć w sobie prawdziwe człowieczeństwo. Wszyscy uczestnicy programu uważają, że medytacja to niezbędna i jedna z najlepszych ofert z jaką spotkali się w więzieniu.

mjr Urszula Wojciechowska-Budzikur

Zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Częstochowie, psycholog, psychoterapeuta; koordynator WCCM w Polsce do wprowadzania medytacji chrześcijańskiej w polskich więzieniach.

Wystąpienie na Konferencji Medytacja a uzależnienia zorganizowanej przez WCCM.pl w dniu 7.06.2013 r w Katowicach.

tekst i zdjęcie pochodzą ze strony wccm.pl

Cały program Medytacja - szansa na wewnętrzny rozwój

Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Joga i Medytacja
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Joga i Medytacja
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
n
Słowniczek
Ahankara

AHANKARA - poczucie indywidualności. Dosłownie "sprawca ja". 1) W systemie filozoficznym sankhi ahankara uważana jest za jedno z ośmiu podstawowych zaczątków natury. Często jednak oznacza tylko złudzenie ego, to znaczy poczucie, że jest się jakimś określonym ciałem - umysłem, ze ma się pewne cechy (moje...

Szukaj haseł na literę:
Wyszukiwarka Szkół Jogi

Partnerzy Portalu