Pomoc dla Marty Steiner - ciężko chorej joginki
wtorek, 1 września 2015
Przed Martą obecnie nowe wyzwanie - operacja lewej ręki, aby wyczyścić stawy wszystkich palców z nagromadzonych złogów. W dalszym ciągu zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc w sfinansowaniu Marcie rehabilitacji. Specjalna zbiórka pieniędzy zostanie zorganizowana przez Fundację Sztuka Ciała podczas spektaklu "ODKLEJANIE", którego premiera już 23 i 24 września w warszawskim Teatrze WARSAWY.
Marta Steiner od 2 lat przebywa w ośrodku opieki w Berlinie. Jak pisze, obecnie przed nią NOWE WYZWANIE:"Wkrótce idę na operację lewej ręki, żeby wyczyścić stawy wszystkich palców ze złogów, które nagromadziły się w nich podczas okresu całkowitego bezruchu ciała. Stworzy to szansę na uruchomienie palców, po warunkiem, że ergoterapeuta będzie je codziennie mobilizował.
JAK PRACUJĘ OBECNIE W RAMACH FIZJOTERAPII:
Chodzę 5 razy w tygodniu po 15 minut dziennie podtrzymywana przez jedną osobę (fizjoterapeutę). 3 razy w tygodniu wsadzają mnie na motomed i pedałuję na tym nieruchomym rowerze przez 30 min."
W każdej chwili możesz pomóc Marcie wspierając jej rehabilitację wpłatą na konto Fundacji Sedeka:
Fundacja Sedekaul. Grzybowska 4 lok. 211, 00-131 Warszawa
nr konta: 57 1030 1508 0000 0008 1669 1028
TYTUŁ PRZELEWU musi zawierać DOKŁADNIE następujący numer i cały tekst:
10324 - Grupa OPP - Marta Steiner, zbiórka publiczna
PRZELEW Z ZAGRANICY:
należy podać KOD SWIFT( BIC ) następujący: CITIPLPX oraz poprzedzić nr rachunku literami: PL
WZÓR: Fundacja Sedeka
ul. Grzybowska 4 lok. 211, 00-131 Warszawa
nr konta:PL 57 1030 1508 0000 0008 1669 1028
BIC ( SWIFT ): CITIPLPX
TYTUŁ PRZELEWU musi zawierać DOKŁADNIE następujący numer i cały tekst:
10324 - Grupa OPP - Marta Steiner, zbiorka publiczna
Wasza pomoc przynosi realne efekty!
Zwracamy się z ogromną prośbą do osób praktykujących jogę o pomoc w sfinansowaniu Marcie rehabilitacji. Zostało założone specjalne konto w Fundacji Sedeka. Pieniądze wpłacane na to konto będą przeznaczone na rehabilitację Marty. Marta jest joginką z charakterem, stała się jedną z najciekawszych postaci polskiej antropologii teatru. Jest Mamą dziesięcioletniego Maxa. Od ponad 10 lat wraz z mężem uprawiała jogę w Polsce i zagranicą.
W grudniu 2012, zapadła na zespół Guillaina-Barrégo. Bardzo rzadko występującą i niezwykle groźną chorobę, która w ciągu kilku godzin od ataku doprowadziła do całkowitego paraliżu ciała.
Kilka miesięcy trwała walka o to, by Marta w ogóle przeżyła. Spędziła ponad rok w klinice rehabilitacyjnej pod Berlinem. Od kilu miesięcy może już oddychać bez respiratora i samodzielnie jeść, ale nadal ma niewładne ręce i nogi. Odczuwa nieustannie silny ból. Paradoksalnie - to dobrze - bo oznacza, że nie wszystko jeszcze stracone, że system nerwowy odbudowuje się.
Marta jest teraz w Berlinie w specjalnym zakładzie ze stałą obsługą pielęgniarską, pod dobrą opieką rodziny i przyjaciół. Jednak niezbędna jest rehabilitacja dużo bardziej intensywna, niż to, co możemy jej zapewnić dzisiaj.
"Martę znam osobiście od ponad 7 lat. Wraz mężem i synkiem Maxem regularnie uczestniczyli w organizowanych przez Akademię Asan wyjazdach. Na początku 2013 Jens- mąż Marty odwołał zaplanowany wyjazd. Wtedy dowiedziałem się co przydarzyło się Marcie. Pełna energii, bardzo dbająca o zdrowie swoje i swoich bliskich, zaawansowana w praktyce joginka w jednej chwili stała się sparaliżowaną, przykutą do łóżka, cierpiącą osobą. Gdy odwiedziliśmy wraz z żoną Martę w klinice zdałem sobie sprawę z powagi sytuacji. Ale pomimo tego dramatycznego położenia wyczułem w Marcie wolę walki, życia, zmiany. Gdy kolejny raz po kilku miesiącach ją odwiedziliśmy oddychała już samodzielnie, z ogromną determinacją nie bacząc na wielki ból poddawała się ćwiczeniom rehabilitacyjnym. W jej położeniu tylko regularne ćwiczenia rehabilitacyjne mogą pomóc.
Wspólnymi siłami z rodziną i przyjaciółmi Marty udało się zorganizować zbiórkę pieniędzy na pomoc Marcie.
Zwracam się do wszystkich jogicznych przyjaciół bliskich i dalszych z prośbą o pomoc. Takie nieszczęście może przydarzyć się każdemu i solidarne wsparcie jest wtedy nieocenione. Każda złotówka się liczy ."
Wiktor Morgulec - dyplomowany nauczyciel jogi. Zbiórka specjalna, odbędzie się podczas premierowych pokazów spektaklu "Ileż jeszcze trzeba odkleić!"
23 i 24 września, Teatr WARSawy
Fundacja Sztuka Ciała przygotowuje spektakl pt.:"Ileż jeszcze trzeba odkleić!" na podstawie książki Maxa Blechera "Zabliźnione serca" oraz historii joginki Marty Steiner, która 2 i pół roku temu zapadła na rzadką chorobę GBS (Guillaine-Barre Syndrome). Tytułowe "odklejanie" jest metaforą procesu zdrowienia Marty, pełnej wigoru kobiety: żony i matki, antropolog teatru azjatyckiego, wykładowczyni na Uniwersytecie Wrocławskim.
Zarówno tekst literacki jak i opowieść Marty traktują o doświadczeniu, kiedy nasze ciało przestaje funkcjonować natomiast umysł i emocje pozostają sprawne. Ciało, które dotychczas było narzędziem pracy staje się nagle więzieniem i przeszkodą. W sytuacji gdy człowiek zostaje wykluczony z wielu ról społecznych, naturalnie pojawiają się fundamentalne pytania o życie i jego sens...
Pokazy premierowe: 23 i 24 września, Teatr WARSawy
Obsada:
Emanuel - Adam GąseckiDoktor - Eugeniusz Berg
Ernest - Maciej Hanczewski
Solange - Katarzyna Markowska
Quitonce- Joanna Płóciennik
Pani Tils- Beata Kozikowska Scenariusz i reżyseria - Adam Gąsecki
Ruch sceniczny - Pau Bachero, Kalina Duwadzińska
Asystent reżysera - Kalina Duwadzińska
Muzyka - Wojciech Król
Światło - Harry i Bary
Wizualizacje - Bartosz Głodek
Kostiumy- Monika Włodarczyk
Realizacja - Fundacja Sztuka Ciała
Projekt współfinansuje Biuro Kultury m.st. Warszawy