Różne zawody jedna joga - rozmowa ze Swietłaną Ciszewską-Przeczek - pracownikiem PCPR
wtorek, 2 grudnia 2014
Dziś, w cyklu - Różne zawody jedna joga - prezentujemy rozmowę ze Swietłaną Ciszewską-Przeczek - od 4 lat ćwiczącą jogę w wolnych chwilach od pracy we wrocławskim PCPR.
Czym zajmujesz się na co dzień?
Na co dzień jestem pracownikiem socjalnym i pracuję w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie we Wrocławiu. Zajmuję się wspieraniem rodzin zastępczych i osób usamodzielnianych, które opuściły już pieczę zastępczą.
Czy to ciężka praca?
Nie powiedziałabym, że ciężka, ale jest na pewno odpowiedzialna. Trzeba bardzo lubić pracę z ludźmi. To praca niełatwa i wymagająca ogromu cierpliwość, z każdej strony wystawiona na krytykę i na co dzień mało wdzięczna. Największą zaletą mojej pracy, jest moment, kiedy uda się komuś pomóc.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z jogą? Co Cię podkusiło żeby pójść na zajęcia?
To nie było tak od razu, że zaczęłam regularnie chodzić na zajęcia.Kiedyś miałam dość silne migreny, trwające kilka dni i poszukiwałam rozwiązania. Wiedziałam, że ma to związek z kręgosłupem, ale nie miałam pojęcia w jaki sposób to rozwiązać. Na pierwszych zajęciach jogi nie spodobało mi się. Po miesiącu poszłam na kolejne zajęcia, do innej nauczycielki, na których otworzyły się dla mnie nowe możliwości - przekonałam się, że ja też mogę wykonywać asany, które do tej pory wydawały się dla mnie nieosiągalne, a mało tego - te ćwiczenia przynosiły efekt. Była to joga według przekazu B.K.S. Iyengara, z dynamiczną miałam do czynienia w późniejszym czasie. Ogólnie praktykuję jogę od 4 lat.
Co jest dla Ciebie najważniejsze w jodze?
Po każdym dniu i całym tygodniu ciało staje się skurczone i napięte. Po zajęciach czuję rozluźnienie i uwolnienie od tych napięć - zupełny odpoczynek wewnętrzny. :)
Którzy nauczyciele zainspirowali Cię to tego, aby rozwijać swoją praktykę jogi?
Na pewno Marianna Gutterwil, która wyprowadziła mnie z przekonania, że trzeba wykonywać asany tak jak na obrazkach w książce.:-). Ponieważ moje ciało nie chciało i nie dawało rady wykonywać niektórych pozycji, dowiedziałam się, że mogę ustawiać je w zgodzie ze swoimi możliwościami. Ona pierwsza uświadomiła mi, że każde ciało ma inne możliwości, które stopniowo można rozwijać. U Izy Moskwa-Ślusarczyk miałam z kolei okazję poznać dynamiczny styl jogi i była to dla mnie bardzo ciekawa odmiana - coś nowego.
Masz jakieś ulubione asany?
Tak, klasyczne Powitanie Słońca, które fantastycznie rozciąga!
Ulubione książki?
Lubię powracać do klasyki - Agatha Christie. Często czytam również czeską literaturę - uwielbiam Zdenka Svěráka.
Dlaczego joga jest dobra dla każdego?
Bo, jak mówi moja nauczycielka - każdy może znaleźć w niej odpowiednie dla siebie asany, z których będzie mieć satysfakcję. Na tyle, na ile nasze ciało nam pozwala. :-)
Teachers open the door.You enter by yourself.
Rozmawiała: Paulina Szpargała