"Joga dla leniwych" - wywiad z Zuzanną Kiełbasińską, Anna Jędruch
piątek, 16 września 2016
W kręgu jej zainteresowań znajduje się "joga dla leniwych" - jest to określenie stosowane przez niektórych na określenie masażu tajskiego. Współpracuje z ANMO Centrum Zdrowia i Narodzin, gdzie zajmuje się relaksowaniem ludzi poprzez masaże, dźwięki i muzykę. Wykonuje Indyjski Masaż Głowy oraz masaż misą dźwiękową, inspiruje się również masażem GuaSha oraz Shiatsu. Jogę zaczęła praktykować już w klasie maturalnej. Dziś w cyklu "Różne zawody, jedna joga" zaprezentujemy wywiad z Zuzanną Kiełbasińską.
Czym się zajmujesz na co dzień?
Masuję, pracuję, gram na altówce. Przede mną także ostatni studencki rok - kończę studia magisterskie na kierunku etnologia i antropologia kulturowa. Pracuję w ANMO Centrum Zdrowia i Narodzin, gdzie masuję oraz wspieram organizacyjnie moją szefową.
Podobno porzuciłaś pracę w korporacji i postanowiłaś zmienić swoje życie o 180 stopni. Kiedy poczułaś, że praca w korpo nie jest dla Ciebie?
Określenie "obrót o 180 stopni" wydaje się nieco dramatycznym… Zresztą, to raczej podjęcie pracy w korporacji było dużą zmianą życiową. Rezygnacja z tej pracy była bardziej powrotem do dotychczasowego stylu życia. Nie polubiłam się z siedzącym trybem życia i wszechobecną klimatyzacją.
Jak to się stało, że postanowiłaś zająć się relaksowaniem i masowaniem ludzi? Co Cię naprowadziło na tę drogę?
Miejsce, w którym teraz jestem, jest konsekwencją wielu małych wyborów i stopniowego rozwijania zainteresowań - głównie tych dotyczących pracy z . Decydującym impulsem okazało się podjęcie terapii akupunkturowej (wspomniany już siedzący tryb życia miał w tym zresztą swój udział). Trafiłam na fantastyczną terapeutkę, niezwykle skuteczną zarówno pod względem fizycznym, jak i umysłowo-duchowym. Parę rozmów pchnęło mnie w dobrym kierunku. Igły wbite prosto w punkt też chyba zrobiły swoje.
Jakie są Twoje ulubione techniki masażu?
Masaż tajski oraz guasha.
Na czym polega masaż misą dźwiękową i jakie daje efekty?
Drgania misy przenoszą się na ciało, dając odczucie delikatnego, kojącego masażu. Efekty bywają przeróżne. Najczęściej jest to głęboki relaks i poczucie wewnętrznego spokoju. Zdarza się również, że masaż taki działa przeciwbólowo. Tak jak i inne masaże, może również pomóc w przepracowaniu emocji i doświadczeń. Bonusem jest tutaj piękny, kojący dźwięk mis.
Relaksujesz ludzi muzyką… Czy pewne dźwięki mają szczególne właściwości? Jak muzyka działa na ciało?
Nie jestem w stanie określić, jak konkretne dźwięki działają na człowieka, nie mam takiej wiedzy. Mam jednakowoż w planach dowiedzieć się czegoś na temat muzykoterapii według pięciu przemian (ang. five elements musict herapy). W systemie tym występują m.in. teorie związane z właściwościami i jakościami przypisywanymi konkretnym dźwiękom. Gdy już się czegoś dowiem, chętnie się tym podzielę. Odnośnie oddziaływania muzyki na ciało - to jest temat-rzeka, wystarczająco obszerny na odrębny wywiad. Muzyka wpływa na nas na wielu różnych poziomach: emocjonalnym, fizycznym, a nawet neurologicznym. Może wspomagać wiele technik terapeutycznych lub być głównym narzędziem terapii. Może motywować do działania, do , może być też elementem masażu, zwłaszcza w warstwie rytmicznej. Jest w czym wybierać!
Czy realizujesz się w tym co robisz? Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Na pierwsze pytanie mogę z całą radością odpowiedzieć: tak. Na drugie natomiast: najbardziej cenię sobie głęboki kontakt z drugim człowiekiem oraz specyficzny spokój, jaki niesie ze sobą każdy masaż - nawet ten najbardziej dynamiczny, intensywny i rozemocjonowany. Podoba mi się, że każde spotkanie jest inne i że nie ma ustalonych procedur. Że jest miejsce zarówno na "twardą" wiedzę, jak i na sporą dawkę intuicji.
Kiedy w Twoim życiu pojawiła się joga? W jaki sposób jest obecna w Twoim życiu codziennym?
Po raz pierwszy jogę praktykowałam w moim rodzinnym mieście, jeszcze w klasie maturalnej. Potem miałam kilkuletnią przerwę, po której trafiłam do jednej z krakowskich szkół. W tym momencie ćwiczę w domu, jednak mam w planach powrót na "szkolną matę". Obecność jogi w moim życiu widać głównie w mojej postawie, po długich bojach w końcu przestałam się garbić. :)
Czy wykorzystujesz jogę w swojej pracy? W jaki sposób?
Ostatnio w centrum moich zainteresowań jest masaż tajski, zwany czasem "jogą dla leniwych" albo "pasywną jogą". Nie jest to joga w ścisłym tego słowa znaczeniu, niemniej masaż tajski przywędrował do Tajlandii z terenów dzisiejszych Indii i ma u swych źródeł tradycje jogiczne i ajurwedyjskie. Praktyka jogi pomaga mi w zrozumieniu tego masażu - i vice versa.
Czy masz jakiś swój najlepszy sposób na odreagowanie po pracy, regenerację?
Seriale. Najlepiej w dawce pięciu sezonów na raz.
Co Cię najbardziej inspiruje w życiu?
Ciekawi ludzie i ich historie.
Jakie są Twoje plany zawodowe?
Praktyka, praktyka, praktyka. Tak naprawdę jestem na samym początku mojej masażowej drogi. Chcę nią podążać - to mój plan na najbliższy czas.