Co jogini sadzą o..... alkoholu?
wtorek, 17 września 2013
Alkohol. Niewinne reklamy trunków wyskokowych towarzyszą nam na każdym kroku, ostatnio zaopatrzone coraz częściej w slogany typu: "pij odpowiedzialnie", "nie pij w ciąży", "nie pij jak kierujesz" etc. Prawie jak Bill Clinton - pal bez zaciągania się;) Ciekawe, co o alkoholu sądzą jogini ? Prezentujemy różne ciekawe wypowiedzi:
Zaczynamy od autorytetów: 104 letni yogi z Indii zapytany o alkohol odpowiedział tak...
Podczas wyprawy do Indii z Akademią Asan 104 letni jogin zapytany o alkohol udzielił nam takiej odpowiedzi:
Odpowiedź jest prosta, jak chcesz umrzeć szybciej -pij.
Pokazuje zdjęcie rodzinne i swojego najmłodszego spośród swoich siedmiu synów - uśmiechnięty 30-40 latek z wąsami- On już nie żyje, za dużo pił i palił - otwarcie wyznaje staruszek.
A co sądzą na ten temat nasi krajowi jogini ?
ZA:
Hali La IV, Facebook - "Joga to wiedza , więc trzeba wiedzieć kiedy i w jakich ilościach można korzystać z używek ... udawać że ich nie ma jest co najmniej ryzykowne"
Marta, Facebook - " Wszystko dla ludzi. Rozumnych, świadomych ludzi. Od czasu do czasu dla przyjemności, z głową ,dobre winko - pewnie:)"
Ewa, Facebook - " Nie myślę, a okazjonalnie spożywam w niewielkich ilościach :)"
Karolina, 14 lat praktyki, Warszawa - "Nie widzę sprzeczności między jogą a alkoholem, o ile we wszystkim, tak w ćwiczeniach, jak i używkach, zachowujemy umiar i zdrowy rozsądek. myślę, że do chwili, w której żadna część mojego życia nie przysłania innych, zachowuję równowagę. Lubię wino"
PRZECIW:
Marcin EM, Facebook - "..o alkoholu nie myślą!"
Kasia, Facebook - "Jak ktoś wstaje 6 dni w tygodniu o 4.30 żeby mieć czas na praktykę zanim wszyscy w domu wstaną, to o alkoholu trudno nawet pomyśleć ;)."
Elżbieta, Facebook - "Życie bez alkoholu jest piękniejsze"
Beata, Facebook - "Dla mnie może nie istnieć"
Beata, 7 lat praktyki, Warszawa - "Świadomość- upojenie bezalkoholowe."
Robert, 6 lat praktyki, Bydgoszcz - "Alkohol, Hmm, Legalny narkotyk"
Marcin, 2 lata praktyki, Łódź- "Alkoholu już nie piję. Rzuciłem całkowicie mniej więcej w tym samym czasie, kiedy rozpocząłem praktyki. Z jednej strony można sądzić, że joga mi pomogła ale z drugiej strony patrzę na moje zmiany w szerszym aspekcie"
Monika, 12 lat praktyki, Warszawa- "Joga i alkohol totalnie nie idą ze sobą w parze. Joga to oczyszczenie, świadomość własnego ciała, myśli i zachowań. Stan po alkoholu, to zupełne jej przeciwieństwo. Wypacza myślenie, osłabia ciało i ducha, zamyka drogę do oświecenia i jedności z Kosmosem"
Jeśli chcesz podzielić się swoimi spostrzeżeniami możesz napisać na Facebooku: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=721220154570419&set=a.556109704414799.149502.167638809928559&type=1&theater
Lub wysłać do nas anonimowy mail: sondaz.php?id=27