Co jogini sądzą o ... grach komputerowych?
poniedziałek, 23 maja 2016
Rosnąca od lat osiemdziesiątych popularność komputerów osobistych spowodowała ogromny postęprozwoju gier komputerowych. Gry w pewnym sensie łączą w sobie to, co niesie ze sobą literatura i film,a także posiadają swoje specyficzne cechy - stanowią wyzwanie dla użytkownika, który musi nauczyćsię tworzyć pewne strategie. Wpływ gier komputerowych na psychikę gracza wzbudza wśród naukowców kontrowersje. Mówi się zarówno o ich pozytywnym, jak i negatywnym wpływie. Niektórzy wskazująna ich edukacyjny, a nawet terapeutyczny wpływ, inni ostrzegają, że mogą powodować oderwanieod rzeczywistości. Co o grach komputerowych myślą Jogini?
Z tego co zdążyłem się zorientować, dzisiejsze gry komputerowe są zrobione w mistrzowski sposób. Wykreowane światy potrafią być naprawdę miłe dla oka i szczerze podziwiam osiągnięcia najnowszej grafiki. Wierzę, że dla niektórych mogą okazać się bardzo immersyjne, co jestem w stanie zrozumieć, jednakże ja nigdy nie poczułem potrzeby, aby się w nie bardziej zagłębiać.
Bartek, Kraków
Gry komputerowe mi nie przeszkadzają, niektóre fascynują mnie fabułą. Nie zaczynam grać, bo się boję,że się wciągnę i przepadnę. Dlatego też większość mojej wiedzy na temat gier pochodzi od mojego narzeczonego - zapalonego gracza. Nasłuchałam się na temat Wiedźmina oraz Dark Souls - podobno wykreowane światy są fenomenalne, bardzo rozwinięte i posiadają własną mitologię. Parę lat temu przesiedziałam jakiś długi weekend przy Bitwie o Śródziemie.
Zuza, Kraków
Wolę ucieczkę w głęboką wyobraźnię.
Krzysztof, Kraków
Nie mam zdania, sam nie jestem graczem. [Po chwili zastanowienia:] Gry komputerowe to taka sama forma ucieczki, jak joga lub alkohol, a czy dobra? Znam przypadki Joginów którzy idą w praktykę za mocno i na ślepo. Takie mamy społeczeństwo.
Andrzej, Katowice
Gry komputerowe? - Niewiele wiem w tym temacie. W dzieciństwie lubiłam czasem poślęczeć przed grami starszego brata. Wiem, że gry komputerowe to nie zawsze bezwartościowy pożeracz czasu, ale jeszcze tegonie przetestowałam.
Zuza, Kraków
Osobiście nie korzystam z takiej formy relaksu czy rozrywki, tym bardziej ciężko mi się wypowiedzieć na temat gier. Myślę jednak, że w życiu nie można być radykałem... Jeśli ktoś korzysta z dzisiejszych "dobrodziejstw"z umiarem i nie poświęca życia na kolejne "levele", to czemu nie. Jogini dążą przecież do osiągania harmoniiz otaczającą rzeczywistością, więc jeśli jest nią również komputer, gry itd., trzeba i z tym się oswajać.Nie mogłabym jednak tej metody polecać jako sposobu na chwilę wytchnienia. Generalnie trudne pytanie,więc tym bardziej odpowiedź subiektywna.
Paulina, Bolesławiec