108 razy Powitanie Słońca - koncentracja mocy i medytacja w ruchu.
piątek, 25 sierpnia 2017
108 powtórzeń powitania Słońca to sekwencja świąteczna, magiczna i niezwykła. Łączy siłę liczby 108, która od wieków zajmuje ważne miejsce w hinduizmie i buddyzmie, z mocą suryanamaskar. Gdy 108 powitań Słońca wykonuje grupa ludzi, moc się multiplikuje.
Każdy, kto praktykuje jogę, zna powitanie Słońca i doświadczył jego zbawiennego działania. Sekwencja 12 zazwyczaj pozycji (w rzeczywistości może być ich od kilku do kilkudziesięciu) powtórzona płynnie co najmniej kilka razy, daje energię większą niż kawa espresso i sprawia, że prana, czyli energia życiowa, pobudzona przez jogę przenika wszystkie komórki organizmu osoby, która ćwiczy. Rozgrzewa, budzi do pracy układy trawienny, krwionośny i nerwowy. Wielokrotne powtarzanie powiania Słońca staje się, wg nauczycieli, doskonałą medytacją w ruchu.
Starożytna praktyka
Surya to w sanskrycie Słońce, namaskar - powitanie. W różnych wersjach powtarzają się w tej sekwencji takie pozycje jak adho mukha svanasana i urdva mukha svanasana (pies z głową w dół i pies z głową do góry). Może rozpocząć się od pozycji tadasany i vajrasany. Wykonywanie asan powiązane jest z oddechem i często z powtarzaniem mantr.
Jak tłumaczy Krzysztof Stec w książce pt. "Dynamiczne Surjanamaskar. Powitanie słońca" pierwsze informacje o tym, że trzeba codziennie oddawać pokłony Słońcu można znaleźć w starych księgach wedyjskich, np. Rigwedzie, która powstała trzy tysiące lat przed naszą erą. Czyli surjanamaskara od tysięcy lat prowadzi ludzi od ciemności do światła, bo tradycyjnie wykonywana była o wschodzie Słońca.
Bardzo rozpowszechniona jest sekwencja 12 pozycji powitania Słońca opracowana przez Swamiego Sivanandę. Zaczyna się od tadasany i na niej kończy. Jak tłumaczył Sivananda, każda z 12 asan symbolizuje miesiąc, a cały cykl - rok. Jedna sekwencja to jak spokojne, płynne przejście przez ciąg życia, którego rytm wyznaczają wschody i zachody Słońca.
Od 1 do nieskończoności
Skoro jesteśmy przy symbolice warto przyjrzeć się magii liczby 108. Jest w hinduizmie i indyjskiej tradycji wszechobecna. Np. w astrologii wedyjskiej jest 27 nakszatr - gwiazd, których nazwy odpowiadają żonom staroindyjskiego boga Księżyca. Każda z nich dzieli się na cztery pady - osobowości. 27 razy cztery daje nam 108. W bliskiej nam astrologii jest 12 domów i 9 planet - iloczyn 12 i 9 to oczywiście 108.
Matematycznie 108 też jest ciekawe. Zwracali na tę liczbę przed wiekami hinduscy uczeni i nazywali ją "wielką radością", bo jest bez reszty podzielna przez sumę swoich cyfr. 108 jest też iloczynem trzech pierwszych liczb naturalnych, z których każda podniesiona jest do własnej potęgi.
Najbardziej znany zbiór Upaniszad, czyli hinduskich traktatów filozoficznych, zawiera 108 tekstów.
Jest też mala, czyli modlitewny sznur z nawleczonymi na niego 108 koralikami. Wyznawcy buddyzmu i hinduizmu przesuwają je między palcami i odliczają dzięki nim szeptane mantry. Male pojawiają się też na figurach bóstw, są wplecione w ich ręce.
108 to też m.in. liczba: kanałów energetycznych, które stykają się w czakramie serca; iluzji ludzkiego umysłu; właściwości oświeconego umysłu; ludzkich pasji; świętych miejsc, gdzie spoczęły bóstwa. W sanskrycie są 54 znaki, z których każdy ma dwa aspekty - męski i żeński.
Numerologicznie 108 to "dziewiątka" - dodajemy 1 do 0 i 8. A dziewiątka to symbol całości, dojrzałość duchowa i harmonia świata.