Dwa tygodnie na jogę

Dwa tygodnie na zdrowie. Wprowadzając jedną małą zmianę w swoim tygodniowym planie i wpisując tam jogę, możesz sprawić, że zmieni się całe twoje życie. Sprawdź i przekonaj się sam.10 rzeczy, które możesz odnotować, ćwicząc jogę każdego dnia, przez dwa tygodnie.

Bardzo często początkujący na jodze, pytają mnie, jak szybko osiągną pierwsze rezultaty w swojej praktyce, krótko mówiąc, chcą wiedzieć, kiedy poczują się lepiej. I choć jest to rzecz bardzo subiektywna - każdy z nas ma inną historię, być może inne dolegliwości, inne powody rozpoczęcia praktyki jogi i inne oczekiwania, to podchodząc do niej z należytą uwagą i starannością, już podczas pierwszych dwóch tygodni, można odnotować pozytywne zmiany w swoim ciele i nie tylko…

1. Wzmożona uważność.

To, co odróżnia praktykę jogi od innych form ruchu, to na pewno dbałość o najmniejsze szczegóły. Na samym początku zwroty typu: podwiń kość ogonową lub zrotuj uda do wewnątrz, mogą wydawać się śmieszne, niezrozumiałe, niepotrzebne a czasem nawet frustrujące, bo nie tylko wydaje nam się, że taka precyzja jest zbędna, to jeszcze nie zawsze do końca rozumiemy, co mamy tak naprawdę zrobić. Rozwijamy więc umiejętność uważnego słuchania, i to na dwóch płaszczyznach - słuchania poleceń nauczyciela, aby poprawnie wykonać ćwiczenie oraz (a nawet przede wszystkim) słuchania sygnałów płynących z ciała.

2. Przełamanie bariery nietykalności.

Podczas pierwszych dwóch tygodni pracujemy dopiero nad budowaniem świadomości swojego ciała, dlatego niejednokrotnie dostajemy korekty od nauczyciela, które być może ingerują w naszą strefę fizycznego komfortu. Pomimo, że nauczyciele jogi uczą się tego, których sfer ciała nie naruszać, aby korekta była komfortowa dla obu stron, to jednak nie zawsze jest ona mile widziana. Dopiero po kilku zajęciach zaczynamy otwierać się na dotyk ingerujący w naszą sferę komfortu, czasami w znacznym stopniu zmieniający ułożenie naszego ciała i czasami sprawiający też, że nasze ciało, nie czuje się w tym ułożeniu dobrze, ponieważ unaocznia on nasze niedoskonałości.

3. Kształtowanie siły charakteru.

Dwa tygodnie zazwyczaj wystarczą, aby poznać różne oblicza jogi i zmierzyć się ze swoimi słabościami i ograniczeniami. Mawia się, że albo się jogę kocha, albo się jej nienawidzi, ale wydaje mi się, że chodzi tutaj jednak o coś innego. Chodzi o życiową postawę. Albo mamy odwagę i chęć mierzenia się ze swoimi słabościami, albo im ulegamy. Joga poprzez swoją liberalną postawę, nie wymuszającą, akceptującą, może obudzić, a wręcz otrząsnąć z postawy ignorancji na postawę zaangażowania.

4. Więcej energii i witalności.

Kiedy poradzimy sobie ze wstępnymi przeszkodami, opisanymi w powyższych punktach i minęły już dwa tygodnie regularnej i uważnej praktyki, zdecydowanie możemy poczuć przypływ energii, świeże spojrzenie na otaczający nas świat i lepszy sen. Kiedy wprowadzamy chociaż jeden zdrowy nawyk do naszego dnia, jakim niewątpliwie jest praktyka jogi, organizm zaczyna lepiej funkcjonować. Zostaje pozytywnie pobudzony, a ponieważ joga oddziałuje na wszystkie układy w ciele jednocześnie, zmianę odczujemy również całościowo - czując się rześko i zdrowo. Pierwsze odczucia z ciała to z pewnością otwarty obszar klatki piersiowej - nie trzeba być wybitnym naukowcem, żeby wiedzieć, że otwarcie tego obszaru przekłada się również na otwarcie na poziomie mentalnym - stajemy się bardziej pewni siebie, a zarazem spokojni i umiarkowani. Kolejne odczucia to zrelaksowane barki i kark, otwarte biodra i prostrze plecy, mocne nogi i ugruntowane stopy. Pełna odnowa fizyczno-mentalna w Savasanie.

5. Lekkość ciała i ducha.

Często o tym mówię, że moje pierwsze doświadczenia z jogą dawały mi przede wszystkim poczucie lekkości - w całościowym tego słowa znaczeniu. Po odbytej praktyce, wychodząc z sali, czułam się, nie jakbym z niej wychodziła, ale jakbym z niej wyfruwała - to było niesamowite, dosyć trudne do opisania odczucie. Niezliczona ilość pozycji jogi dotyka niemal każdej komórki naszego ciała, nie pozostając na żadną z nich obojętnym. Umożliwia to swobodny przepływ prany w ciele i stopniowe zrzucanie niepotrzebnego balastu w postaci nagromadzonej złej energii, zastojów i blokad.

6. Wyższy poziom zadowolenia.

Coś w tym jest, że ludzie praktykujący jogę są bardziej uśmiechnięci, tolerancyjni i swobodni. Przebywanie w środowisku pozytywnie nastawionych ludzi ma również dobry wpływ na nas samych. To naukowo udowodnione przez psychologów, że jesteśmy składową pięciu osób, z którymi najczęściej przebywamy. Przebywanie wśród joginów przestrzegających zasad jam i nijam, prędzej czy później musi wywrzeć na nas pozytywny wpływ i przywrócić wiarę w ludzi. Jogin wie, że świat wokół niego jest hologramem wyświetlanym przez jego własne myśli, dlatego nie goni za tak zwanym "króliczkiem", tylko bierze odpowiedzialność za kreację siebie w świecie.

7. Większa elastyczność.

"Sport to zdrowie - każdy głupi ci to powie". Długo tego nie rozumiałam, dopóki nie poznałam jogi. Rekreacja sportowa to zdrowie. Sport wyczynowy, nastawiony na pobijanie rekordów ponad granice swoich możliwości nie jest zdrowy. Dlatego kontuzje na jodze również się zdarzają. W przypadku mocnego ego, które wszystko może i wszystko potrafi najlepiej, będzie również dążyło do jak najszybszego opanowania nowej asany - w dwa tygodnie 😊 Jeśli czujesz się choć trochę lepiej we własnym ciele, czujesz delikatny postęp, odnotowujesz najmniejsze zmiany na plus to jest już sukces na jodze. Każdy wynik jest dobry. Cel wędrówki tak naprawdę nie daje szczęścia, ale sama droga do niego. Ale tak naprawdę w dwa tygodnie jesteś w stanie poczuć zdecydowaną różnicę w elastyczności swojego ciała, pracując uważnie, ostrożnie, nie zmuszając się do nagłych, drastycznych postępów. Tutaj potrzebny jest spokój, wiara i czas.

8. Spokój i opanowanie.

Zazwyczaj jest tak, że sesja jogi zaczyna się spokojnie praktyką oddechu, rozwija się naturalnie od prostych po trudniejsze asany, a kończy przyjemnym relaksem w Savasanie. Ten stały porządek, ta powtarzalność, daje pewnego rodzaju bezpieczeństwo, które z czasem przeradza się w spokój i opanowanie już poza matą. Ale to nie tylko sama powtarzalność ma na nas dobry wpływ. To w jaki sposób oddychamy, bezpośrednio przekłada się na to jak się czujemy. Stały, spokojny, lekko wydłużony oddech będzie miał na nas wpływ uspokajający, podczas gdy szybki i nie równomierny - pobudzający. To jest reakcja, która zachodzi w dwie strony. Czyli oddechem możemy wpływać na nasze samopoczucie. Wynosząc tę wiedzę z zajęć wiedzy, możemy bez większego wysiłku wykorzystać ją w życiu codziennym. Na przykład, jeśli mamy problemy z zasypianiem, wykonanie kilku głębokich oddechów brzusznych, uspokoi nas i pomoże zasnąć.

9. Zwiększona empatia i otwartość.

Po dwóch tygodniach doświadczania siebie, w poczuciu, że każdy obok mnie na macie robi dokładnie to samo, każdy zmaga się z jakimś problemem, ale też akceptacja ze strony nauczyciela i otoczenia budzi pewnego rodzaju otwartość na drugiego człowieka i na niesienie bezinteresownej pomocy. Niejednokrotnie obserwuję z jaką dbałością i starannością ćwiczący podchodzą do siebie ćwicząc asany w parach i jak wzajemnie cieszą się ze swoich sukcesów. To jest piękne. Jak dla mnie, jako nauczyciela, to jest to główny czynnik, który sprawia, że jestem naprawdę dumna z moich uczniów i czuję się spełniona.

10. Lepsza przemiana materii.

Jak pisałam wyżej - joga wpływa na wszystkie układy w ciele - również układ trawienny, normalizując jego pracę. Pozycje skrętne lub pozycje odwrócone, mają największy udział w tym procesie, poprzez masaż narządów wewnętrznych albo poprzez wymuszenie ułożenia ich w odwrotnej pozycji. Skutkuje to polepszeniem perystaltyki jelit i pozbyciem się uczucia ciężkości. A, że zdrowie zaczyna się od jelit, warto poświęcić dwa tygodnie na eksperyment YOGA.

Dwa tygodnie na zdrowie. Wprowadzając jedną małą zmianę w swoim tygodniowym planie i wpisując tam jogę, możesz sprawić, że zmieni się całe twoje życie. Sprawdź i przekonaj się sam.